
Virginia, Burley i Black Cavendish. Wszystkie trzy wymieszano chyba w dość równych proporcjach, a przynajmniej do tego prowadzi detektywistyczna lupa. Liście drobno cięte, na krótkie i wąskie paski, czasem zdarzy się mały płatek. Do fajki ładuje się bezproblemowo, można nawet trochę mocniej upchnąć, bo tytoń jest lekko podsuszony, nie lepiący się i sprawia wrażenie naturalnego…
Najnowsze komentarze