
Rzadko trafiają się u nas mieszanki Va-Or, bez udziału Latakii. Jedną z niewielu powszechnie dostępnych jest Sam’s Flake od Samuela Gawitha. Chodziłem koło tego blendu już od dłuższego czasu. Raz nawet witałem się z gąską, ale wrodzona skromność i nieśmiałość nie pozwoliła mi opalić kolegi Antemosa z resztek. Pewnie chodziłbym tak nadal, gdyby nie uprzejmość…
Najnowsze komentarze