Fajki na Gwiazdkę?

26 listopada 2010
By

Czy dostajecie fajkowe prezenty? Czy są trafione? Niekoniecznie fajki, mogą być tytonie, akcesoria, książka. Czy liczycie na jakiś prezent tego rodzaju?  A o czym marzycie, gruby cuda były?

Błagam, nie piszcie o wymianie liścików, o oswajaniu żon z trafikami… Prezent to prezent, a nie intercyza, kontrakt czy fortele pana Zagłoby. Pamiętam, jak studiowałem teorię torebek damskich, czy lejących się dzianin (koniecznie lejących)… W głębi ducha oczekiwałem czegoś podobnego – nie tylko niespodzianki, pamięci, ale i odrobiny wysiłku…

Na ogół dostawałem mentalne skarpety lub pulowerki. Mam w d… takie prezenty.

Tags:

62 Responses to Fajki na Gwiazdkę?

  1. jalens
    26 listopada 2010 at 10:49

    Mikołaje i Mikołajki… Czyli sam sobie kup prezent. Najlepiej ze wspólnej kasy.

    • TomaszG
      26 listopada 2010 at 17:44

      Dokładnie jak Jalens napisał… nic dodać nic ując :)właśnie w Białym Stoku nadali. Dojdzie, to w domu zapakują a pod choinką będzie miła „niespodzianka”. Nie lubię prezentów z zaskoczenia, jedyny wyjątek robię dla żywych kwiatów – fikusów, kaktusów i palm.

  2. Yeti
    26 listopada 2010 at 11:26

    Zawsze sam sobie na gwiazdkę robię jakiś fajkowy prezent. Chociaż teraz chcę kilku znajomym fajczarzom zrobić takowy „Po Gliniance”. A sobie… fajkanetowy pokerek jak jeszcze będzie dostępny…..

  3. yopas
    yopas
    26 listopada 2010 at 11:50

    Nie będę pisał o wymianie liścików, bo już raz pisałem. Choć chcąc mieć gwarancje sukcesu, należy się o niego zatroszczyć.

    Ze spontanicznych prezentów częściej dostaję woblerki, bo chyba udało nam się zamienić: „ale czy na pewno taki będzie dobry” na „każdy będzie dobry byle miał ok. 3,5 cm”.

    Najbardziej trafionym fajkowym prezentem… była pierwsza fajka, którą przyniósł mi mój, z fajką niezwiązany, przyjaciel (nie na gwiazdkę). Od niej wszystko się zaczęło i mam do niej nie tylko sentyment, ale również traktuję, jako swego rodzaju wzorzec rozmiaru i poniekąd formy. Tymbardziej to dziwne, bo ową fajką nie jest ani barling’s make tvf trzy cyfry ye olde wood, ani sasieni four dot z rybką, ani żaden dunhill tylko zwyczajniaste capitello.

    • jalens
      26 listopada 2010 at 12:41

      :)

  4. heretico
    26 listopada 2010 at 11:51

    ja fajkę i tytoń sprawiłem sobię sam :) żeby uniknąć „skarpetowych wpadek” właśnie. od Narzeczonej dostanę książki, bynajmniej fajkowe.

  5. kolejarz1986
    kolejarz1986
    26 listopada 2010 at 13:11

    Ja dostałem prezent fajowy ale na Dzień Chłopaka. Nie spodziewałem się co dostanę. Jak otworzyłem paczkę to mi gęba opadła: książka Maćka i koszulka FMS. Moja narzeczona która mi to kupiła to zdecydowana przeciwniczka mojego palenia i zrobiła mi taką niespodziankę. Niby nie na gwiazdkę ale pochwalić się mogłem teraz :)

  6. marek milczek
    marek milczek
    26 listopada 2010 at 16:03

    Było tak.
    Kolega od pewnego czasu zaczął przebąkiwać, że on też chce fajkę. Namawiałem go mocno. W końcu zgodził się i poprosił, żeby kupić mu coś na allegro do stówki. „Kup taką, którą sam byś chciał”. Ustrzeliłem Vauenkę ze srebrną opaską. Mocno sponiewierana. Udało się za bodaj 4 dychy. Po czym poprosił by mu ją wywecować, ale tak do bólu. „Co by baba nie kwękała, że kupiłem paździocha”. Sprężyłem się i po paru dniach fajka wyglądała jak nowa. Zazdrościłem mu tej fajki niepomiernie. Po czym przyszedł ze swoją żoną i powiedział, że jest moja. Fajka, nie żona :).
    I wszyscy się ściskali i odjechali w stronę zachodzącego słońca :)

