Mistrz i internauta, czyli rzecz o fajce w kontekście architektury greckiej.

27 września 2018
By

Tym razem trochę inaczej. Bo z nieco nieudanej próby wskrzeszenia cyklu „Mistrz i internauci” wyszedł wywiad z mistrzem, który przeprowadzili tylko dwaj internauci. Jakub Paszkiewicz i Rafał Woźniak.

Poniżej przedstawiam wersję polskojęzyczną. Oryginał w języku angielskim, który nie byłby tak udany gdyby nie współautor tego wywiadu, znajdziecie w polecanym niecodzienniku „Palidełko” tworzonym przez naszego zacnego kolegę o coraz dłuższej brodzie i coraz bardziej zakręconych wąsach Macieja „Faję” Maciejewskiego.

Zapraszam

38 lat na karku. Studiował projektowanie wnętrz i wzornictwo przemysłowe (1999-2004), a następnie architekturę (2005-2010)… i został fajkarzem. Chris Asteriou.

(Fot. C. Asteriou – Rhodesian)

Cześć Chris,

(Fot. Chris – gdyby ktoś nie wiedział jak wygląda)

Czy wiesz, że jesteś jednym z moich ulubionych fajkarzy a Twoje prace są dla mnie naprawdę inspirujące?

Rafale. Na początek dziękuję za Twoje miłe słowa i za możliwość odpowiadania na Twoje pytania. To dla mnie zaszczyt. Nie wiedziałem, że doceniasz moje fajki. Cieszę się bardzo.

Mam dla Ciebie jakieś 20 pytań… mniej więcej.

 

Pozwól, że zacznę od tych podstawowych:

     1. Znasz jakichś polskich fajkarzy? Albo fajczarzy? Kogokolwiek z Polski?

Znam Ciebie… i Wojtka Pastucha.

 

  1. W jakich fajkach palisz najchętniej? I jakie tytonie?

Wybierając fajkę szukam w niej duszy, tego małego pierwiastka,który sprawia, że dana fajka musi być moja. One mogą być drogie lub tanie, ale zawsze są to fajki, które przyciągają moje oko. Doskonałe proporcje, dobry materiał i inteligentny zamysł artysty. W końcu każdą fajkę łączę z jej twórcą. To znaczy, że kocham palić w fajkach osób, które doceniam zarówno jako artystów jak i po prostu ludzi. Poza tym uwielbiam stare angielskie fajki Dunhill, Comoy itd.

Moimi ulubionymi tytoniami są Va-pery i va-pery z orientalami. Oczywiście doceniam też czyste virginie. Z gotowych mieszanek wybieram Davidoff flake medalions, Escudo, Mcclelland tudor castle, Dominican glory maduro itp.

 

  1. Jesteś architektem i fajki robisz jako hobby czy inaczej dzielisz swoje profesje, co zajmuje Ci więcej czasu?

Ostatnie 4 lata pracuję tylko jako fajkarz. Natomiast bycie architektem nie jest dla mnie pracą w pełnym znaczeniu tego słowa. To jest coś bardziej jakby umiejętność i sposób w jaki można patrzeć na dany proces. To jest wykorzystywanie wiedzy architektonicznej do pracy z materiałem, do zabawy przestrzenią i formą.

 

  1. Mógłbyś opisać swoje fajkarskie początki? Byłeś zadowolony ze swojej pierwszej fajki? Masz ją ciągle czy może sprzedałeś? Może jesteś w stanie ją pokazać?

Zacząłem tworzyć fajki ponieważ nie mogłem sobie pozwolić na kupienie wszystkich fajek we wszystkich kształtach jakich pragnąłem. To jest dobry powód do tego, żeby zrobić samemu sobie fajkę. Masz determinację do stworzenia tego czego sam chcesz. Wtedy jesteś twórcą i użytkownikiem jednocześnie. Wciąż mam swoją pierwszą fajkę z czasów gdy najbardziej podziwiałem włoską sztukę fajkarstwa i właśnie ona była inspirowana dziełami Baldo Baldi

(Fot. C. Asteriou – Początki podszywania się pod Baldo)

  1. Jesteś teraz mistrzem (Nie mów, że nie), ale na początku kto Cię inspirował, był mentorem? A może wciąż nim jest?

Poważnie. Nie jestem mistrzem. Mistrzem jest np Cornelius Maenz, który jest moim ulubionym fajkarzem i moją największą inspiracją. Nanna Ivarsonówna. Jeff Gracik (znany jako J. Alan), Misha Revyagin i właśnie Maenz są moimi przewodnikami po świecie fajki

Nigdy nie miałem nauczyciela. Jestem samoukiem.

