Spotkanie fajczarzy w Krakowie

26 marca 2013
By

Witam

Chciałbym zainicjować spotkanie fajczarzy w Krakowie, żeby nie zaśmiecać wątku „rzeszowskiego”. Proponuję zaaranżować spotkanie w knajpie „Spokój” na ul. Brackiej. Najlepiej w tzw. „dzień powszedni”.  Wiem, że różne osoby mogą różnie pracować/studiować, więc proszę wpisywać w które wieczory przyszłego tygodnia (nie licząc poniedziałku) macie wolne?

Tags: ,

112 Responses to Spotkanie fajczarzy w Krakowie

  1. Grimar
    Grimar
    26 marca 2013 at 09:05

    Zapraszam wszystkich fajczarzy z Krakowa i okolic, oraz każdego chętnego z każdej części globu.

  2. Rebelyant
    26 marca 2013 at 09:06

    U mnie każdy środowy wieczór wolny :)

  3. Grimar
    Grimar
    26 marca 2013 at 09:13

    mi środa tez pasuje, a jak inni?

  4. Grimar
    Grimar
    26 marca 2013 at 10:29

    No dobra. Proponuję konkretnie: środa, 3 kwietnia, godzina 18.00, „Spokój” na ul. brackiej 3-5. Pasuje? Mój nr telefonu jak coś 517214103

    • Grimar
      Grimar
      26 marca 2013 at 10:36

      Stosowną wiadomość wysłałem także na maila wszytskim tym, którzy się do mnie odezwali. Łącznie 4 osoby jak narazie, więc nie jest źle

    • miro
      26 marca 2013 at 10:44

      Bede, dla mnie wlasciwie kazdy dzien po 18 bedzie OK, wiec jesli ktos chcialby zmienic date spotkania, dla mnie nie bedzie problemu (byle to nie byl poniedzialek lub wtorek w przyszlym tygodniu).
      Pzdr
      miro

  5. Rebelyant
    26 marca 2013 at 10:37

    Ja będę – jednak mogę nie zdążyć na 18. Zjawię się więc między 18 a 19.

  6. Kamerling
    Kamerling
    26 marca 2013 at 23:19

    Do Krakowa wracam dopiero w czwartek (4 kwietnia), a bardzo chętnie spotkałbym się. Będą poprawiny?

    • Grimar
      Grimar
      27 marca 2013 at 08:42

      Zobaczymy ile osób przyjdzie w środę. Jak wypali to pewnie niedługo sie powtórke zrobi, więc bez obaw. Z tym, że nie wiem czy to na pewno będzie w tym „Spokoju”, bo jakieś depozyty trzeba wcześniej płacić etc. W każdym razie, gdyby się miejsce zmieniło to powiadomie wszytskie osoby, które potwierdziły swoja obecnośc na mailu.

      A znacie jeszcze jakies fajne, kameralne knajpki?

  7. Mateusz
    Mateusz
    27 marca 2013 at 07:23

    Pierwsza Krakowska Loża F spotyka się na Kazimierzu w La Habanie na Miodowej o ile nic się nie zmieniło przez ostatni rok czy dwa bo przestałem uczęszczać z braku czasu. Pierwszy wt. miesiąca jest spotkanie obowiązkowe o 18:00 w 3 wtorek miesiąca luźne (jest tylko kilka osób). Klubowicze mają zniżkę na piwo – o ile nic się nie zmieniło.

  8. Grimar
    Grimar
    28 marca 2013 at 19:27

    UWAGA UWAGA UWAGA!

    • Grimar
      Grimar
      28 marca 2013 at 19:28

      Zmiana miejsca! Nowe miejsce to „Pierwszy lokal na Stolarskiej po lewej stronie idąc od Małego Rynku”, czyli ul. Stolarska 6/1, godzina oczywiście 18 i oczywiście środa 3 kwietnia. Stolik zarezerwowany.