  7. Podrozniczka
    Podrozniczka
    27 listopada 2010 at 23:05

    Szanowni fajczarze! Bardzo proszę o pomoc :)

    Chcę mojemu chłopakowi kupić fajkę na Gwiazdkę. Zauważyłam, że zawsze zachwycał się oglądając fajki lub widząc kogoś fajkę palącego.

    Hmmm no i właśnie tu zaczyna się problem. Jak rozpocząć fajkową przygodę? Jakie akcesoria kupić? Co jest niezbędne na początku? No i najważniejsze, jaką fajkę kupić? :)

    Nie chcę kupować byle czego, ale mój chwilowy budżet jest raczej niewielki, ok 100zl. Bardzo prosze o polecenie mi fajki dla poczatkujacego, takiej, ktora by polubil :) i o napisanie mi listy innych przedmiotow ktore sa do palenia potrzebne. I o polecenie jakiegoś tytoniu :)

    Pozdrawiam,
    Podróżniczka :)

  8. Podrozniczka
    Podrozniczka
    27 listopada 2010 at 23:23

    Dziekuje za odpowiedź! Artykuł juz czytalam :) ten i jeszcze parę innych. Jesli trzeba będzie, mogę nieco budżet powiększyć.

    • KrzysT
      KrzysT
      27 listopada 2010 at 23:54

      Zestaw minimum to:
      1. Fajka: http://fajkowo.pl/cgibin/shop?show=14 minimum przyzwoitości
      2. Tytoń: ciężka sprawa jak zawsze, ale proponuję coś z wyrobów Samuela Gawitha np. Golden Glow, bo nie zabija mocą http://fajkowo.pl/cgibin/shop?info=1733&sid=7d1350d7 (gawith sprzedaje też małe puszki po 35 pln, ale widzę, że na Fajkowie ostał się tylko Squadron Leader, a on – choć dobry – jest jednak specyficzny)…
      3. Wyciory: http://fajkowo.pl/cgibin/shop?show=112
      4. Kołeczek: http://fajkowo.pl/cgibin/shop?show=17

      Lekko licząc przekraczamy budżet dwukrotnie :(
      Nawet z tą gwiadkową zniżką nie wygląda to wesoło.
      Rezygnując z kołeczka i biorąc ubijak i biorąc małą puszkę Gawitha (ale to nieszczęsny Squadron, nie musi polubić, no i fajka idzie na latakie bezpowrotnie ;)) mamy rząd 150 pln.
      I niestety jest to układ take or leave it. Od kiepskiego tytoniu i kiepskiej fajki nie warto zaczynać niestety.
      A, widzę, że w małej puszce jest jeszcze Louisiana Flake. Pewnie dobry, ale flake, więc dla początkującego trudny niestety. Jest również Celtic Talisman, ale tego nie bierz zażadneskarby :)

      • Podrozniczka
        Podrozniczka
        28 listopada 2010 at 00:05

        Ooo dziękuję, właśnie o taką odpowiedź mi chodziło. Troszkę za drogo.. a co z fajkami wrzoścowymi Broga? Widziałam że już są w cenie 60-80 zł i gdzieś przeczytałam, że dla początkujących są dobre.
        Najwyżej kupię mu fajkę, a jak chce palić to niech sobie resztę sam dokupi ;p

      • Alan
        Alan
        28 listopada 2010 at 00:09

        A może któryś z kolegów ma używaną fajkę, a chce się jej pozbyć? ;)

        • Podrozniczka
          Podrozniczka
          28 listopada 2010 at 00:11

          niestety nikt w moim otoczeniu nie pali niczego innego poza papierosami :)

          • Alan
            Alan
            28 listopada 2010 at 00:13

            Miałem na myśli któregoś z fajkanetowiczów. W sumie sam mam jedną na sprzedaż za 80zł, ale nie wiem, czy się spodoba Twemu lubemu :)

            • Podrozniczka
              Podrozniczka
              28 listopada 2010 at 00:18

              chyba jednak wolalabym nowa. Zeby byla tylko jego :)

              • Alan
                Alan
                28 listopada 2010 at 00:21

                Zatem któryś z Capitoli będzie dobrym wyborem, ewentualnie może też być Worobiec (choć to już droższe nieco).

