Posts Tagged ‘ aromat ’

Sprawa sir Cavendisha

8 marca 2010
By
Sprawa sir Cavendisha

Czarny Cavendish nie jest Czarnym Ludem przez fakt zaklasyfikowania go do tej grupy. Niektóre blendy smakują mi na tyle, by zakup powtórzyć, niektórych nie kupię już nigdy więcej, ale zdarzają się też takie, które powodują moją wściekłość i odbierają mi zdrowy rozsądek.

Read more »

Niech Cavendish nie straszy

5 marca 2010
By
Niech Cavendish nie straszy

Alberto Bellini: Pozbądźmy się mylnych wyobrażeń, wszak wszystkie tytonie bazowe są produkowane w różnych poziomach jakości. Niektóre są wyśmienite, inne słabiutkie, aromatyzowane lub nie, ale nie dzielmy ich na „winne” i „niewinne”. Uważam cavendish za jeden z tytoni bazowych, mimo że nie jest to poprawne z botanicznego punktu widzenia.

Read more »

Mac Baren Mixture

24 lutego 2010
By
Mac Baren Mixture

Dla mnie to coś najbardziej stałego na tytoniowym rynku. Mac Baren Mixture Scotish Blend jest ode mnie o rok młodszy. Wypuszczono ją na rynek w 1958 roku. Pamiętam go jeszcze z najdawniejszego dzieciństwa. Popalał go w tajemnicy przed wszystkimi mój dziadek...

Read more »

Timm No Name

20 lutego 2010
By
Timm No Name

Są takie tytonie, do których nie sposób się nadmiernie przyczepić, ale i nie da rady powiedzieć o nich zbyt wielu pochlebnych rzeczy. To solidne średniaki, produkty, które zachwycają przy pierwszym paleniu, a potem zaskakująco szybko potrafią znużyć. Mimo tego uważane są (całkiem słusznie) za dobre jakościowo. Taki właśnie jest Timm No Name, ze stajni Dan…

Read more »

HD Honey Dew

13 lutego 2010
By
HD Honey Dew

Marketingowcy Planty opisują Holger Danske Original Honey Dew następująco: "Mieszanka złotej Virginii z Północnej Karoliny i Zimbabwe z tureckim Orientem, lekko aromatyzowana naturalnymi substancjami i miodem z Jukatanu." Moc łagodna, średnio aromatyczny o przyjemnym dla otoczenia zapachu...

Read more »

Kentucky Bird

10 lutego 2010
By
Kentucky Bird

Tytoń, który dostał kilka fatalnych opinii na tobaccoreviews. Aż go kupiłem, bo wyraźnie były pisane praz recenzentów należących do Frakcji Tępicieli Aromatów. Ich bezlitosne krytyki bywają dla mnie najlepszą rekomendacją do spróbowania. I nie zawiodłem się - moim zdaniem, to znakomity tytoń. Jak mi się wydaje, jest dość naturalnie aromatyzowany...

Read more »

Connoisseur’s Choice

7 lutego 2010
By
Connoisseur’s Choice

Dość "trudny" tytoń. Do bardzo ostrożnego i powolnego palenia. Łatwo się "przeciąga", a przeciągnięty natychmiast gorzknieje. Ergo: pali się dość gorąco i ze sporą ilością kondensatu. Nie wiem, jaki powinien być koneser aromatów, ale do palenia Konesera potrzeba fajczarza z niezłym warsztatem, wyrobioną techniką.

Read more »

Bellini Torino

5 lutego 2010
By
Bellini Torino

Aromat aromatów, choć Niemcy zaliczają go do blendów, hm... naturalnych. Tytoń dla Kena, męża lalki Barbie. Virginia z Burleyem i dodatek podwójnie fermentowanego czarnego Cavendisha, czyli zaczyna się normalnie. Dodatek wina Barolo ze słonecznych winnic Italii... Fakt, daje się wyczuć leciusieńki muskacik...

Read more »

Cube Gold

3 lutego 2010
By
Cube Gold

Jedna z niewielu aromatycznych mieszanek w duńskim stylu, którą starannie wypala się do ostatniego źdźbła. Celem nadrzędnym dla Halberga, głównego blendera Mac Barena, było marzenie, by tytoń od początku do końca palenia utrzymywał zbliżony smak. I utrzymuje.

Read more »