      • Grimar
        Grimar
        28 marca 2013 at 19:38

        Jak macie jakieś tytoniowe smakołyki to uprasza się, aby je wziąść ze sobą. Ja wezmę :D

        • Rebelyant
          28 marca 2013 at 21:38

          Coś się znajdzie choć nie wiem czy smakołyki. U mnie tytoniowa posucha i z utęsknieniem czekam aż zacznie się coś dziać w trafikach :) Ale ponieważ i tak planowałem kupić jakąś puszeczkę na spotkanie to może Koledzy zaproponowalibyście coś co macie ochotę spróbować a co jest dostępne w sklepach. Może uda nam się wybrać jakiś tytoń na który wszyscy lub większość miałaby chrapkę – jak tylko dostępny w Krk to go kupię i wspólnie zapalimy. Proszę o propozycje – jak nie będzie tytoniowego faworyta to ostrzegam że sam wybiorę :)

          • Grimar
            Grimar
            29 marca 2013 at 10:11

            W Krakowie posucha, ale z fajkowa na środę by pewnie dotarło :D. Mi się marzy Dunhill Nightcap, nigdy go nie paliłem, ale w krk go nie widziałem, a początkiem tygodnia obleciałem najlepiej zaopatrzone krakowski trafiki.

            Jest większość SG, kilka aromatów z GH i jakieś pachnidła w kopertach. Mnie zaciekawił Black Jack (możesz go wziąć pod uwagę), ale w końcu zamówiłem z fajkowa Glengarry.

            Ze swojej strony pewnie przyniosę Glengarry, GH Louisiana Flake, SH Broken Scotch Cake, Dunhilla London Mixture i EMP

            • Rebelyant
              29 marca 2013 at 15:12

              No niestety Dunhille od zmiany akcyzy jeszcze się nie pojawiły – a Nightcap też bym chętnie spróbował :)
              Mogę przynieść 7-8 letnie Irish Oak i Sherlocka Holmesa – nie podeszły mi zbytnio i tak sobie leżą w słoiczkach. Jak ktoś lubi i jest na bieżąco z tymi tytoniami miałby porównanie. Mnie – po nich – z Petersona jedynie Old Dublin kusi.
              Black Jack – fajna propozycja – może gdzieś się trafi (właśnie mnie oświeciło skąd nazwa trafika :) ).

        • miro
          29 marca 2013 at 01:19

          Wezme ;-) Nic specjalnego – moj stale pozycje w jadlospisie (SG FVF, SG BF, SG St.JF, GH Ennerdale) i kilka scentow moge zabrac (Kendal Flake, No. 7 flake, DVC czoklyt moze nawet…) i jak miejsca w pedalowce (to taka „meska” torba na ramie wg mojej zony) starczy to cos jeszcze.
          pzdr
          miro

  9. Grimar
    Grimar
    2 kwietnia 2013 at 19:50

    Piszę dla widoczności. Przpominam, że to już jutro (w środę), godzina 18, „Pierwszy lokal na Stolarskiej po lewej stronie idąc od Małego Rynku”, czyli ul. Stolarska 6/1. Oczywiście pomieszczenie dla palących, zarezerwowany stolik z sofami na środku przy ścianie. Jak coś to dzwonić do mnie proszę.

  10. miro
    4 kwietnia 2013 at 10:27

    Hey hey! Nikt nie pisze… to ja cos skrobne dla informacji, a co!

    Obecni: Grimar, Rebelyant, dwoch Kulegow ktorzy nie ujawnili nickow (albo ja nie zarejestrowalem), w tym jeden o aparycji wzbudzajacej powazny respekt ;), no i ja.

    Miejsce i czas – prawie zgodnie z planem (zmiana stolika byla, ten zarezerwowany byl zajety).

    Po normalnym chyba „rozpoznaniu przeciwnika” zaczelo sie palenie i gadanie o wszystkim i o niczym i wcale nie tylko na tematy (okolo)fajkowe. Do palenia bylo calkiem sporo – kazdy cos przyniosl do podzielenia sie – chyba w sumie 20+ tytoni: GH, SG, Dunhill, Peterson, McConnell. Fajki – kazdy swoje efkors, obmacane i obwachane przez towarzystwo ;) Byly i bardzo dobre papierosy roboty wlasnej Kolegi Z Ktorym Lepiej Nie Zadzierac Bo Sie To Moze Zle Skonczyc ;)

    I co wiecej…? Trudno strescic, tematow bylo duzo, przechodzenie z jednego na drugi czeste. Bylo wchodzenie sobie w slowo, tematy kontrowersyjne, roznice zdan czasami wyrazne, ale do rekoczynow nie doszlo :) Krotko mowiac, bylo glosno, i kazdy mial sporo do powiedzenia, i kazdy mial szanse byc wysluchanym. Mi sie podobalo.