            • KrzysT
              KrzysT
              28 listopada 2010 at 00:20

              Alan, fajek to ja mam, jak sam wiesz nawet kilka – tylko wydaje mi się, że w ramach prezentu początkującemu to wypada jednak dać_nówkę_sztukę.
              Wyjście z kupnem samej fajki jest w tym przypadku jakimś rozwiązaniem.
              Bróg vs. Capitol… nie, takiego dylematu nie ma ;)
              Serio.

  9. Podrozniczka
    Podrozniczka
    28 listopada 2010 at 00:38

    http://fajkowo.pl/cgibin/shop?info=406&sid=1ce04c1b ta mi się najbardziej podoba :)

    • KrzysT
      KrzysT
      28 listopada 2010 at 00:55

      Może być ;)
      Co te kobiety mają z tymi bentami – moja też marudziła, że nie mam żadnej porządnej WYGIĘTEJ fajki ;)

      • Alan
        Alan
        28 listopada 2010 at 00:58

        Coś w tym jest – mojej najbardziej podoba się oom paul :)

        • Podrozniczka
          Podrozniczka
          28 listopada 2010 at 01:03

          Dziękuję bardzo Panom za pomoc!
          Swoją drogą bardzo fajna ta stronka :)
          A co do wygiętych fajek.. lepiej że nam się jakieś podobają, niz gdybysmy mialy narzekac na wszystkie :)

      • montoya
        montoya
        28 listopada 2010 at 01:51

        wszystko się zgadza, ja też zaczęłam od trzech bentów :)

    • Julian
      Julian
      3 marca 2011 at 10:03

      Bardzo zgrabna fejeczka

  10. JSG
    JSG
    28 listopada 2010 at 08:02

    Nie dostajemy i dostawać nie chcemy- fajka jest moim osobistym nałogiem. Owszem dostawałem fajki w prezencie- ba nawet 45 letniego dunhilla- ale na zasadzie- znajdz, wybierz, a ja zapłacę.
    Jako że jestem nawyknięty do pieniężnych upominków- co jest dziwne bo nigdy nie byłem urzędnikiem, policjantem, czy dyrekturem- ale to nie jest dla mnie mentalny kłopot.

  11. jalens
    28 listopada 2010 at 08:19

    Ha, temacik się przydał i zamiast teoretycznego piankowania – mamy konkret. Podróżniczko, czy Twój chłopak pali papierosy, czy to ma być jego pierwszy kontakt z tytoniem? To dość ważne. I czy Ty palisz? To równie istotne.
    Te informacje pomogą doradcom zasugerować Ci tytoń. Mogą mieć też wpływ na wybór fajki. Zresztą każda informacja o nim i o Tobie może się przydać – fajka, Podróżniczko, to nie tylko jej uroda. Wybór benta, czyli fajki wygiętej, jest OK dla początkującego. Łatwiej się ją pali, trudniej zassać kondensat czy popiół. Capitol 606 to duża fajka o dość potężnej jak na początek pojemności. Na dodatek dość wysoka, co może na początek narobić problemów. Szukałbym czegoś mniejszego, bardziej zwartego, o kominie niższym, ale o większej średnicy. Po prostu łatwiej się pali. Coś na kształt tego: http://fajkowo.pl/cgibin/shop?info=1065
    Moim zdaniem, Worobiec jest lepszy od Savinelli z niższej półki. Bardziej dba o wrzosiec i staranność nawiertu. No, ale jest o 25 zł droższy. Ten model jest malutki, pochapny i przyjemnie oraz łatwo się pali. Jeśli sugerowane przez Krzysia Capitole – to ten, do którego dał Ci już link – http://fajkowo.pl/cgibin/shop?info=2084

    Sam mam Worobca i jest jedną z moich ulubionych fajek do palenia wirginii – a to rodzaj tytoniu, który lubi sprawić kłopoty.

