Samoróbki

29 listopada 2010
By

Jacek zaprosił nas dzisiaj na wyspę bezludną, oferując tytoniu w bród jednak pod warunkiem, że każdy zabierze ze sobą tylko jedną fajkę… Czytam tak sobie, co by to brać fajczarska pozabierała i widzę, że pojawiły się również rozważania o robieniu własnej fajki – czy to z gliny, czy to wystruganej z dostępnego surowca. I naszło mnie takie pytanie: ilu z nas ma za sobą takie doświadczenie?

Nie, nie chodzi mi oczywiście o pobyt na wyspie bezludnej (choć i to ciekawe), ale o zrobienie własnej fajki.

Widziałem chyba dwa artykuły na tym portalu o ludziach, którzy tworzą fajki – używam czasu ciągłego, bo jak zrozumiałem, nie poprzestali oni na pojedynczym egzemplarzu, lecz tworzą dalej (choć nie jest to jeszcze masowa produkcja). Ale może ktoś jeszcze?

Ilu z nas zrobiło choć raz w życiu samodzielnie fajkę?

Żeby nie wyglądało na podpuszczanie (a i po części z „ojcowskiej” dumy – a co!) przyznam, że mam na koncie jedną fajeczkę popełnioną sporo lat temu…

widok z boku

Fajka samoróbka - widok z boku

… i jeszcze druga fotka…

widok z góry

Fajka samoróbka - widok z góry

Jak widać, cudo to nie jest. Krzywe toto trochę, koślawe, ale nie ukrywam, że pali mi się w niej bardzo zacnie.

Główka zrobiona jest z drewna bukowego (zbrodnia? profanacja?), zaś ustnik z … jałowca. Zamiast filtra, jest rodzaj osadnika, jaki był popularny przed jakimś czasem – wyfrezowany cierpliwie pilniczkiem z aluminiowego pręta – spełnia swoją rolę i smoła bardzo przyzwoicie się na nim osadza i do gęby śmieci nie wpadają.

Więc jak to jest, szanowne grono? Kto jeszcze choć raz spróbował się w roli fajkotwórcy?

Tags: ,

19 Responses to Samoróbki

  1. Alan
    Alan
    29 listopada 2010 at 21:26

    Jeśli pracownia rzeźby w mojej uczelni będzie w ten piątek wolna, to mam zamiar spróbować swoich sił w robieniu glinianek. Narzędzia sobie przygotowałem, gliny na miejscu jest w bród, może jakiś komiks z tego wyjdzie…

    A takie fajki jak ta Twoja są świetne – ukazują prawdziwą siłę naszego nałogu :P

    • Rodent
      Rodent
      30 listopada 2010 at 08:38

      W takim razie czekamy na fotorelację! :)
      Muszę natomiast dokonać drobnego acz istotnego sprostowania: palenie fajki (przynajmniej w moim przypadku) NIE jest nałogiem. Zgodnie z definicją nałogu bazuje on na uzależnieniu od bodźca lub grupy bodźców – nie jestem uzależniony (przynajmniej nie bardziej niż od picia herbaty, rozmów z przyjaciółmi czy czytania książek – wszystko to mi dostarcza bodźców ;)).

      • sat666sat
        sat666sat
        30 listopada 2010 at 17:22

        Prawdę powiedziawszy dla mnie fajczenie tez nie jest jakoms ,,niebezpiecznym” nałogiem, no może jeżeli chodzi o aspekty finansowe to tak, lecz nikotyna jakos mnie jeszcze nie uzależniła i nie muszę codziennie wypalić kilku fajek, z czego się bardzo cieszę)

    • JSG
      JSG
      30 listopada 2010 at 13:07

      Powodzenia z projektem. Ja stanąłem kilka lat temu na wyrzeźbieniu modelu z drewna, chyba nawet tego nie skończyłem- bo jak wiemy fajki z gliny robi się z formy.
      Z ręki można spróbować zrobić fajkę ceramiczną, ale pamiętać trzeba o tym że musi mieć podwójną ściankę komina- jak wszystkie rzeźby z tego materiału- tzw musi być w środku pusta.

