
To właśnie tajemnica jest w Erinmore najlepsza. Ona może smakować orzechami włoskimi, pachnieć marcepanem oraz toffi. Innemu za to przyjdzie na myśl ananas, a jednemu na sto mentolowy posmak. A i tak pewnie nikt z nas nie ma racji.
Przeszedł od Murrayów do Orlika, ale ponoć smaków nie zmienił. Określanie go jako mieszankę angielską jest przesadą - to dobry, naturalnie aromatyzowany tytoń z legendą. Do 2005 roku, czyli za czasów Murray Sons & Co, Ltd , skład "obudowy" tego tytoniu znały tylko 2 osoby. Jak jest u Skandynawów - nie wiadomo.
Najnowsze komentarze