Fajka „Kalabasz” z odłączaną główką ?

21 czerwca 2011
By

Witam, ostatnio wszedłem w posiadanie takie oto fajki:

LINK 1

LINK 2

LINK 3

Napis na niej głosi „Rohon Pipes”. Mam kilka pytań odnośnie tej fajki. Mianowicie chciałbym się dowiedzieć z jakiego drzewa jest wykonana, jak poprawić szczelność miedzy tą odłączaną główka a resztą fajki i co zrobić aby można była palić tę fajkę bez tej odłączanej główki. Z góry dziekuję za pomoc i pozdrawiam.

Tags:

10 Responses to Fajka „Kalabasz” z odłączaną główką ?

  1. plama1
    21 czerwca 2011 at 22:27

    Przepraszam za umieszczenie w „wolnych dyskusjach”. Oczywiscie miało być w „zamiast forum”, prosze uprzejmie o przeniesienie.

    • Alan
      21 czerwca 2011 at 23:01

      Zrobione :)

  2. plama1
    23 czerwca 2011 at 14:38

    Próbowałem w niej palić jednak brak szczelności miedzy główka a resztą fajki tworzy z niej bezużyteczny kawałek, jak już wspomniałeś, woskowca. Duży dopływ „lewego” powietrza powoduje że trzeba się nieźle napocić żeby utrzymać żar. Chciałbym się dowiedzieć czy tę główkę można przymocować na stałe za pomocą sylikonu lub kleju. Z tego co zauważyłem nie nagrzewa się zbytnio więc problem wytrącania się szkodliwości z specyfiku użytego do mocowania może nie wystąpić. Jednak rady odnośnie tego czego użyć do uszczelnienia będą mile widziane :)

    • Alan
      23 czerwca 2011 at 14:49

      A nie lepiej kupić normalną wrzoścówkę?

    • Lolek
      23 czerwca 2011 at 15:17

      Alan dobrze mówi. A jak nowa fajka za droga (przynajmniej dla mnie są za drogie) to można poszukać czegoś używanego na allegro lub ebayu. Czasem za grosze można kupić coś co nadaje się do palenia ;).

      • plama1
        23 czerwca 2011 at 16:33

        Oczywiście że łatwiej, ale chciałem popykać czasem w tej przedstawionej, bo jest ładna :D

        • Alan
          23 czerwca 2011 at 17:42

          Nie zaklejałbym tego na stałe – ta komora wymaga czyszczenia po każdym paleniu, kondensat będzie się tam mocno wytrącał. Pomyślałbym nad jakimś poprawieniem szczelności.

  3. je2bnik
    23 czerwca 2011 at 18:14

    Na początek to może karkołomna propozycja, ale (o ile masz rękę do takiej roboty) możesz również spróbować zrobić sobie nową wkładkę z jakiegoś bardziej zdatnego do fajczenia materiału.

  4. Franz
    Franz
    23 czerwca 2011 at 18:38

    Najprościej?
    – zdjąć uszczelkę
    – zmierzyć średnicę wewnętrzną i grubość (ważne)
    – kupić „O”ring o 1 mm grubszy (Castorama, OBI itp)
    – założyć
    i może się uda :-)
    pozdrowionka

  5. Krzaq
    Krzaq
    28 czerwca 2011 at 21:43

    Hejas
    Podrzucam link z ciekawym opisem „składania” własnego kalabasza. Myślę, że pomysł z korkiem do uszczelniania wkładu jest całkiem niezły. Poza tym autor prezentuje jeszcze kilka innych ciekawych rozwiązań.
    Oto rzeczony link:
    http://piparul.blogspot.com/2008/06/making-of-calabash-pipe.html

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


*