    Pierwszy wykruszyl sie Organizator (on cos podejrzanego palil… te dredy – ja sie pytam, czy to przypadek…) i Rebelyant (klasa glany, tak swoja droga;)). Reszta posiedziala godzine dluzej, okolo 22.15 (poprawic, jesli pochrzanilem) kazdy poszedl w swoja strone.

    I tyle. Mam nadzieje, ze to nie ostatnie spotkanie i mniej lub bardziej regularnie bedziemy sie widywac w realu. Moze jeszcze ktos dolaczy?

    Pozdrawiam i dzieki!

    • Kamerling
      Kamerling
      4 kwietnia 2013 at 10:47

      Dajcie znać kiedy powtórka – chętnie dołączę.

      • miro
        4 kwietnia 2013 at 12:32

        Ustalenia, kiedy, gdzie etc. beda robione tutaj – wiec nic Ci nie umknie :)

    • KrzysT
      KrzysT
      4 kwietnia 2013 at 11:38

      Bardzo fajna mini-relacja, dzięki.
      Zaintrygowałeś mnie kolegą z aparycją Budzącą Respekt ;)

      • miro
        4 kwietnia 2013 at 12:26

        Thx!
        Niestety fotki nie wyszly – mialem tylko aparat w telefonie, a na dobitke bylo ciemno jak w …. ;) Ale spotkac takiego w ciemnej uliczce – strach :P

        • Grimar
          Grimar
          4 kwietnia 2013 at 13:00

          na następną posiadówę wynajmiemy reporterów BBC. Dzięki wszystkim obecnym za przybycie, nastepne palono początkiem maja, info będzie na pewno na fajkowie.

    • Rebelyant
      4 kwietnia 2013 at 17:53

      Panowie – dziękuję za fajowy wieczór. Za miesiąc to koniecznie musimy powtórzyć. Lista obecności otwarta i przynajmniej w swoim imieniu wszystkich zapraszam. Ale jakby wcześniej się chciało komuś na Stolarską wyskoczyć, napić piwa i przerobić na popiół trochę tytoniu – to ja bardzo chętnie :)

    • pz
      6 kwietnia 2013 at 13:25

      I ja tam byłem, pyszne fajki paliłem, ciekawych ludzi poznałem :) Zostałem zarażony Red Virginią przez „Kulegę wzbudzającego poważny respekt” ;) a przekonać latakiowca do czegoś, w czym (o zgrozo) nie ma latakii, ani nawet orientala, to spory sukces – chyba dodatek Perique uratował sytuację ;) Tematy rozmów kontrowersyjne (jak czasem gusta fajczarzy), ale pozwalające lepiej się poznać i ukierunkować wzajemne sympatie. W każdym razie dobry początek został zrobiony :)
      Pozdrawiam,
      Piotr

  11. grabarz
    9 kwietnia 2013 at 13:09

    No i masz, miałem na zawsze pozostać Czyhającym w Mroku ale nie wytrzymam … jak można tak dworować ze starszej osoby tylko dlatego że jest łysa, paskudna na mordzie i spasiona?

    A skoro się już ujawniłem to czołem Waćpannom i Waszmościom!
    pozdrawiam
    Szymon

    P.S.
    łapy precz od moich Abbotów bydlaku ;)

    • KrzysT
      KrzysT
      9 kwietnia 2013 at 13:54

      Za ujawnienie się – plus. Za ksywę – plus 10 do mocy ;)

      …znaczy witamy SERDECZNIE.