(Fot. C. Asteriou – Pot wzorowany na fajkach Bo Nordha)

  1. Lubisz zbierać fajki innych fajkarzy? Jeśli tak to kogo częściej – starych mistrzów czy nowicjuszy?

Posiadam mały zbiór fajek innych fajkarzy. Parę fajek z wyprzedaży i kilka używanych. Posiadam i użytkuję fajki z każdej półki cenowej. Mam także kilka ciekawych starych angielskich klasyków.

(Fot. C. Asteriou – Calabash – klasyk to jeszcze czy już współczesna forma?)

Dobra. Teraz będzie trudniej.

 

  1. Kilka lat temu dałeś się poznać jako fajkarz, który robi jedne z najpiękniejszych klasycznych fajek na świecie. Teraz zacząłeś robić również inne bardziej freehandowe formy. Klasyka Ci się znudziła? w architekturze działa to tak samo? Zaczynasz od podstaw, klasyki a potem szalejesz?

Studiowałem architekturę w Grecji. Szkoła architektoniczna w Grecji jest ukierunkowana w kierunku klasyki, przynajmniej przez pierwszy rok, dwa. Dużo nauki historii. To pomogło mi zrozumieć piękno starych fajek. Może właśnie dlatego moimi ulubionymi fajkami użytkowymi są te stare angielskie klasyki. Te wyprodukowane na początku XX w. Dlatego kiedy zacząłem robić swoje pierwsze fajki to właśnie te angielskie klasyczne kształty. Prawdą jest, że kiedy skupiasz się na klasycznych kształtach musisz powściągnąć swoją chęć bycia kreatywnym i trzymać się konkretnych kształtów i proporcji. Jedyne na co możesz sobie pozwolić to dodawanie do tych fajek małych “własnych” elementów. Freehandy to zupełnie inna bajka. Wg mnie nie jest to ewolucja fajki klasycznej tylko coś zupełnie odmiennego. Odpowiadając na Twoje pytanie fajki klasyczne nigdy mi się nie znudziły. Teraz właśnie do nich wracam.

(Fot. C. Asteriou – żaden freehand nie ma takiego uroku)

  1. Co sprawia, że fajka Ci się podoba, jakość wrzośca czy kształt? Gdybyś miał wybierać brzydki wrzosiec i perfekcyjny kształt fajki czy gorszy kształt ale perfekcyjny wrzosiec?

Gdybym jedynie musiał odpowiedzieć wprost na to pytanie rzekłbym, że perfekcyjne wykonanie z normalnego wrzośca. Jednak struktura wrzośca nie jest obojętna dla prawdziwie dobrej fajki. Ona istnieje po to, aby z niej czerpać. Trzeba ją szanować, trzeba ją widzieć, czuć. Idealna fajka to harmonia usłojenia i kształtu. To bardzo ważne jeśli chodzi o ostateczny wygląd fajki.

 

  1. Widzę ostatnio sporo fajek w naturalnym wykończeniu. Jak dużo wrzośca musisz odrzucić żeby zrobić taką fajkę? Na jakim etapie podejmujesz decyzję o kolorze fajki?

Używam tej samej kombinacji barw w 90% moich gładkich fajek. Za każdym razem te same dwa kolory. Czasem wrzosiec okazuje się być idealnie czysty i bez najmniejszych sandpitów i wtedy zdarza się, że zostawię taką fajkę w naturalnym kolorze. Ale nigdy nie próbuję zrobić naturalnej fajki, jeśli tak się stanie to w porządku. To wrzosiec decyduje, nie ja. Osobiście preferuję ciemniejsze, kontrastowe barwienie.