    Prezenty w związkach są istotną formą komunikacji. Fajnie, że szukasz prezentu niepraktycznego, związanego z paskudnymi używkami – to znaczy, że akceptujesz to, iż faceci są dziwni i myślą inaczej niż kobiety :D Dowodzi to też tego, że chcesz sprawić mu przyjemność. A to, że szukasz pomocy u nas – pochlebia :)

    Jeśli fajka, to w komplecie. Tak, żeby mógł ją rozpakować, nabić i zapalić. Fajka, podstawka, niezbędnik, filtry i wyciory.

    No i pamiętaj, że co rada, to inna. Fajczarze to ludzie, którzy nadzwyczajnie pielęgnują własne przyzwyczajenia. Możemy Ci zupełnie zamącić w głowie :D

  12. JSG
    28 listopada 2010 at 09:39

    Nie czytam wszystkiego- telefoniczna niewygoda mnie zniecheca ale ja bym zrobil nieco inaczej.
    Kupil fajke uzywana, poprosil jednego z nas- tubylcow o pomoc z doprowadzeniemjej do stanu uzywalnosci.
    Facetowi powiedzial ze to po dawno zapomnianym wojku- lezalo w kartonie u babci na strychu.
    Do tego tyton nie aromat ale nie w dunskim typie- grosmoore byl by ok.
    Tyton 45 zl, fajka 50. – koleczek- bez przesadyzmu- utniesz kawalek lyzki kuchennej pod katem bedzie git. Wyciory 2,9pln i jestes w domu za okolo 100 zl. Jesli nie znajdziesz pomocnej dloni w swoim miescie jeszcze przesylka do fajkoczysciciela.

    Ba jestemnawet przekonany ze gdys zadala tu pytanoe czy ktos ma na zbyciugotowa do palenia fajke za ok 50 pln znalazlo by sie kila.

    Co do bentow ja osobiscie uwazam ze sa to wyjatkowo brzydkie fajki- nie zawsze tqkuwazalem rozumiem inne spojzenie na swiat od mojego- ale jesli fajka wygieta to tylko dunczyk. Jesli kobieta z fajka to delikatny dunczyk lub delikatny prosty klasyk. Np prince zestosunkiem dlugisci szyjki do ustnika 1:2.

  13. jalens
    28 listopada 2010 at 10:12

    Zaakceptowanie fajki po kimś, mi samemu – już po powrocie do fajki po latach palenia papierosów – zabrało wiele miesięcy. I wynikało głównie ze skąpstwa, tudzież później z niewystarczających środków oraz zbierackiej manii. I nastąpiło o wiele później. I wciąż bywa niełatwe.

    To, co zaawansowanemu fajczarzowi wydaje się dość naturalnie, ma prawo wydawać się zaczynającemu przygodę z fajką – nie do zaakceptowania. Tym bardziej komuś, kto chce bliskiej osobie kupić bożonarodzeniowy prezent.

    Gdybym miał wystarczające środki, to w życiu nie kupiłbym fajki, w którą pluł ktoś inny. I pewnie kupowałbym wyłącznie nowiusieńkie pianki od Fikri Baki lub Sadika Yanika. A gdybym miał mniej, to od innych Turków.

    • JSG
      28 listopada 2010 at 11:01

      A ja jak bym mial wiecej kasy kupowal bym jeszcze starsze i jeszcze bardziej zasyfione fajki. Sam zaczynalrm od fajek uzywanych- w zyciu mialem raptem kilka fajek nowych- mozna by je zliczyc na palcach jednej reki- nie liczac samorobek. Do raptem dwoch lat wstecz kupujac uzywana fajek nawet nie przeszlo mi przez mysl ze mozna czuc obrzydzenia, moze za durzo sniadan w barach mlecznych zjadlem.

      Rozni ludzie rozne podejscia. Dlatego uwazam ze warto przedstawic nie tylko jeden jedyny sluszny kierunek.

      Klamstewko ze fajka jest po kims z rodziny tez zwykle ulatwia sprawe.
      Jesli nie da rady- ja nie znam prezentobiorcy- nie odpowiem na to pytanie, mozna nieco pokombinowac ale trzeba dolozyc kasy. Byl na fms palony kilka razy Zembrowski, za 130 mysle ze udawanie ze to nowka nie byla by problemem. Wiem wiem ale ja nie mam wpojonych w mozg rozga zasad moralnych, dla mnie klamstwo jest narzadem jak kazdy inny.