    • miro
      9 kwietnia 2013 at 14:07

      … zanabylem wlasnie wczoraj 5 butli (2 zostawilem…. wiecej mogloby ci zaszkodzic) :P

      • grabarz
        9 kwietnia 2013 at 14:25

        zatłukę … nabędę na tą okoliczność gumowy fallus i tym zatłukę …
        i dzięki za powitanie, już czuję jak moc moja rośnie ;)

        • miro
          9 kwietnia 2013 at 14:29

          e tam – nie kupuj, wykorzystaj juz posiadany arsenal – mowiles, ze masz tego duuuuuzo :D

          • pz
            9 kwietnia 2013 at 14:33

            Koledzy jeszcze o fajkach, czy o akcesoriach na paradę równości? ;)))

            • grabarz
              9 kwietnia 2013 at 14:43

              ja Wam k**** dam równość :p
              A Ty … Ty podkradaczu abbotowy jeszcze się doigrasz, wymyślę coś gorszego nawet od proponowanego powyżej polubownego rozwiązania :D

              • pz
                9 kwietnia 2013 at 15:02

                No wiesz, nam by nie przyszło do głowy tłuc kogoś fallusem, nawet gumowym, więc zaczynasz być podejrzany… ;)

              • KrzysT
                KrzysT
                9 kwietnia 2013 at 15:21

                Inspired by Guy Ritchie ;) Grabarz powinien zmienić ksywę na Hatchet Harry ;)

  12. grabarz
    9 kwietnia 2013 at 16:36

    no kurna ktoś się poznał na parafrazie

    a tak przy okazji Miro to było ich 6 :D co łapki za krótkie coby do końca półeczki sięgnąć ? :p cudownie ich gorycz będzie się komponować ze słodyczą Myszore …

    • KrzysT
      KrzysT
      9 kwietnia 2013 at 19:40

      Bywam nieprzyzwoicie bystry :> Należy się przyzwyczaić (można znieczulać się alkoholem – Tomek regularnie to robi, jak mnie zaprasza – wtedy łatwiej mu to znieść :>)

      • pz
        9 kwietnia 2013 at 20:15

        Ja bywam nieprzyzwoicie złośliwy, więc znając niektóre poglądy (oj, wylazło sporo przy fajce) naszego „dużego” Kolegi, nie mogłem się powstrzymać ;)

    • miro
      10 kwietnia 2013 at 07:18

      Musieli dolozyc przy okazji uzupelniania zapasow tatry dla „randalfow” :)

    • miro
      10 kwietnia 2013 at 07:23

      Co do parafrazy – hehehehehehe Krzys cie nigdy nie widzial, gdyby bylo inaczej, nie posadzilby cie o inspiracje inna niz redtube.com :P

      • grabarz
        10 kwietnia 2013 at 09:19

        natomiast Ty tak uporczywie imputujesz mi różne zachowania a sam wykazujesz się sporą znajomością tematu z podawaniem linków włącznie … ciekawe :p

  13. Dexter
    10 kwietnia 2013 at 00:49

    Bardzo się cieszę, że powstała taka inicjatywa, jednocześnie żałuję, że szukać informacji na ten temat zacząłem na moment po spotkaniu i na kolejne tyle czasu czekać mi przyjdzie.

    A, tak, racja! Przecież to moja pierwsza wypowiedź na „fajce”. To chyba powinienem zacząć od kilku zdań wstępu… Lat mam 21… tfu, rany, już 22. Studiuję. Chemię. Dla kontrastu (a może równowagi?) mojej postury nie sposób przestraszyć się w ciemnej uliczce, rodzicielka moja przyrównuje ją do średnio wyrośniętego koguta. Konsekwencją tego jest, że o ile w tłumie ciężko mnie wypatrzyć, to łatwo zapamiętać.

    Fajkę palę ledwo od półtora roku. Nie powiem Wam co lubię bo sam jeszcze nie wiem, a na pewno moja technika nie pozwala mi docenić tych co lepszych tytoni (jednocześnie- na szczęście- te gorsze nie przyprawiają mnie o mdłości). Zaczynałem od aromatów, potem trafiłem tutaj i wraz z nową fajką zakupiłem Mac Barenowską Virginię. Przez virginię aż do teraz- różne, szukam a jednocześnie się uczę palić.

