
Jest takie powiedzenie, że nie ma na Ziemi miejsca nietkniętego ludzką stopą. To nieprawda. Wyprawiamy się poza naszą planetę, badamy Marsa, budujemy stacje kosmiczne, ale do tej pory nie zbadaliśmy dokładnie Antarktydy.
Wygłodniała piękna Europa, zmęczona wojną oraz wszystkimi niedostatkami z nią związanymi, zwróciła się w latach pięćdziesiątych ku nowym nurtom artystycznym. Ogarnęły one architekturę, sztukę, a także wiele innych dziedzin ludzkiej działalności. Nie ominęły również fajczarstwa. W Danii uosabiał je właśnie Sixten Ivarsson.
Na filmowej półce każdego fajczarza nie może zabraknąć tego dzieła. I to wcale nie dlatego, iż na ekranie pojawiają się dwie fajki. Raczej – bo to po prostu dobre kino. Inwazja porywaczy ciał z 1956 roku to pierwszorzędny film science-fiction, traktujący o najeździe pozaziemskiej cywilizacji. Mimo tego – próżno w nim szukać kosmitów. Lata sześćdziesiąte…
Jestem manualnym idiotą, a na dodatek tchórzliwa ze mnie bestia. Nie jestem biegły w wykonywaniu prac odświeżających, z tego też powodu kupuję fajki, które niezbyt wymagają mojej interwencji. Ot, higienizacja, kuracja spirytusowo-solna, pozbycie się nadmiaru nagaru. Przy tym cacku jednak musiałem się postarać
Wielbiciele herbaty wróżą z fusów. Miłośnicy świeczek – z wosku. A fajczarze? Nie ma chyba żadnej tytoniowej tradycji wróżenia. Pora więc ją stworzyć! Sylwester to ostatnia okazja w tym roku, aby poznać swoją fajkową przyszłość! Do tytoniowych wróżb potrzebne są następujące akcesoria: – opaska na oczy; – wszystkie tytoniowe zapasy z fajczarskiej piwniczki; – fajka;…
Palący dzisiaj nie mają lekko – to stwierdzenie padało na tym portalu nie raz. Tyle dobrego, że kiedy racjonalny prawodawca walcuje nas – fajczarzy – razem, równo i do jednego poziomu, możemy przynajmniej trwać solidarnie w cierpieniu, spiskować w podziemiu, psioczyć i wylewać żale na fajka-necie. Kiedy jednak wraz ze swoją pasją/nałogiem/rozrywką stajemy oko w…
Najnowsze komentarze