Świąteczne serdeczności zza glikolowego dymu

22 grudnia 2011
By

Mocno z boku najserdeczności zasyłam nielicznym Przyjaciołom oraz wszystkim Użytkownikom oraz Gościom Fajkanetu.

Dobrych Świąt oraz Nowego Roku bez nadmiernych kacoberancji – i wszystko będzie dobrze!

Tags:

7 Responses to Świąteczne serdeczności zza glikolowego dymu

  1. Lolek
    Lolek
    22 grudnia 2011 at 13:46

    Użytkownik Fajkanetu dziękuję i życzy Wszystkim spokojnych Świąt. :)

  2. 3promile
    22 grudnia 2011 at 17:30

    Wszystkiego. Gdyby nie Ty, jako nowicjusz kupiłbym pewnie Alsbo Vanilla…

  3. dajkow
    22 grudnia 2011 at 20:07

    Wszystkego naj najlepszego jalens.
    Bardzo tu Ciebie brakuje.
    Pozdrawiam dajkow

    P.S. I zdrowia, zdrowia, i jeszcze raz zdrowia.

  4. JSG
    JSG
    22 grudnia 2011 at 21:11

    A nie macie już dość tej około świątecznej zadymy, wszechobecnego nudnego życzenia z automatu?
    Więc przede wszystkim nie zdrowia, szczęści pomyślności, ale rodzinnego i refleksyjnego przeżycia, na swoją miarę…

    http://www.youtube.com/watch?v=_J36yuzAyv0

    • largopelo
      23 grudnia 2011 at 07:23

      Ja natomiast dziękuję za życzenia i życzę wszystkim użytkownikom przede wszystkim zdrowia. Reszta się ułoży. :)

      • yopas
        23 grudnia 2011 at 08:31

        I ja też dziękuję za życzenia, nieżaleznie od półki, na której się aktualnie znajduję. I sam życzę Tobie Jacku i Pozostałym Użytkownikom fajkanetu, tym zarejestrowanym i tym nie, żeby Święta upłynęły im w miłej atmosferze. Tak, żeby choć przez chwilę zapomnieć, że istnieje jakiś czas, jakieś konieczności…

        i Zdrowia życzę, Zdrowia i jeszcze raz dużo pieniędzy!
        UkłonY,

  5. Boro
    Boro
    23 grudnia 2011 at 15:02

    Dziękuję za miłe słowa zza glikolowego dymu, Jacku. :)
    Ja chciałbym od siebie natomiast życzyć wszystkim tutaj zarejestrowanym, moderującym, udzielającym się oraz zaglądającym, aby świąteczna życzliwość nie ograniczała się tylko do kilku dni w roku.

    Pozdrawiam serdecznie,

    Mateusz Borowski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


*