
Ostatnio czasu wolnego mam pod dostatkiem („słomiane wdowieństwo”) więc buszuję sobie w zasobach naszego portalu i łykam artykuły wszelakie. Nadrabiam tym samym niedostatki wiedzy fajczarskiej, powstałe już to w wyniku braku źródeł w czasach kiedym zaczynał „fajczenie w drewnie”, już to z wrodzonego lenistwa i niemożności dopchania się do Netu (synowie twierdzili zgodnie: ” Tato,…
Najnowsze komentarze