    Temat będę śledził i jeśli tylko obowiązki uczelniano-rodzinno-zawodowe pozwolą z chęcią poznam inne osoby pykające fajkę a przy okazji na pewno sporo się nauczę.

    Pozdrwiam!

    • grabarz
      10 kwietnia 2013 at 08:02

      Taa nauczysz się … złośliwcy, alkoholicy, nożownicy ;)dilerzy podejrzanych substancji w słoiczkach i zakapiory oj wiele się nauczysz
      to do zobaczenia na następnym :D

      • Dexter
        10 kwietnia 2013 at 08:09

        To pierwsze dwa i do mnie pewnie będą pasowały :] ale brzmi zachęcająco.

  14. Grimar
    Grimar
    10 kwietnia 2013 at 10:06

    yo yo yo
    Może by się spotkać tak w przyszłym tygodniu i jakąś fajkę niezobowiązująco zakurzyć?

    • Rebelyant
      10 kwietnia 2013 at 18:30

      jojojo (to w tłumaczeniu yo yo yo) – czemu by nie :) Bardzo chętnie – ale dzisiaj jeszcze nie potrafię odpowiedzieć jak będzie u mnie z czasem za tydzień – bo jak przypuszczam – środa wieczorkiem na Stolarskiej? Noooo – niezobowiązująco powiadasz – postaram się :) Ale zobowiązująco zapalimy w maju :)

  15. Daro
    10 kwietnia 2013 at 18:09

    Cieszę się z każdej nowej inicjatywy. Na pewno w miarę wolnego czasu będę chciał uczestniczyć w każdym spotkaniu na którym w miłym towarzystwie mógłbym zapalić fajkę. Chciałbym jednak przypomnieć, że w Krakowie od 1991 r. działa Pierwsza Krakowska Loża Fajki. Najbliższe spotkanie we wtorek 16.04. o godz. 18 w klubie La Habana przy ul. Miodowej 21. Następne w każdy pierwszy wtorek miesiąca. Wszystkich amatorów fajki serdecznie zapraszam.

    • Rebelyant
      10 kwietnia 2013 at 18:55

      Daro – jestem przekonany, że każdy z nas ucieszy się z każdego kolejnego uczestnika naszych fajowych spotkań – koniecznie przyjdź jak czas pozwoli. Co do Loży… Temat był ostatnio wspominany. I to co teraz powiem jest TYLKO I WYŁĄCZNIE moją OSOBISTĄ opinią. Zainicjowane przez Grimara spotkania fajkanetowych krakusów są bardzo nieformalne i bardzo na luzie. Palimy co na stole się znalazło, z tego co akurat przynieśliśmy popijając piwsko i gadając o pierdołach – luz maksymalny, zerowe konwenanse (także fajkowe – każdy pali jak umie, jak chce i to co lubi). A Loża… jeszcze od 1991 roku… i obowiązkowe spotkania jak harcerskie zbiórki… Od tego krótka droga do legitymacji, składek i nazywania się członkami. Mi raczej z tym wszystkim nie za bardzo po drodze – przynajmniej na razie. Ale powtarzam – to tylko i wyłącznie moja opinia. Być może inni koledzy się z nią nie zgodzą :)

      • Daro
        10 kwietnia 2013 at 22:09

        Kilka słów wyjaśnień.Są to spotkania członków i sympatyków. Nie ma żadnych nakazów ani obowiązków . Przyjście na spotkanie gwarantuje, że w tych terminach zawsze spotkasz na spotkaniu przynajmniej kilka osób bez konieczności skrzykiwania się za każdym razem. Reszta tak jak na każdym tego typu spotkaniu. Piwo, rozmowy na dowolne tematy czyli o pierdołach, opinie o fajkach, tytoniach, porady dla początkujących. Każdy przynosi ze sobą jakiś tytoń, więc jest możliwość spróbowania nowości bez konieczności kupowania całej paczki

