Posts Tagged ‘ Flake ’

Samuel Gawith St. James Flake

3 sierpnia 2013
By
Samuel Gawith St. James Flake

No i stało się: mój pierwszy tekst niebędący komentarzem. I na dobitkę – o tytoniu będącym jednym z moich ulubionych, który zawsze muszę mieć pod ręką w wystarczającej ilości. I przed oczami brawurowy tekst Jalensa z narracją lepszą niż u Ludlum’a i Clancy’ego razem wziętych… To wszystko odrobinę deprymuje. Tym bardziej, że na temat St.…

Read more »

Solani Virginia Flake with Perique

1 czerwca 2013
By
Solani Virginia Flake with Perique

Jak już wyszedłem ze wspomnianej trafiki, pomyślałem: „dlaczego wybrałem akurat to, skoro w podobnej cenie mogłem mieć Ilsteda czy Fribourga?”. Ano pewnie dlatego, że Solani jak dotąd może nie kojarzy mi się z wybitnymi mieszankami, ale za to na pewno oferuje dobrą jakość surowca. No i dosyć już miałem scentedów, którymi inhalowałem się ostatnio bez…

Read more »

Samuel Gawith St. James Flake

2 maja 2013
By

Dwa dni temu odkopałem słój z St. James Flake SG, w którym dojrzewał sobie jakieś 6 – 7 lat.  Wcześniej raczej go nie paliłem, a jeśli nawet to nie posmakował mi na tyle by go zapamiętać. Wydaje mi się jednak, że trafił do słoja niepalony w związku z dość obfitymi zakupami w Synjeco, a potem,…

Read more »

Samuel Gawith 1792 Flake

16 kwietnia 2013
By
Samuel Gawith 1792 Flake

Fajką początkującego – Samuel Gawith 1792 flake     Zakupiłem ten tytoń z zamiarem zapalenia dla odmiany czegoś mocniejszego. Wcześniej paliłem głównie tytonie słabe, ewentualnie o średniej mocy. Moje główne tytonie to GH Broken Scotch Cake, GH Glengarry Flake, Mac Baren Vanilla Cream. Tytonie bazujące głównie na VA. Z wyboru na fajkowie, który na początku…

Read more »

Astley’s No. 109 Medium Flake

5 lutego 2013
By
Astley’s No. 109 Medium Flake

Co starsi z nas powiedzą, że teraz to już nie to samo, że kiedyś były inne, w domyśle, lepsze czasy.  Z fabryk wychodziły solidne, trwałe produkty, które miały jasne przeznaczenie. Nikogo to nie dziwiło i nikt się nad tym głębiej nie zastanawiał. Aż do teraz, kiedy to często z łezką w oku wspomina się to…

Read more »

Fribourg & Treyer Vintage

20 kwietnia 2012
By
Fribourg & Treyer Vintage

Jeśli ktoś chciałby poznać moją opinię, najtrudniej napisać recenzję wyśmienitego tytoniu. Produkty ubogie jakościowo są stosunkowo wdzięczne do znęcania się, średniaki również opisuje się łatwo, bo nieźle poddają się analizie. Za to świetne smakołyki – zgroza! Ciężko przekuć wrażenia w słowa.

Read more »

Ilsted’s Own Golden Flake: recenzja @Perry’ego

21 marca 2012
By
Ilsted’s Own Golden Flake: recenzja @Perry’ego

Po ostatniej akcji przeprowadzonej z dosyć dużym sukcesem i profesjonalnie przez wszystkich recenzentów postanowiłem, że podejde do tego tematu w troszkę inny sposób. Z nieco innym, może nawet lepszym spojrzeniem. Refleksje, jakie przyszły mi recenzując ostatni tytoń doprowadziły mnie do wniosku, że obiektywne określenie smaku tytoniu jest dosyć trudne. Zbyt dużo czynników wpływa na proces…

Read more »

Ilsted’s Own Golden Flake: recenzja @Juliana

21 marca 2012
By
Ilsted’s Own Golden Flake: recenzja @Juliana

Przygotowując się do tej recenzji, zaopatrzyłem się w pierwszej kolejności w niezbędny sprzęt. To znaczy najpierw w odpowiedni nastrój, bo bez tego nic, ale zaraz potem w sprzęt. Z testowaniem tytoniu wiąże się wiele przesądów. Jednym z nich jest pogląd, jakoby idealne do tego celu były gliniane fajeczki. Proszę mi uwierzyć: jest to przesąd należący…

