Blog Archives

Tytoń Peter Heinrichs Night and Day no. 3

18 listopada 2015
By

Cześć, Zostałem poproszony o zapytanie, czy ktoś byłby chętny na wymianę ciekawego, niedostępnego w Polsce tytoniu va, va/per, va/bu, kentucky (preferowalnie w formie flake) na Peter Heinrichs Night and Day no 3 w proporcji 1:1 lub, w przypadku dostępnego w Polsce asortymentu – sezonowanego 2 lata – również 1:1; świeżego – 1:1,5. Sam chciałem go…

Read more »

Fajkanetowe spotkanie plenerowe – relacja

1 lipca 2014
By
Fajkanetowe spotkanie plenerowe – relacja

Choć każdy doskonale wie, że to co dobre, szybko się kończy, to mamy również świadomość że życie składa się z drobnych przyjemności, po których nierzadko pozostają wspaniałe wspomnienia. Takie, które pamiętać będziemy jeszcze przez długi czas. Do tych wspomnień sięgam właśnie teraz, a przez głowę przechodzą mi obrazy zielonych wzgórz, szczery śmiech ludzi z pasją…

Read more »

Akcja Rotacja – Przystanek Gliwice

5 kwietnia 2014
By
Akcja Rotacja – Przystanek Gliwice

Najtrudniej jest zacząć, później idzie już z górki. Również w przypadku tego tekstu nie było inaczej. Siedziałem nad pustą stroną, z dłońmi na klawiaturze starego laptopa i leniwie pykając fajkę spoglądałem na kartkę, na której zapisałem wszystkie wrażenia i uwagi dotyczące opisywanego tytoniu, który przybył do mnie z dalekiego wschodu, a konkretnie z Lublina, od…

Read more »

Gawith & Hoggarth – Broken Scotch Cake

31 stycznia 2014
By
Gawith & Hoggarth – Broken Scotch Cake

Nie lubię zostawiać nic na ostatnią chwilę. Moją przypadłością jest jednak to, że często na własne życzenie doprowadzam do takiego stanu rzeczy. Tak jest i w tym przypadku. Dopiero świadomość, że pozostało zaledwie kilka godzin, a później termin minie i będzie już tylko gorzej, sprawia, że, dość – przyznam – opornie, zabieram się za to,…

Read more »

Peter Stokkebye Cherry

27 stycznia 2014
By

Dużo czasu zajęło mi oswojenie się z myślą, że, prędzej czy później, będę musiał wypełnić daną wcześniej obietnicę i napisać coś o tytoniu, który mi podarowano. Czytając raczej sceptyczne wypowiedzi na jego temat doszedłem do wniosku, że przecież aż tak źle być nie może, bo nawet najtańszy, najpaskudniejszy, ociekający lepkim syropem aromat jest “jakiś”. Tymczasem…

Read more »