      A jak nie to sory winetu fajka nowa kosztuje, za stowke mozna by kupic juz jakas fajke, ale na tyton trzebaby dolozyc, a potem tygodniami sluchac jak to popazony jezor, jaki ten tyton kwasny, jqk garbuje gebe, jak capi z japy, zamist czuc slodkosc dziewiczego tytoniu, delikatnie orzechowe pocaunki itp…

      • kolejarz1986
        kolejarz1986
        28 listopada 2010 at 11:38

        Zgodzę się z Jankiem że lepiej kupić dobry tytoń niż zaoszczędzić na nim bo fajka była za droga. Przecież to pierwsza fajka i łatwo niedobrym tytoniem się zrazić. Wolałbym dostać gruszkę i BBF albo FVF niż wrzośca i Poniatowskiego. Wszyscy piszą o kuponie wrzośca bo dobrze się w tych fajkach pali ale jak fundusze nie pozwalają a to ma być eksperyment(bo nie wiadomo czy chłopakowi Podróżniczce spodoba się palenie fajki) to nie wiem czy nie lepiej by było kupić tańszą fajkę(nawet gruszkę). To tylko moje zdanie i zanim oberwie mi się od wszystkich, że palenie w gruszkach jest mniej przyjemne(z czym się zgodzę) to pomyślcie że spora grupa z nas tu obecnych zaczynała od gruszki a potem przyszła pora na kupowanie wrzoścowych fajek.

        • JSG
          28 listopada 2010 at 13:26

          Fajki z innych gatunkow drewna moga byc wysmienite. Piszesz gruszanki a powinienes pisac fajki z pracowni pana Bednarczyka, bo piszac ogolnie krzywdzisz fajki nie wrzoscowe.

  14. Podrozniczka
    Podrozniczka
    28 listopada 2010 at 11:40

    On raczej nie pali, ale od czasu do czasu podkurza papierosy (własnoręcznie skręcane), ale baaaaardzo rzadko. Jeśli już to robi, to na spokojnie, przy jakiejś specjalnej okazji, nie więcej niż kilka razy w miesiącu – w każdym razie nie jest nałogowcem. Ponadto lubi tabakę. Wiem też, że nie lubi bardzo nienaturalnych „smaków” tytoniu i bardzo słodkich.
    Wydaje mi się, że zwykle używa tego tytoniu do papierosów: http://fajkowo.pl/cgibin/shop?info=1947&sid=3b242817, ale mogę się mylić.. i chyba tej tabaki http://fajkowo.pl/cgibin/shop?info=1925&sid=3b242817.
    Jest typem „myśliciela” więc myślę, że z fajką będzie mu do twarzy, poza tym lubi niezwykłe i ładne przedmioty :)

    Ja nie palę i nie lubię papierosów. Jednak zauważyłam, że fajki całkiem ładnie pachną, i chyba taki dym mi nie przeszkadza.

    No i koniecznie zależy mi na nowej fajce. Niestety Worobiec jest nieco za drogi.. moje fundusze są ograniczone, więc zmuszona jestem zostać przy Capitolu :)

    • kolejarz1986
      kolejarz1986
      28 listopada 2010 at 11:52

      Skoro lubi naturalne tytonie to ewentualnie według mnie może spróbować tego: http://fajkowo.pl/cgibin/shop?info=1731&sid=79785a05
      Paliłem go, jak dla mnie jest dobry, naturalnie słodki ale nieprzesadnie, bez rewelacji ale poprawny. Na tym portalu z tego co zauważyłem też ma dobrą opinię. Starsi koledzy się wypowiedzą. Podpowiadali żeby kupić Golden Glow, który tez paliłem. Obydwa są według mnie do siebie podobne bo to łagodne Virginie ale skoro fundusze się kurczą to Rattrays jest tańszy.
      Gdybyś chciała kołeczek to napisz bo aktualnie mam na zbyciu i jakoś się dogadamy.

    • JSG
      28 listopada 2010 at 12:12

      Och mit o wygladzie fajczarza… Super, typ mysliciela, koniecznie wygieta fajka… Fajka i ladny zapch kolejny mit.

