Nieprzyjemny zapach „peta”

25 grudnia 2013
By

Witam, od pewnego czasu postanowiłem zmienić papierosy na fajkę. Wczoraj dostałem od swojej ukochanej fajkę, lecz po jej zapaleniu wyczyszczeniu pozostaje nieprzyjemny zapach „peta”.

Co mogę robić źle?
Jak zniwelować ten zapach?

Tags:

11 Responses to Nieprzyjemny zapach „peta”

  1. MikoG
    26 grudnia 2013 at 00:30

    A co w niej palisz?

  2. Konrad (niezalogowany)
    26 grudnia 2013 at 02:34

    Mac Baren Gold Blend

  3. Zyrg
    zrg
    26 grudnia 2013 at 11:34

    Palisz tytoń, to spalonym tytoniem pachnie. To jest raczej normalne. Na początku pali się mokro to pachnie bardziej. Dlatego fajce się daje odpocząć jakiś czas. Po ok. tyg ten zapach zanika. Dobrze mieć kilka fajek w ciągłej rotacji. Poczytaj portal i komentarze do różnych artykułów (zwłaszcza dział fajka w praktyce). Powodzenia.

  4. Konrad (niezalogowany)
    26 grudnia 2013 at 12:23

    Czyli z fajki zawsze będzie unosił się ten nieprzyjemny zapach peta?

    Nie pale fajki jak normalnego papierosa, fajkę zapalam dwa trzy razy na dzień nie więcej.

    Na początku pali się mokro to pachnie bardziej. – możesz to bardziej rozwinąć?

    • Zyrg
      zrg
      26 grudnia 2013 at 13:05

      Tytonie fajkowe są dużo bardziej wilgotne od papierosowych, ponadto konstrukcja fajki i kilka innych czynników powodują kondensację dymu i pary w fajce. Ten płyn ma to do siebie, że śmierdzi i niezbyt dobrze smakuje. Jest to zjawisko normalne dlatego: ważny jest materiał fajki, żeby wilgoć odbierał, podsuszenie tytoniu, prędkość palenia i.in. Fajce drewnianej trzeba dać po paleniu odpocząć ok 24-48h, żeby wyschła. Palenie kilka razy dziennie powoduje m.in. smród i złe działanie fajki. Jeżeli to Twój „pierwszy raz” z fajką poświęć kilka chwil i przeczytaj artykuły z lewej strony „fajka w teorii i f. w praktyce”. Inaczej będziesz cierpiał i będzie Ci źle :)

  5. Konrad (niezalogowany)
    26 grudnia 2013 at 13:36

    Zaraz, czyli jeśli pracuje 12h w ciągu dnia to mam zabrać z sobą kilka fajek do pracy?

    • Kulawik
      26 grudnia 2013 at 14:16

      Oczywiście. Jeżeli palisz kilka razy dziennie w tej samej fajce, to nie ma prawa nie śmierdzieć. Po paleniu trzeba jej dać minimum 24 godziny odpoczynku, najlepiej kilka dni. Teoretycznie w gliniance można zapalić dwa – trzy razy w ciągu dnia, ale to nie ta sama przyjemność, co we wrzoścu…

    • radekb
      radekb
      26 grudnia 2013 at 15:30

      Możesz zabrać jedną kukurydziankę.

      • Obzon
        Obzon
        26 grudnia 2013 at 20:32

        Przy paleniu 3 razy dziennie najlepiej było by mieć ok. 10 fajek. Wtedy rotacja była by większa, fajki by odpoczywały.
        Można sobie kupić pokrowiec np na 4 fajki i brać do pracy taki pokrowiec. W środku można mieć 3 fajki, tytoń, zapalniczkę, wyciory, filtry itd. Wszystko jest pod ręką i palenie sprawia większą frajdę :)

  6. Jacek A. Rochacki
    27 grudnia 2013 at 19:00

    Niech mi będzie wolno przypomnieć, iż tytonie fajkowe nieczęsto sposobne są do palenia wprost z puszeczki/opakowania po dokonaniu zakupu. Wymagają bowiem (po rozdrobnieniu w palcach) podsuszenia np. na kartce papieru i dopiero potem nakładamy tytoń do fajki. Można od razu podsuszyć porcję na kilka fajek to tak przygotowany tyoń mieć w puszeczce/pojemniku. Powiem więcej: po zakupie tytoniu dobrze jest sezonować go już u siebie np. w słoiku przez rok-dwa-trzy-więcej i dopiero potem przeznaczyć go do palenia. Podczas owego sezonowania kontynuuje się proces fermentacji i dany blend nabiera jakości; to dokładnie tak, jak z winem. Ważne to zwłaszcza przy blendach Va, ale też i takich skawendiszowanych; jakieś 5 lat temu otworzyłem puszeczkę MacBaren Mixture Scottish Blend nabytą w roku 1978 czy 79. Tytoń znacznie zyskał na jakości !

    Rotacja trzydniowa wydaje mi się być dopuszczalana acz minimalna. Lepiej palić w rotacji 7-10 dni. No i jak już powiedziano powyżej nie palimy dwa razy pod rząd w tej samej fajce. I tak, kiedy paliłem sporo, wychodząc z domu mialem przy sobie kilka fajek w odpowiednim pokrowcu.

  7. JerzyW
    28 grudnia 2013 at 10:10

    A ja dodam od siebie, ze po intensywnym paleniu fajki przez ponad tydzien nawet fajka ktora odpoczywala zalecane minimum 24h zdecydowanie pogorszyla sie w smaku. Tyton palil sie cieplej i bez swojego dystynktywnego smaku. Dluzsza przerwa z porzadniejszym czyszczeniem i jakosc palenia sie poprawila.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


*