
Zapraszam na kolejną video pogadankę na kanale „Pyk Puff”. Tym razem znany i lubiany (chyba) Bob’s Chocolate Flake, który aktualnie – po cenzorskich zabiegach – nosi miano Bob’s Flake.
Cześć. Przełamałem się i zrobiłem pierwszą (chyba) fajkonetową video recenzję tytoniu. Dalekie to jeszcze od doskonałości, bo wiadomo, że i trema i do tego produkt, którego nie znałem. Ale planuje ruszać z tym dalej i kolejne recenzje mam już fazie pomysłu. A więc, do następnego napisania, a i tym razem – do zobaczenia, a tymczasem…
Cześć, Zamieniłbym 50g McClellanda Virginia Woods oraz 50 g Hearth & Home Admiralty na inne ciekawe „amerykańce”. Sprzedaż nie wchodzi w grę, tylko wymiana. Ponieważ aktualnie prywatne wiadomości na fajkanecie nie działają, proszę o ewentualne propozycje w komentarzach.
Przybyli, wypalili, wybyli. Spotkanie w Kramarzówce Anno Domini 2018 dobiegło końca. Można by opisywać niesamowitą atmosferę (czytaj: fatalną) tego miejsca, rozwodzić się nad wspaniałym jedzeniem, towarzystwem i ogromną gościnnością Gospodarza. Jednak na ten temat napisano już w ciągu lat tyle tekstu, że nie powstydziłby się sam Lenin. Robienie tego od nowa oznaczałoby mniej lub bardziej…
Oglądając tureckie fajki piankowe od tamtejszych mistrzów rzemiosła zauważyłem, że niektóre oblane są nie tylko woskiem z zewnątrz, ale także w środku komina. Zastanawiam się czy są one w takim stanie w ogóle zdatne do palenia i czy nie należy zeskrobywać najpierw ten wosk ze środka? Trochę to dziwne, biorąc pod uwagę, że ceny tych…
Cześć. Krótkie pytanie: Czy można wracając z USA przewozić przy sobie tytoń w formie bulk? Czy tylko puszki i koperty? Pozdrawiam.
Dawno się nie interesowałem tematami fajkowymi, więc może piszę właśnie o czymś, co już dla Wszystkich na tym forum jest wiadome. Firma McClelland została zamknięta. W oświadczeniu napisali, że krok ten jest spowodowany brakiem dostępu do satysfakcjonującej jakości tytoniu, wynikającym z braku odpowiedniej infrastruktury, którą rząd zapewniał. To bardzo smutna wiadomość. Aż trudno uwierzyć, że…
W odmętach dysku twardego znalazłem zakurzoną recenzję z przed kilku lat, o której – prawdę mówiąc – zapomniałem. Do tego czasu Kendal Flake zdążył już wyparować z polskiego rynku, a smak tytoniu z mojej głowy. No ale zdmuchnąłem kurz i przetarłem Prontem. Zapraszam do zapoznania się z impresjami z tamtych czasów. Producent podaje,…
Najnowsze komentarze