      To tak dla scislosci- mlody mezczyzna wyglada lepiej z fajkami prostymi, o klasycznych ksztaltach. Obejzyj sobie zdjecia pilotow z okresu miedzywojennego i drugiej wojny- benty to rzadkosc u ciasteczek o atletycznej budowie, benty to domena brodatych grubaskow. Owszem do palenia w fotelu ok, wsio rawno- ale rozmawiamy o wygladzie.
      Druga rzecz
      tyton naturalny smierdzi „jak cygance spod fartucha”- jak mawia moj ojciec kiedy go odwiedzam z fajka w zbach.
      Ale ja wole to niz do wyrzygania slodkie zapachy dunskich syropow, od wachania ktorych robi sie mdlo.

      • Julian
        Julian
        3 marca 2011 at 10:07

        Po prostu w latach 20. i 30. modne były proste angielskie fajki typu apple lub mały billiard, z długim cybuchem. Współcześnie takich klasycznych mało się produkuje, wystarczy rzucić okiem, jak zmienił sie pod tym względem katalog Dunhilla. Szkoda, bo ja również uważam je za świetne.

    • jalens
      28 listopada 2010 at 12:26

      Tak, jak pisałem – lepiej wybierz fajkę z niższym kominkiem.
      Tu masz tańszą alternatywę, na dodatek odpada zakup filtrów, a skraplacz można po prostu wyrzucić, kiedy Twój luby nabierze nieco wprawy.
      http://fajkowo.pl/cgibin/shop?info=1843

      Tu fajka jeszcze tańsza, ale już z filtrem, przypomina nieco tę worobcówkę, którą tak lubię.
      http://fajkowo.pl/cgibin/shop?info=2531

      W przypadku tej ostatniej, w komentarzu do zamówienia daj link do tej rozmowy. Wszyscy poprosimy Piotra z Fajkowa, any zadbał o prawidłowy nawiert, bo Brogom zdarzają się, niestety, niedoróbki.
      http://fajkowo.pl/cgibin/shop?info=2531

      Aha, no i zarejestruj się u nas, żeby móc skorzystać z promocji i zamówienie złóż 1 grudnia – będzie taniej. Skoro masz słabość do myślicieli, to jest tu takich sporo. Są też myślicielki, do których z kolei słabość ma większość myślicieli. Mam nadzieję, że nawet jak już kupisz fajkę, to będziesz do nas wpadać – no i ten wykreowany przez Ciebie nowy fajczarz także. Jest tu co czytać i jest z kim rozmawiać.

      Old Gowrie, o którym pisze Kolejarz, jest dobrym smacznym tytoniem. Polecam. Dla otoczenia jest miły, choć nie wabi jak aromaty. Tyle że – jak to wirginia – lubi ugryźć. Tyle, że płytszą fajeczkę będzie łatwiej Twojemu kontrolować w trakcie palenia. A jak zacznie od wirginii i nie załamie się – to będzie palił jak wielu innych myślicieli :)

      Tytoń, który skręca Twój chłopak, czyli Mac Baren Original Choice, ma swój odpowiednik fajkowy. Ale jego nie polecam. Z całym szacunkiem – zawiera „kawendiszowaną” wirginię i niestety dosładzanego jakimś karmelem i aromatem owoców ezgotycznych burleja. Na dodatek jest polecany żółtodziobom jako niegryzący, a więc jest chemicznie wzbogacany.

  15. Podrozniczka
    Podrozniczka
    28 listopada 2010 at 13:08

    Nie spodziewałam się aż tylu odpowiedzi :) Dziękuję wszystkim :) Mam już mętlik w głowie, ale przynajmniej wiem, czego powinnam szukać :)

    • kolejarz1986
      kolejarz1986
      28 listopada 2010 at 13:15

      To jak poskładasz to wszystko do kupy to się pochwal przed zamówienie. Wiem jak to jest na początku bo człowiek tak na prawdę nie wie czego ma się chwycić. Jak zaczynałem to nie było te portalu i tych wszystkich przydatnych artykułów przez co początki były bardzo trudne i czasami niemiłe. Co do tego tytoniu o którym pisałaś (Mac Baren Original Choice) to paliłem go kiedyś na początku. Potem dostałem ok 30 gram w prezencie z kupioną fajką i dałem go koledze. Jak do zaczynał palić to zamykałem drzwi bo tak śmierdziało w domu wstrętnym kadzidłem, cała tablica Mendelejewa jest tam chyba wlana. No ale zależy co komu smakuje. Jednak skoro twój chłopak nie lubi sztucznych i bardzo słodkich zapachów to lepiej mu go nie kupuj.