        • KrzysT
          KrzysT
          11 kwietnia 2013 at 08:19

          Daro, proponuję, żebyś umieścił ogłoszenie odnośnie spotkań krakowskiej Loży w osobnym ogłoszeniu. Będzie lepiej widoczne. Może gdyby było widoczne wcześniej, to nikt nie myślałby o skrzykiwaniu się niezależnie :>

        • Grimar
          Grimar
          11 kwietnia 2013 at 09:42

          Nie no spoko, z pewnością się tam kiedyś wpadnie, ale spotkanie fajkonetowe to fajkonetowe, w przyszłą środę ciągle aktualne

  16. Grimar
    Grimar
    10 kwietnia 2013 at 19:43

    No dobra Panowie i Panie, czaruchy i białasy, ludzie i nad-ludzie,

    Postanowienie jest takie, żeby w środę za tydzień 17 kwietnia o godzinie 18 spotkać się tam gzie poprzednio, czyli w „Pierwszym lokalu na Stolarskiej po lewej stronie idąc od Małego Rynku” (ul. Stolarska 6/1). Zapalić, wypić piwo, pogadać o głupotach, pierdołach, a nawet o heglowskiej koncpecji Pana i Niewolnika.

    Pisać pod niniejszym postem kto przyjdzie, w zależności od ilości osób zarezerwujemy jakąś lożę. Telefon do mnie to 517214103 jak coś.

    • Rebelyant
      10 kwietnia 2013 at 20:09

      Krzysztof – tak jak rozmawialiśmy, ja będę – a przynajmniej bardzo mocno postaram się być, czyli… będę :)

    • Dexter
      10 kwietnia 2013 at 20:23

      O 18 kończę zajęcia… więc musiał bym odpaść niestety. Chyba, że coś mi (a raczej profesorowi) wypadnie i np zajęcia będą odwołane. Na pewno ostatecznie potwierdzę we wtorek wieczorem najpóźniej.

      • Grimar
        Grimar
        10 kwietnia 2013 at 20:32

        Nic się nie stanie jak przyjdziesz np. pół godziny później. Nawet jeśli masz je na Ruczaju, to w pół godziny dojedziesz i przed 19 będziesz, więc luz. Najwyżej urwij się z zajęć wcześniej. Albo je olej, i tak będziesz pewnie bezrobotny ;)

      • Rebelyant
        10 kwietnia 2013 at 20:44

        @Dexter – luzik, przyjdziesz o której dasz radę. Będzie o nas głośno na… Stolarskiej :D Więc trafisz i na pewno rozpoznasz. Na wszelki wypadek – jakby miejsc nie było czy cuś – daj jakieś namiary Grimarowi, żeby Cię można poinformować, że jesteśmy gdzieś indziej.

      • Dexter
        10 kwietnia 2013 at 20:52

        A… to dotrę :D. Gdyby co to podany wcześniej numer sobie zapisałem a i swój zostawiam: 790578409

    • Rebelyant
      10 kwietnia 2013 at 21:01

      A to się Wam pochwalę. Takiego se właśnie Vauena zakupiłem:

      http://allegro.pl/fajka-vauen-dr-perl-i3127637494.html

      Jak to niewiele człowiekowi do szczęścia brakuje :)

      • Rebelyant
        10 kwietnia 2013 at 21:04

        Aaaaa – linka jest do starej aukcji – właśnie po skompsku krakowsku wynegocjowałem prawie połowę ceny – a co – niech mi się przyjemniej pali :D

      • Grimar
        Grimar
        10 kwietnia 2013 at 21:43

        ładna, pochwalisz sie za tydzień. Też sobie musze sprawić kiedyś jakąś firmówkę, bo cały czas kopce w proletariackich real briarkach, ale póki co dobrze mi z tym.