(Fot. C. Asteriou – Oszczędza na bejcach)

 

  1. Ostatnimi czasy pojawiły się ebonitowe pręty w nietypowych kolorach (różowe, niebieskie, zielone, żółte). Co Ty o tym myślisz?

Czarny… kocham czarny! Bardzo rzadko używam cumberlandu a już niesamowicie rzadko po prostu czerwonego.

 

  1. Do czego w fajce przykładasz największą uwagę?

Koncepcja, którą przekuwam na fajkę, pomysł i ostateczny kształt.

 

  1. Gdzie teraz znajdujesz inspirację?

Ciągle przeglądam stare angielskie katalogi. A w przypadku freehandów moją inspiracją jest natura. Uwielbiam organiczne kształty.

 

  1. Akceptujesz prośby o wykonanie fajki ze szkicu?

Nigdy, żadnego klienta nie prosiłem o rysunek. Gdybyś zapytał czy jestem w stanie w 100% odtworzyć fajkę ze szkicu powiedziałbym Ci, że nie. Ale zawsze jestem gotów omówić pomysł klienta i przekuć jego wizję w fajkę.

(Fot. C. Asteriou – Szkic Chrisa i zaczęta fajka)

 

  1. Masz porządek w warsztacie?

Niestety nie… A Ty? :-)

Kuba mówi, że on ma.

(Fot. C. Asteriou – Bałagan w warsztacie?)

 

  1. Robisz fajki na filtr?

Zrobiłem kilka fajek na filtr w pierwszych latach, ale teraz już nikt nawet o to nie pyta.

 

  1. Jaka jest u Ciebie średnica kanału dymowego? Czy to zależy od fajki?

4mm w kanale dymowym wrzośca i tak samo w ustniku. Od zawsze tak samo.

 

  1. Która część fajki jest dla Ciebie najtrudniejszym i najważniejszym elementem?

Ustniczki. Kocham ustniczki…

(Fot. Taki ustnik to rzeczywiście wyzwanie)

 

  1. Ile fajek rocznie robisz?

Około 100-115 w ciągu roku. Każdego roku robię ich więcej. Myślę, że 120 fajek na rok to już niezły wynik.

 

  1. Masz jakieś hobby poza robieniem fajek?

Myślę, że muzyka. Słuchanie i granie. Gram na basie i kocham wszystko co z tym związane.

(Fot. C. Asteriou – Trąba… Horn znaczy się)

  1. Jakaś rada dla młodocianych fajkarzy?

Robić jak najwięcej fajek. Kolejno wszystkie style w różnych materiałach. Zacząć od kształtów popularnych w latach 30. Od standardowych bilardów a kończyć na pogiętych freehandach z bambusowymi czy rogowymi wstawkami. Potem znowu wracać do klasyki i ćwiczyć linie na bulldogach. To jedyna droga do zdobycia niezbędnego doświadczenia i podstaw do tego, aby otworzyć umysł na nowe drogi w fajkarstwie.

Dziękujemy za wywiad i życzymy wszystkiego dobrego.

Rafał i Jakub.

4 Responses to Mistrz i internauta, czyli rzecz o fajce w kontekście architektury greckiej.

  1. Puffalo Bill
    Puffalo Bill
    27 września 2018 at 17:49

    Bardzo zacny wywiad, przez moment myślałem, że zrobię przerwę i nabije fajkę, ale nie zdążyłem :) Fajnie, że Wam się jeszcze chce :) Po przeczytaniu pozostał uśmiech na twarzy i pewien niedosyt. Znaczy, że smakowało :)

  2. maciej_faja
    27 września 2018 at 22:59

    Cieszę się, że najpierw ten wywiad ukazał się na łamach Pykadełka. Bardzo dziękuję Rafałowi i Jakubowi.

    • 28 września 2018 at 20:06

      Taki był cel. Zawsze chciałem napisać coś dla Pykadełka 😊

  3. cortezza
    cortezza
    28 września 2018 at 09:12

    Świetny materiał. Proszę o więcej.

Skomentuj R.Woźniak Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


*