      • Podrozniczka
        Podrozniczka
        30 listopada 2010 at 19:45

        Wybor padl na fajke Capitol 122, do tego tyton Rattray’s – Old Gowrie. Do tego przybornik niestety najtanszy, wyciory (http://fajkowo.pl/cgibin/shop?info=1766&sid=3b05b516) i filtry http://fajkowo.pl/cgibin/shop?info=722&sid=3b05b516. Moze byc? :)

        • Alan
          Alan
          30 listopada 2010 at 19:49

          Wyciory nie musiały być półszorstkie, ale to nic nie szkodzi :) Niezbędnik może być i najtańszy, to dobra czeska robota. A filtry – dobry wybór. Wprawdzie mógł byc lepszy (balsa), ale to tak subiektywnie bardziej…

          • Podrozniczka
            Podrozniczka
            30 listopada 2010 at 19:52

            Jeszcze nie zamowione :) zamowie po polnocy (darmowa przesylka :) ) Mam nadzieje tylko ze nikt nie wykupi, bo znow sie bede musiala zastanawiac :) Czyli takie najzwyklejsze, miekkie wyciory moga byc?

            • Alan
              Alan
              30 listopada 2010 at 19:57

              Pewnie, paczka 100szt. Denicotea będzie ok. Wprawdzie takie szorstkie też są dobre, ale ja używam ich tylko przy odnawianiu fajek, ewentualnie przy odświętnym czyszczeniu.

              A filtry – jeszcze raz polecam balsę :) Choć mz najlepiej bezfiltrowo, ale to już luby zadecyduje ;)

              • Podrozniczka
                Podrozniczka
                30 listopada 2010 at 20:08

                Niestety tych filtrow nie ma juz dostepnych w sprzedazy..

              • Alan
                Alan
                30 listopada 2010 at 20:10

                Fucktycznie, nie spojrzałem, mea culpa. To bierz merszałmówki :)

        • jalens
          30 listopada 2010 at 19:56

          Jest OK :) Kasiu, miałaś problemy z rejestracją. Na koncie Podrozniczka zrobiłaś literówkę w adresie e-mail, dlatego nic nie przyszło od nas. Czy mam to konto skasować i w tym drugim zmienić nazwę na bez podkreślnika? Czyli na Podrozniczka :)

          • Podrozniczka
            Podrozniczka
            30 listopada 2010 at 19:59

            Tak tak, wlasnie sie zastanawialam czemu nie przyszedl e-mail z haslem. Czekalam chyba dzien i zarejestrowalam sie drugi raz. Bardzo prosze o zachowanie nazwy bez podkreslnika :)

            • jalens
              30 listopada 2010 at 20:15

              Zaloguj się proszę pod nickiem Podrozniczka z haslem z podrozniczki_
              Nie wiem, czy wyszło, bo nie można tych zmian dokonać z panelu, musiałem grzebać w bazie danych.

              • jalens
                30 listopada 2010 at 20:20

                Widzę, że jest OK. Wpadaj więc do nas.

              • Podrozniczka
                Podrozniczka
                30 listopada 2010 at 20:21

                Dziekuje, dziala :)

        • kolejarz1986
          kolejarz1986
          30 listopada 2010 at 21:21

          Zdaje mi się, że całe zakupy będą udane. Fajka bardzo ładna i wrzoścowa, tytoń dobry, wyciory dobre i filtry na początku też się przydadzą. Niezbędnik na początek może być, jak poczyta ukochany trochę artykułów z fajka.net to może zaopatrzy się w kołeczek. Jak na początek to zestaw startowy chłopak będzie miał jak marzenie.
          Można porównać do tego, że niektórzy z nas(w tym ja) zaczynali od Malucha a on od razu wsiądzie w Mercedesa.