Read more »

Ilsted’s Own Golden Flake: recenzja @montoyi

21 marca 2012
By
Ilsted’s Own Golden Flake: recenzja @montoyi

Głupio trochę zaczynać recenzję tytoniu od stwierdzenia, że się recenzent nie za bardzo zna na przedmiocie swej wypowiedzi, ale podobno trzeba zawsze patrzeć prawdzie w oczy. Troszkę sobie czasem palę, ale zawsze czytam najpierw, co właściwie palę, a tak na ślepo, jak mnie Krzyś z Piotrkiem teraz urządzili, to jak dziecko we mgle. No, ale…

Read more »

Ilsted’s Own Golden Flake: recenzja @Mareeka

21 marca 2012
By
Ilsted’s Own Golden Flake: recenzja @Mareeka

Niespodziewanie i w ostatniej chwili wybrany zostałem na kolejnego recenzenta w drugiej edycji akcji recenzja. Pomimo zaskoczenia do sprawy podszedłem jak najbardziej poważnie i rzeczowo, i mam nadzieję, że będzie to widoczne dla czytających. Oczywiście czytałem na bieżąco artykuł o akcji nr 1 i późniejsze jej efekty, aczkolwiek nie uważałem się za szczególnie odpowiedniego do…

Read more »

Erinmore Flake

25 lutego 2012
By
Erinmore Flake

Postanowiłem ze swoich doświadczeń rozwiać pewną wątpliwość co do różnicy pomiędzy onym Erinmore Flake, a jego wersją Mixture.  Przytoczę najsampierw moje obiekcje co do Mixtury, które zamieściłem na FMS: „Tragiczny burley i piekielne papierosy. Jego chwała i legendarny żywot dla mnie kończyły się po podpaleniu. Czuć tam jakieś kwaski i jakąś lekką słodycz oraz powiew…

Read more »

Fribourg & Treyer Vintage

4 stycznia 2012
By
Fribourg & Treyer Vintage

Kolejny Fribourg & Treyer, kolejna virginia, tym razem określona nazwą Vintage (tutaj Rheged może zamlaskać). Tytoń w formie flake – ładne, równo pocięte, szerokie płatki. Na sucho wyczuć można rodzynki, jakby migdały i…porzeczka? Jeżyna? Przypomina mi to gawithowski Fire Dance Flake, jednak słabszy i bardziej naturalny. Jak bardzo delikatny scented. W smaku jednak jest to…

Read more »

Tordenskjold Virginia Slices

28 czerwca 2011
By
Tordenskjold Virginia Slices

Nie można cały czas jeść kawioru. Nie tyle, że za drogi, ale po prostu na dłuższą metę by zbrzydł. Co za dużo, to niezdrowo. Nie należy przesadzać. I choć czasem kusi, żeby opychać się smakołykami, trzeba dozować. Zróżnicowanie jest potrzebne.

Read more »

SG 1792 Flake

27 stycznia 2011
By
SG 1792 Flake

Żaden ze mnie recenzent – ot, piszę o swoich doznaniach z palenia. I tekst ten to nie recenzja, a wywód osobisty nad pewnym podmiotem.   Tytoń, z którym miałem przyjemność spotkać się około rok temu. Wówczas to mój 3-latek postanowił zabrać nas na urodziny swojego ulubionego kolegi Wojtka S. Wybraliśmy się na nie całą rodziną…

Read more »

Sobotni mixing Krzyśka M.

30 października 2010
By
Sobotni mixing Krzyśka M.

Zaczęło się kilka godzin temu. Kolejna pracowita sobota, poranek, godzina siódma. Przewidując niełatwy dzień, postanowiłem sobie sprawić dobrego, fajkowego „kopa”. Wybór padł na Louisiana Flake. Lubię ten pieprzyk mile poszczypujący jęzor. Otwieram puszkę, by ogarnęła mnie okrutna trwoga! Mało, że ostatni płatek, to jeszcze wyschnięty jak Salt Lake w dalekiej Hameryce. No i cały misterny…

Read more »