Top Black Cherry Gawith Hoggarth

10 stycznia 2015
By

Nabiłem własnie drugą ( wczoraj wieczorem była pierwsza) fajkę tym tytoniem i chciałbym sie podzielić moimi wrażeniami. Wczoraj paliłem go pierwszy raz w życiu w nowej fajce , dzis nabiłem nim używaną juz do poł roku. Siła rzeczy wczorajsze palenie było ostrożne, bardziej opalałem fajke niz smakowałem tytoń, ale już wczoraj moja żona na pietrze domu oceniła dolatujacy tam z doły aromat jako ciekawy, choc ” za mało” wisniowy. Dla mnie jest ok.
Ale od początku. Tytoń dotarł do mnie ze sklepu fajkowo.pl w 50 gr puszce. Zapach słodki, wiśniowy, ale też lekko karmelowy, bardzo przyjemny i pobudzający wydzielanie śliny:)
Tyton ciemny , dośc wilgotny. W paleniu słodki, delikatny, mało tytoniowy, że tak to ujmę. Pali się świetnie. Doskonale zrównowazony, nienachalny aromat i smak wisni na pierwszym planie. Absolutny brak dysonansu miedzy smakiem a zapachem jaki odczuwałem zwykle paląc np. aromatyzowane Alsbo cherry juz po paru minutach.. Słowem pychota. Świetnie sie komponuje z delikatnym 10 letnim Speyburn’em.Myslę że z każdą „nietorfową” single malt bedzie świetny ale to dopiero sprawdzę. Moja kolekcja whisky i wiedza o niej jest znacznie bogatsza niż tytoniowa gdzie jestem amatorem, zamierzam więc „przetestowac” Top Cherry z innym destylatami z wyspy nie tylko ze Speyside.
Myślę też że tym , którzy wolą bardziej destylaty gronowe niż jęczmienne, tytoń ten też bedzie swietnie smakował z kieliszkiem armaniaku czy koniaku.
Już mam ochotę na nastepne mieszkanki tej firmy.

9 Responses to Top Black Cherry Gawith Hoggarth

  1. Zyrg
    Zyrg
    10 stycznia 2015 at 13:46

    A mnie tak średnio :( Po pierwsze – strasznie to to uklejone. Jaki w czym bym tego nie suszył, nie pakował i nie palił to ciągle mi przygasało i bulgotało. Smak w porządku, aczkolwiek też po pewnym czasie nudnawy. Zauważyłem też, że po pewnym czasie od palenia (ca. 2h) w mieszkaniu pozostawał nieprzyjemny, „menelowaty” smrodek. Mnie ten tytoń nie urzekł. Dużo ciekawszą wiśnią od GH jest moim zdaniem American Blackcherry, która jest i bardziej wiśniowa i bardziej tytoniowa.

    PS A próbowałeś kontrować tytoń whisky zamiast podkreślać? (Islay/Orkany do czystych Va i aromatów, Highlandy/Speysidery do La, itd?) Ciekawe doświadczenia :)

    • kusznik
      kusznik
      23 stycznia 2015 at 16:14

      Z tym „smrodkiem” to prawda – u mnie Żona też coś kręciła nosem po paleniu…”cóżeś znowu ćmił?”. A tytoń w sumie taki sobie, trochę mnie rozczarował.

  2. hombre40
    22 stycznia 2015 at 21:18

    Zdecydowanie pozostanę przy „podkreslaniu” smaku a nie kontrowaniu. Glenfiddich 12 i 18 letni bardzomi do Top Black Cherry pasuje, 10 letni Macallan z beczek po sherry również, nawet Bunnahabhain 10 też… Jura 10 jeszcze w miarę… ale Laphroig 10 zdecydowanie juz nie…

  3. Mikael Candlekeep
    Mikael Candlekeep
    23 stycznia 2015 at 09:05

    A czy któryś z Szanownych Panów mógłby odnieść omawiany tu tytoń do Black Cherry od Samuela Gawitha? Ten ostatni bowiem nie bardzo mi podszedł i nie chciałbym w poszukiwaniu dobrych wisienek wejść w coś, co będzie rozczarowaniem.

    • Zyrg
      Zyrg
      23 stycznia 2015 at 18:47

      Ja się będę mógł odnieść po weekendzie, gdyż puszka SG oczekuje w słoiku na swoją kolej. W moim prywatnym rankingu wisien na razie na niezagrożonym prowadzeniu jedzie GH American Blackcherry. TBCh jest IMO bardzo podobny w aromacie do Ultimum tylko bardziej czarny, bardziej wiśniowy i bardziej ulepiony.

      • Mikael Candlekeep
        Mikael Candlekeep
        23 stycznia 2015 at 20:56

        Czyli chyba to jednak nie jest styl Black Cherry SG. Ten miał bowiem dla mnie jakby „herbacianą” nutę.

        • Zyrg
          Zyrg
          23 stycznia 2015 at 21:51

          BC pachnie z puszki niemalże identycznie jak Stanislaw Sweet Secret. Herbaciano-owocowo-hibiskusowo (Stanislaw bardziej jeżyną, ale zasada jest pdodobną). Tak na oko to pewnie smakować będzie też podobnie :). TBCh pachnie zupełnie jal BlCav od GH :) (por wyżej ;))

    • hombre40
      13 lutego 2015 at 12:45

      Mogę teraz odnieśc sie do pytania, bo wypaliłem juz kilka fajek Black Cherry SG . Zakupiłem go by własnie porównac z Top Black Cherry GH. Dla mnie bardziej tytoniowy, nieco mniej słodki i mniej aromatyczny,jakby nieco mocniejszy. Mnie bardziej smakuje Top.
      Mam tez nieotwarta puszke Cherry& Vanilla GH, jak skosztuję to podziele sie wrażeniami.

      • Mikael Candlekeep
        Mikael Candlekeep
        13 lutego 2015 at 13:09

        O, to z ciekawością czekam na obiecane wrażenia :-)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


*