          • JSG
            1 grudnia 2010 at 11:58

            Ja bym raczej obstawial raczej lade samare albo w nalepszym razie skode favoritkie Ale jezdzic sie przeciez tym da bez problemu

            • kolejarz1986
              kolejarz1986
              1 grudnia 2010 at 12:24

              Dlaczego Łada. Napisałem, że w porównaniu do mnie i niektórych którzy tak zaczynali(zdaje mi się że Ty też tak zaczynałeś). Coś nie tak jest w tym zestawie? Oczywiście mógłbym być Dunhill i tytoń który nie można dostać w Polsce ale to ma być zestaw startowy.

              • JSG
                1 grudnia 2010 at 12:48

                Ja zaczynalem od dobrze opalonych real breir i mikstury magbrr, do dzis ten zestaw u mnie czasem jest grany, na bledy potem przyszedl czas.

                Co do samochodowych analogii, capito to naprawde niska polka, dlatego nie porownywal bym tych fanek do mercedesow, savinelli wyzszych serii owszem,

  16. JSG
    JSG
    30 listopada 2010 at 19:55

    Pamiętaj podać swoj pseudonim z fajkanetu przy zamówieniu.

  17. Podrozniczka
    Podrozniczka
    30 listopada 2010 at 20:02

    Mimo ze sama nie pale, chyba zostane stala bywalczynia Waszej strony :) fajne artykuly, nie wiedzialam ze o fajkach i tytoniu mozna pisac w tak ciekawy, czesto fascynujacy sposob, no i ze jest az tyle do pisania :) No i jeszcze na zadnym forum nie spotkalam sie z tak szybkimi i przyjaznymi odpowiedziami :)

  18. Pyzdralinski
    Pyzdralinski
    1 grudnia 2010 at 13:11

    Hmmmm!!!!
    To ja chyba jestem zboczony bo uwielbiam tylko benty:)
    Pozdrawiam dymkowo:)

  19. DisTouche
    3 marca 2011 at 00:50

    Dzień dobry,
    chciałabym nieco odświeżyc temat. Choć już dawno po świętach ja nadal jestem w nastroju prezentowym. Tak jak poprzedniczka szukam więc pierwszej fajki dla mego Lubego. Sama paliłam kiedyś fajkę (przez rok lub dwa), była jednak ona wyrzeźbiona przez mojego ojca, druga zaś po nim odziedziczona sygnowana niczym i kupiona za czasów PRL-u. Dążę do tego, że nigdy więc nie stawałam przed faktem kupowania fajki, właściwościami technicznymi itp. Poczytałam już trochę artykułów na tej stronie i mniej więcej wiem czego szukam, nie wiem tylko czy moje gusta są trafne: wrzosiec, woskowana, bez prekarbonizatu, komin od 19 mm, lekko wygięta, raczej kolory ciemne. Zastanawiam się nad tą
    http://www.cygara-tyton.pl/pl/p/Fajka-BPK-Jockey-2/2558
    ale nigdzie nie mogę znaleźć opinii o tej fajce, lub nad tą
    http://fajkowo.pl/cgibin/shop?info=244&sid=0424b2e3
    Chodzi mi o zakup jednej fajki do 130 zł, gdyż wszelkie akcesoria mam skompletowane. Liczę może na jakies inne propozycje.
    Dodam, że Luby mój pali mocniejsze papierosy w mniejszej ilości, fajka ma natomiast służyć do delektowania się smakiem.
    Wybaczcie mi Państwo za tak długi wstęp i z góry dziekuję za odpowiedzi.

    • yopas
      3 marca 2011 at 08:53

      Jeżeli chodzi o Czechów, to oni potrafią robić fajki, ale to raczej nie są te. Jeśli już, to patrzyłbym, w tym sklepie, na te z napisem Jirsa.

      Jeżeli chodzi o fajki Capitol, to (kultowy) Rotm polecał je, jako dobry kompromis na początek. Ale nie wiem ile zmieniło się od tamtych czasów (pięć lat, to dużo?).

      Ja polecam zadać np. PiotrkowiN z fajkowo.pl pytanie o ceny fajek Pana Worobca… dodatkowy smaczek jest taki, że może się okazać, że na takiej fajce można napisać Lubemu coś miłego… :)))

Skomentuj JSG Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


*