Latakia. Czy dobra dla początkujących? (video)

18 lipca 2020
By

No to co z tą latakią? Mało kto wybiera ją jako pierwszy tytoń fajkowy. Jednak, czy słusznie? Zapraszam na video-pogadankę na kanale Pyk Puff.

Źródło grafiki: https://totalleafsupply.com

 

Tags: , ,

13 Responses to Latakia. Czy dobra dla początkujących? (video)

  1. Konraba
    19 lipca 2020 at 14:50

    :))albo ktoś kocha, albo unika. choć pewnie okazyjne palenie też ma sens…tak dla perspektywy smaku.
    Osobiście kocham, i jest to uczucie od pierwszego palenia.
    Masz rację, co do zaczynania przygody… na co tu czekać???
    sam jestem początkujący i teraz niewyobrażam sobie życia bez latakii.

  2. krzyh1222
    20 lipca 2020 at 20:12

    Prawda, tytonie z latakią łatwiej się pali i wiele błędów wybaczają … na początek jak znalazł, jeśli tylko posmakuje; polecałbym jeszcze Presbyterian Mixture z tych łatwo dostępnych.

    • ap
      20 lipca 2020 at 22:14

      pytanie co do Presbyterian – jak tam jest z tą latakią, bo znajomy żalił się, że nie uświadczył jej tam za wiele?

      • Grimar
        Grimar
        21 lipca 2020 at 08:49

        Kiedyś trwał w światowych internetach fajkowych spór o istnienie latakii w tym blendzie, ostatecznie spór został rozstrzygnięty przez producenta (Plantę), który potwierdził, że latakia tam jest. Choć ponoć tyle co kot napłakał. Osobiście nie paliłem, ale planuję nadrobić.

  3. X-claw
    X-claw
    21 lipca 2020 at 11:37

    Presbyterian palę ale rzadko , dla mnie mdły , taki migdałowy , latakie kocham , a tam mało co czuję , Samuel Gawith – Commonwealth Mixture to jest pychotka

    • krzyh1222
      31 lipca 2020 at 21:36

      aaah Commonwealth – to takie 50 na 50, bardz dobry … nie wiem czy dla początkujących nieco zbyt mocny ale próbować można
      znalazłem jakąś końcówkę Nightcap’a, popalam po nawilżeniu oglądając polandrock2020; to jeszcze z produkcji Dunhilla, mimo że trzeba było reanimować to nadal dobry :-)

  4. Ziemowit
    Ziemowit
    22 lipca 2020 at 09:51

    Trafiony – Zatopiony.
    Po latach i powrocie do fajki – latakia byla jednym z pierwszych.
    Balkan Mixture – to wg mnie wspaniala propozycja.
    Testuje tez Petersona Early Morning i NIghtcapa – ale to za drogie – w stos do ceny i niedostepne w miare latwy sposob.
    Obecnie wszystkie latakie w piance.
    Pozdrawiam

  5. Tadeusz
    26 lipca 2020 at 14:50

    Panowie, pytanie od początkującego.
    Latakię miałem okazję palić tylko w 3 mieszankach: Rattray’s Red Rapparaee; SG Balkan Flake; McConnell’s Original Oriental.
    Dwie pierwsze były, w odczuciu moich kubków smakowych, wręcz obelżywe, jak palony wosk ze świecy. Tymczasem Original Oriental był przesmaczny…
    Nigdy wcześniej nie czułem ów woskowego smaku, a że mam już pewnie ze 40 różnych tytoni za sobą, mam też niejakie pole do dedukcji. Ta zdaję się nieśmiało wskazywać latakię, ale dochodzi jeszcze kwestia syryjsko-cypryjska, a tu już nie wiem nic. Z chęcią posłucham mądrzejszych od siebie ;)

    • Grimar
      Grimar
      26 lipca 2020 at 15:31

      Nie wiem z którego roku paliłeś Orginal Oriental, ale od paru lat nie ma w nim latakii syryjskiej, a ostała się jedynie cypryjska, czyli taka jak w pozostałych dwóch wymienionych blendach. Nawet jeśli paliłeś starszą wersję, to nie sądzę, aby problem tkwił w samej latakii, lecz może w proporcjach pozostałych składników i ich doborze. Nieodleżany Balkan Flake ogólnie dupy nie urywa, ale RR jest – jak dla mnie – bardzo dobry i składem bardziej zbliżony do McConnella niż Samuel Gawith. Wosku żadnego nie czuję, ale to tylko pokazuje jak bardzo indywidualny potrafi być odbiór smaków.

      Nie każda mieszanka z latakią i orientalami musi smakować, tak jak nie każda virginia będzie smakować zapalonym „virginiowcom”. Na Twoim miejscu zamknąłbym te tytonie szczelnie w słoiku i wrócił po dwóch latach. A nóż, widelec.

      • KrzysT
        KrzysT
        26 lipca 2020 at 16:50

        Ponadto: inna puszka. Inna fajka. Inna pogoda (bagatelizowany, a bardzo niesłusznie czynnik). Pora dnia. Inna dieta (a nawet to, co jadłeś wcześniej). Inny popitek. Wreszcie – zmiana smaku z czasem.
        Naprawdę ilość czynników wpływających na odbiór tytoniu jest ogromna i czasem nawet dobrze znana mieszanka smakuje ZUPEŁNIE inaczej.

        • krzyh1222
          28 lipca 2020 at 19:46

          Może to od Carnauby ? Takie drastyczne, powiedziałbym, określenia – „wręcz obelżywe, jak palony wosk ze świecy” dla SG Balkan Flake sugerowałyby jakiś wypadek …

  6. Ziemowit
    Ziemowit
    26 lipca 2020 at 17:17

    Potwierdzam. Czasem męczy mnie to co wybornie samakowalo mi przy ognisku w zimie..

  7. Tadeusz
    27 lipca 2020 at 19:42

    Dziękuję, nie będę w takim razie przedwcześnie skreślać latakii z listy :) Oba tytonie wylądowały w słoikach.

    PS. Original Oriental paliłem przy pierwszym podejściu do fajki, jakieś 14 lat temu, więc jeszcze był „prawilny”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


*