  2. jalens
    29 listopada 2010 at 21:40

    Duża sprawa :D I fajka i pierwszy artykuł :) Przerzucam do działu „Własnoręcznie” i otaguję, oraz odrobinkę sformatuję :)

    • Rodent
      Rodent
      30 listopada 2010 at 08:29

      Dzięki! :)

  3. jalens
    29 listopada 2010 at 21:55

    Buk nie jest świętokradztwem, bo robi się z niego do dzisiaj fajki na Bukowinie, Huculszczyźnie i Podhalu. Nie są jednak bardzo trwałe – to drewno używane do wypalania węgla drzewnego. Włada się więc do komina blaszki od konserw. Ale jeśli uda się wyhodować nagar, to może służyć dość długo. Mam bukówkę Broga, ale za wiele w niej nie paliłem. Ot, do wytworzenia smółki ochronnej i zaspokojenia ciekawości.

  4. Pendrive
    29 listopada 2010 at 22:50

    A jak to jest z ustnikami,
    mogą, ale nie powinny być drewniane?

    Gdzie można kupić ebonit, nadający się na ustniki?
    Ktoś tutaj wspominał o pałeczkach elektrostatycznych, ale to wychodzi raczej nieekonomicznie.

    • sat666sat
      sat666sat
      30 listopada 2010 at 17:26

      Lepiej zamówić ustnik na fajkowo.pl Ceny przyjemne)))

      • jalens
        30 listopada 2010 at 18:27

        Od razu po kilka jednego rodzaju. To najbardziej ukręcające się ustniki na świecie.
        No i nie bardzo są ebonitowe.
        Ja już trzeci rok noszę się z zamiarem kupienia wrzoścowego kita. I obiecałem sobie, że jeśli będę miał cierpliwość do ukształtowania wrzoścowej fajki, to z ebonitem też sobie poradzę. Jakakolwiek ta fajka by była – dostanie ustnik z cumberlandu :)

        • sat666sat
          sat666sat
          30 listopada 2010 at 18:40

          Albo zapolowac na jakies tanie fajurki na ebay albo na allegro – ustniki jako dawcy i po kłopocie…

  5. JSG
    JSG
    30 listopada 2010 at 00:58

    Dwie wrzoścówki- jedna z hobby druga z odpadka- reszta klocka i jeszcze jeden czekaja na lepsze czasy, co najmniej dwie wiśniówki, trzy dębówki, kolejne w drodze- przygotowałem już nawet nawierty, ale zima mnie zaskoczyła, nie liczę tych których już nie mam, jakieś wystrugajki sprzed lat, fajkowych kuriozów czy zrobionej z jabłoni pięciominutówki.
    Zdjęcia, prawie wszystkich, są w mojej galerii: http://skitch.com/jsgolowacz/
    Ustniki można kupić na ebaj, można kupić w trafikach internetowych wyspecjalizowany w sprzedaży klocków, można kupić u producenta, móżna kupić prenty z ebonitu i samemu zrobić ustnik.
    Linki do wszystkich typów sprzedaży, znajdziesz na fms, niestety, teraz nie mam możliwości ich poszukać.

  6. PPP
    14 stycznia 2011 at 21:37

    Gdyby ktoś z Państwa mógł sie podzielic informacja gdzie takie sklepy lub sklady z materialami na ustniki znależc to ogromnie bylbym wdzięczny.Chodzi mi o ebonit,stilamid,cumberland i akryl.Nijak nie mogę tego znależc.

  7. PPP
    14 stycznia 2011 at 23:08

    Nie będą to wielkie ilości:) wielkie dzięki za podpowiedz:))Gdybym jeszcze mogł liczyc na jakies linki,lub na podpowiedz w jaki sposób mam tego szukac to będę w niebie:) Wpisywanie nazw tworzyw i ich przeróżnych kombinacji nic nie dawało niestety.

  8. 15 stycznia 2011 at 10:21

    Jeśli chodzi o ustniki http://www.janzen-pfeifen.de/english/frameset.html
    Mają też pręty, drewno- zarówno wrzosiec jak i różne liściaste, srebrne okucia, teflonowe czopy do ustników- zasadniczo kompleksowo obsługują amatorów fajkarzy.
    Nie wiem jak inne ale kumberlandy są chyba nieco tańsze niż iu podanego przez Wojtka producenta.

    • ppp
      15 stycznia 2011 at 16:15

      bardzo,bardzo dziękuję:)))

      • 15 stycznia 2011 at 17:12

        jak byś robił zamówienie daj znać. Może być mailem jsgjsg(na)o2.pl

  9. whoyou
    10 lutego 2011 at 17:57

    posiadam własnoręcznie wykonaną glinianą fajeczkę. pali się w niej dość dobrze. Drewnianą próbowałem, ale z marnym skutkiem..

  10. R.Woźniak
    zogaor
    12 listopada 2011 at 15:25

    A propos samoróbek może by tak osobna galeria dla nich?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


*