
Kilka ostatnich pobytów w szpitalu - wszystkie w cieplejszych miesiącach i pod przepisami poprzedniej ustawy antynikotynowej. Dało się wytrzymać. Do 15.00 wychodziłem przed szpital na papieroska, a wieczorem pozwalałem sobie nawet na jedną czy dwie fajki.
Najnowsze komentarze