Kilka pytań „Jak i dlaczego nie?”

20 stycznia 2012
By

Lub „Dlaczego tak?”No to mam kilka pytań okołofajkowych:

1. Jak robi się nawiert w ebonitowym ustniku, który ma być zakrzywiony?

2. W jaki sposób nadaje się fajce fakturę ryflowaną? takie pojedyncze żłobienia?

3. Czym zabarwić fajkę na czarno (tak wiem nie barwić, ale to nie wrzosiec i w ogóle)? Wyciągiem z drzewa kampeszowego?

4. Zbyt luźny czop w fajce. Klej cyjanoakrylowy? Problem leży w tym, że czop jest z jednej strony bardziej „zeszlifowany” niż z drugiej co mnie trochę dziwi bo to fajka Vauena w całkiem niezłym stanie (No może poza ilością nagaru w kominie) i dziwnych kropek jakby z farby na fajce. (Jak towarzystwo chce to mogę później powrzucać zdjęcia).

No to na dzisiaj tyle. Z góry za pomoc dziękuję.

Tags:

12 Responses to Kilka pytań „Jak i dlaczego nie?”

  1. R.Woźniak
    zogaor
    20 stycznia 2012 at 12:43

    I komentarz, żeby było widać.

  2. kolejarz1986
    kolejarz1986
    20 stycznia 2012 at 12:45

    1. Ustnik zakrzywia się już po zrobieniu ustnika. Nie wiem w czym się macza ale czytałem, że gorąca woda tez daje radę.
    2. Pewnie jakiś dłutem. Ogólnie nie lubię fajek ryflowanych, bo według mnie o wiele lepiej wyglądają fajki piaskowane.
    3. Nie wiem.
    4. Pokaż zdjęcie. Ktoś przy niej majstrował i widocznie mało umiejętnie. Możliwe, że kiedyś ustnik był za ciasny i ktoś sobie poprawił go w taki sposób, że fajkę zepsuł. Nie ma problemów ze szczelnością fajki?

  3. R.Woźniak
    zogaor
    20 stycznia 2012 at 13:00

    Ustnik wypada jeśli się go włoży prawidłowo. Jeżeli jest włożony bokiem to się trzyma. Czy szczelna nie wiem, nie palona jeszcze. Piaskować gruszkę lub jatobę? może i można, ale chcę poćwiczyć ryflowanie.

    • kolejarz1986
      kolejarz1986
      20 stycznia 2012 at 13:13

      Też tak mam z niektórymi ustnikami. Jest jedna rada: zapalić tę fajkę. Jak zaczniesz palić to drewno zacznie pęcznieć i ustnik może będzie trzymał. Inny sposób jest bardziej ryzykowny, ale czasami skuteczny: podgrzać czop nad płomieniem zapalniczki i z wyczuciem uderzyć o twardą powierzchnię. To ryzykowna metoda, bo czop może pęknąć. Ja próbowałem w kilku fajkach i nic złego się nie stało. Nie wiem jak zachowa się tworzyło z którego zrobiono ustnik do tej gruszki.
      To Ty chcesz sam ryflować fajkę? Na taki pomysł nie wpadłem ale efekty mogą nie być zadowalające. Z drugiej strony jak to gruszka to nie będzie szkoda.

  4. KrzysT
    KrzysT
    20 stycznia 2012 at 14:09

    1. Padła odpowiedź. – gnie się po nawierceniu. Koniecznie „nie na pusto” i lekko ciągnąc, żeby nie zmniejszyć/zniekształcić kanału dymowego.
    2. Myślę, że tak naprawdę wprawny fajkarz zrobi to tzw. czymkolwiek, co nadaje się do rezania w drewnie. JSG wklejał kiedyś filmik z YouTube, gdzie pan pokazywał, jak ryfluje. Musisz poszukać.
    3. Zajrzeć tu: http://groups.google.com/group/alt.pl.fajka/msg/8cc7dc73bdc3b763
    4. Metod jest wiele. Poczynając od mniej inwazyjnych:
    – palić (niepalona nie pracuje – bywa, że po kilku paleniach wraca „do rozumu”); po paleniu – odłączać ustnik, niech odpoczywa bez; to jest zresztą generalnie dobra praktyka zapobiegająca poluzowywaniu się tego połączenia,
    – zwilżać wodą przed paleniem (po kilkunastu razach podobno pomaga),
    – wygrzać (uwaga na montaż po wygrzewaniu),
    – wosk pszczeli (działa, choć się trochę mazia),
    – owinięcie monterską taśmą teflonową (działa, dla smaku neutralne, co pewien czas trzeba zmienić taśmę),
    – obsmarować delikatnie warstwą cyjanoakrylu/lakieru do paznokci – nie testowałem, ale podaję dla porządku
    – nowy czop, albo i nowy ustnik ;)

    • tatar.tatar
      20 stycznia 2012 at 14:17

      cyjanoakryl testowałem – działa

      • yopas
        20 stycznia 2012 at 14:44

        Ja zdaje się smarowałem lakierem do paznokci. Też działa :).

        • Maciej M. (Oficyer)
          Oficyer
          7 listopada 2013 at 11:28

          Na ebonit też? bo z pipedi kojarzę że to do akrylu? A z ustnikiem mam okropny problem, sam wylatuje.

          • Maciej M. (Oficyer)
            Oficyer
            7 listopada 2013 at 11:29

            Co do wosku, pewnie trzeba każdorazowo czyścić i nakładać nowy?

          • yopas
            7 listopada 2013 at 11:31

            Pogrubiałem amerykański ustnik „solid rubber”.
            UkłonY,

          • R.Woźniak
            7 listopada 2013 at 12:10

            Jeszcze jest wersja pogrubiania czopa taka: rozgrzewasz go i uderzasz prostopadle w stół. Metoda oczywiście mocno ryzykowna ale mogę szczerze powiedzieć, że zadziałała.

            • Maciej M. (Oficyer)
              Oficyer
              7 listopada 2013 at 12:26

              Grzałem we wrzątku, nie zadziałało. Widać za niska temperatura ale że nic chciałem ryzykować to już pojechałem lakierem.

Skomentuj Oficyer Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


*