Moja fajka?

7 czerwca 2013
By

Na dzień dobry, chciałbym przywitać się z wszystkimi użytkownikami fajka.net.pl!
Jestem początkującym fajczarzem i proszę doświadczonych miłośników dobrego tytoniu o opinię i radę. oraz z góry przepraszam, za długi tekst, ale mam problem.
Moim problemem jest fajka. Nie chodzi bynajmniej o uzależnienie itp., ale o przedmiot jakim jest.

Oto jej krótka historia:
Mianowicie, odziedziczyłem fajkę po ojcu (słowo przywłaszczyłem, jest mało eleganckie), kupił ją za młodu, studentem, a może i uczniem będąc, parę lat palił z niej raczej średniej jakości tytonie, można powiedzieć najlepsze z najgorszych. Potem mu się znudziła, rzucił bezwzględnie palenie. Po kilku (-nastu?/-dziesięciu?) latach leżenie w szafce trafiła w końcu w moje ręce.
Ta krótka historia prowadzi do zasadniczej części, zapaliłem w niej może z 10 razy, najpierw Tilbury z braku funduszy na coś z wyższej półki, potem SG 1792 Flake. Stwierdziłem, że fajka to jest coś dla mnie (nie miałem już wcześniej co do tego wątpliwości, ale najpierw chciałem spróbować), więc kupiłem sobie tańsze wrzośce od Mr.Bróg, a odziedziczoną fajkę chciałbym odrestaurować, gdyż jakościowo wydaje się o niebo lepsza. Chciałbym prosić o wnikliwą analizę omawianej fajki i o rady, co i jak powinienem z nią uczynić.
Parę zdjęć:
DSCN3574  DSCN3575   DSCN3579


Interesujące, ale i niepokojące są pewne skazy, odłażący lakier (wosk? bejca?) oraz braki/pęknięcia w drewnie:
DSCN3583    DSCN3582DSCN3581

Zdjęcie rim’u:
DSCN3591

Oraz problem największy. który zauważyłem podczas prób palenia, niezwykle niskie dno fajki (wada konstrukcji? zużycie? niewłaściwa pielęgnacja?) powodujące niedopalanie się tytoniu:
DSCN3607         DSCN3603 DSCN3602

Proszę o opinię i ewentualne rady. Co myślicie o fajce? Jest cokolwiek warta (w sensie nie cenowym, a dla fajczarza) i czy nadaje się do czegokolwiek, po za bycia pamiątką rodzinną?

7 Responses to Moja fajka?

  1. Julian
    Julian
    7 czerwca 2013 at 23:44

    Według mnie jest to fajka produkcji albańskiej z wrzośca niewysokiej jakości (kitowane ubytki), lakierowanego. Lata 80. Lakieru warto sie pozbyć i całość nawoskować. Problemem jest don: albo fabrycznie za głębokie, albo wypalone. Może inni koledzy coś poradzą, da się to w ogóle poprawić?

    • Kosek
      8 czerwca 2013 at 06:54

      Czy jest możliwe, że ubytki powstały w skutek nieostrożności użytkownika? Jakiś upadek czy inne uszkodzenie mechaniczne?

      • mvagner
        9 czerwca 2013 at 15:54

        Lakier w niektórych miejscach przykrywa kitowania, więc to „wady fabryczne”. Pozostaje mieć nadzieję, że skoro dotąd nie wypadły, to pod zdjęciu lakieru (koniecznie) pozostaną na swoim miejscu.
        Ja po ojcu odziedziczyłem Wałata i też go odnowiłem, ale bardziej z sentymentu, niż przekonania o jego wartości ;)

  2. Julian
    Julian
    7 czerwca 2013 at 23:45

    „Dno” miało być oczywiście. Czeski błąd.

  3. mvagner
    8 czerwca 2013 at 00:16

    Dno można podnieść pipemudem, najlepiej chyba warstwowo. Szukaj „Plastyka komina” na tym portalu.

    • Kosek
      8 czerwca 2013 at 06:55

      Dzięki, nie znalazłem wcześniej tego artykułu.

  4. kusznik
    kusznik
    3 listopada 2013 at 09:05

    Warto zawalczyć. Ja mam dwie „albanki” z okresu „wczesny Gierek” i obydwie są smacznymi, przyjaznymi i wiernymi fajeczkami. Stoją sobie na stojaczku w towarzystwie wyniosłych „arystokratów” (Hilson) i wcale się gorzej nie czują.
    Zawalcz!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


*