Barlington Make

5 września 2010
By

Wpadłem na taką oto fajkę, Vintage 1950’s Pipe – Stobo Ltd – Barlington Make. Ktoś coś wie o niej? Sam nic nie znalazłem. Skąd wiadomo o jej dacie? Sprzedawca pisze, że znajomy go o tym poinformował. Dodatkowe zdjęcia MOŻE będą. Nawet mi się podoba…


Tags:

13 Responses to Barlington Make

  1. Alan
    Alan
    5 września 2010 at 00:42

    Cóż to za zwirz?

  2. yopas
    yopas
    5 września 2010 at 08:59

    Na mój nochal, to może być, po prostu Barling… czego Panu serdecznie życzę.
    I dalej – pierwszy link z góglów: http://artisanpipes.com/sale/Barlingsale.shtml .

  3. KrzysT
    KrzysT
    5 września 2010 at 11:34

    Dla mnie Barling ewidentny, widać fragment logo. Oczywiście miałem w obserwowanych :P

  4. KrzysT
    KrzysT
    5 września 2010 at 11:43

    Obstawiam shpae curvet billiard, grupa 1 (czyli mała fajeczka):
    http://pipepages.com/62bar8.htm
    Jedyne co budzi moje wątpliwości, to długość szyjki (proporcja długości ustnik/szyjka).
    BTW pan ma jeszcze parę innych fajek, choć nie tak ciekawych, jak ta – ale jeśli wiek jest zgodny z deklaracją, to i tak są warte uwagi. Utrzymane są w każdym razie dobrze, przynajmniej z zewnątrz.
    PS. Męczę się właśnie z 1792 we flaku – władowałem go do małego Civica (shape 004, czyli taki własnie gropup 1 billiard – chyba jednak trzeba było rozdrobnić, gaśnie :()

    • Alan
      Alan
      5 września 2010 at 13:28

      Dość mała, sprzedawca poinformował o 6 calach długości. No nic, jak dwie inne aukcje pójdą źle, to może o nią powalczę.

      • KrzysT
        KrzysT
        8 września 2010 at 16:03

        I jak tam, obserwujecie? Idzie w górę – znaczy nie tylko my podejrzewamy, że to Oryginał.
        Przy okazji dygresyjnie zauważę, że takie przekręcanie nazw przez nieświadomych sprzedających jest zjawiskiem występującym dość często, zwłaszcza, jak sygnetury są pozacierane albo niewyraźne.
        Moim faworytem z ostatniego tygodnia jest „Lasieni” ;)
        Jest to również kolejny przyczynek do tego, że poszukiwanie na eBayu trzeba prowadzić szerokim frontem, bo wyszukiwanie „po producencie” tego typu kwiatki w ogóle pomija.
        Względnie przeszukiwać również po popularnych przekręceniach np. Kriswill/Kriswell, Peterson/Petersen.

        • Alan
          Alan
          8 września 2010 at 16:07

          Ja porzuciłem obserwację, cena już nie ta. Zresztą sprzedawca poprawił nazwę. A Lasieni widziałem. Na allegro też sie trafiają kwiatki – Butz Clogmy, Bruyere Baranie…

          • miro
            9 września 2010 at 07:28

            … ostatnio przegralem na ebay milusiego „BERROOL-a” :-) Wyszukany przypadkiem przez moja zone (ksztalt sie spodobal:-D), po powiekszeniu zdjecia okazal sie Genodem w swietnym stanie (chyba nawet niepalony) ;-)

            m.

            ps. przegapilem zakonczenie aukcji i fajka poszla za smieszne pieniadze w inne rece :-(

            • KrzysT
              KrzysT
              9 września 2010 at 08:32

              Z kronikarskiego obowiązku – fajka poszła za 83 funty. Masz dobre oko Alan ;)
              Osobiście przyznam, że odczuwam masochistyczną radość, jak fajka, którą wrzucam do obserwowanych osiąga dobrą cenę (której nie jestem w stanie lub nie jestem skłonny zapłacić) – znaczy, że celuję dobrze.

  5. Perry
    Perry
    9 września 2010 at 10:59

    Ja mam w domu 2 Barling z seri Ye Olde Wood. Oba są z okresu Pre-Transition podobnie jak ten i cena 83 funty to standard z Barlinga z tego okresu. Wersje TVF sa jeszcze droższe. To są znakomite fajki ale (pomijając Dunhille bo to inna kategoria) należą do grupy tych droższych obok Civica i Loewe

    • KrzysT
      KrzysT
      9 września 2010 at 11:06

      Z Loewe się zgodzę, ale Civice z podobnego okresu „chodzą” taniej. Wiem, bo mam kilka.

      • Perry
        Perry
        9 września 2010 at 12:37

        No może z tym Civiciem przesadziłem lekko ale kilka razy mi przelecial Civic z lat 30-50 powyżej 70-80 funtów.

        • KrzysT
          KrzysT
          9 września 2010 at 13:23

          Wysoko.
          Ja swoje kupowałem w większości w okolicach 10, a przynajmniej 2-3 z tych, które mam datuję na lata 40-50, aczkolwiek bardziej na zasadzie educated guess/wzornictwa niż czegokolwiek innego, bo są bez żadnych viroli – a jedyny katalog, jaki mi mignął na eBayu przeleciał mi przez zapomnienie o aukcji ;(
          Na pewno widywałem też starsze (1910-20) sprzedawane za rząd 20-30 funtów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


*