  17. miro
    11 kwietnia 2013 at 09:45

    To u mnie wyglada podobnie, jak juz Rebelyant napisal.
    Mam dziwna awersje do instytucjonalizacji tego, co sprawia mi przyjemnosc, kojarzy mi sie to z fragmentem jednej z ksiazek Roberta Maklowicza, w ktorej opisuje swoje „czlonkowstwo” w druzynie harcerskiej, ktore polegalo na spotykaniu sie w piwnicy prze „ognisku” zrobionym z zarowki i paskow czerwonej bibuly, na dobitke druzyna nazywala sie „Bolkowe Woje” ;) IMO sztuczne to i niepotrzebne. Mielismy kiedys kilka dyskusji na fajkanecie o klubie fajkowym, czy wymarzonym klubie fajkowym, na FMS (chyba) tomek_z opisal swoje wrazenia po nieformalnym spotkaniu w Warszawie lub Wroclawiu – i ja sie zgadzam z tymi, dla ktorych dla dobrej zabawy grupy ludzi majacych wspolne hobby nie jest konieczne nadawanie tej grupie nazwy, spisanie statutu i okreslenie zasad czlonkostwa. Wole zdrowy rozsadek i relacje na zasadzie „co kto lubi”. Bo nie wiem, czy nasze rzucanie miechem i inwektywami na ostatnim spotkaniu, czasem sama tematyka rozmow, nie lamalyby statutu i „zasad wspolzycia spolecznego” – a tak, to najwyzej uslysze, zem glupi i mam sie zamknac :)
    No i „klub”, „loza”, czy jakkolwiek to nazwac, kojarzy mi sie z pewna podnioslosci, powaga, poczuciem wyodrebnienia i elitarnosci (nie mowie, ze tak jest, to moj odbior po prostu), czego nie lubie. Klub to tez wedlug mnie struktury i hierarchia – niech sobie beda spotkania formalne i nieformalne (pisal o tym wyzej Mateusz), niech w nich uczestnicza czlonkowie czy sympatycy (a to juz dla mnie wyrazny podzial) – ale nie jest mi potrzebny do szczescia Pierwszy Szyszkownik, Zastepca Szyszkownika, zgromadzenie Zarzadu (nie daj boze „walne”) itd..
    To wszystko jest bardzo subiektywne i pisze w swoim imieniu. Nic mi do tego, ze niektorzy wola inny sposob integrowania sie. Ale mysle (to a propos wypowiedzi Krzysia), ze anons o spotkaniach Lozy krakowskiej niewiele by zmienil w kwestii naszego spedu na Stolarskiej, o Lozy kazdy zainteresowany mogl sie przeciez dowiedziec z FMSu, po wklepaniu w gugla „fajczarze spotkanie krakow” strona Lozy wyskakuje w polowie pierwszej strony wynikow wyszukiwania. Ktos, kto chcialby pojsc do La Habana, juz by to zrobil. Dlatego mysle, ze te pozaklubowe spotkania maja duzy sens i daja okazje milo spedzic czas tym, ktorym z klubem fajkowy nie do konca jest po drodze.
    miro

    • Grimar
      Grimar
      11 kwietnia 2013 at 09:54

      Nie no, myslę, że nie ma co dramatyzowac i się wzjamenie antagonizować, po prostu kto chce to może przyjść do la habana, a czasami może przyjść do nas i vice versa.

      • miro
        11 kwietnia 2013 at 10:02

        ej, to nie tak – napisalem tylko, co ja wole a co niekoniecznie mi odpowiada – cale moje wypociny mozna by sprowadzic do ostatniego zdania: „Dlatego mysle, ze te pozaklubowe spotkania maja duzy sens i daja okazje milo spedzic czas tym, ktorym z klubem fajkowy nie do konca jest po drodze”. Pax, pax miedzy chrzescijany :)

        • Grimar
          Grimar
          11 kwietnia 2013 at 10:13

          Cholera, pech chce, że jestem ateistą, ale pax ;). Rozumiem Mirek, że będziesz w środę?

          • miro
            11 kwietnia 2013 at 10:21

            ozesz neandertale…. te chrzescijany to takie nawiazanie….. moze nipospolicie bystry KrzysT pomoze ;)

            • KrzysT
              KrzysT
              11 kwietnia 2013 at 10:27

              Ja mogę ino pięścią w stół przy… znaczy uderzyć :>
              Jest szansa, że wówczas odezwą się nożyce :>

              • grabarz
                16 kwietnia 2013 at 07:53

                albo flaszka się wywróci :p

            • Grimar
              Grimar
              11 kwietnia 2013 at 12:38

              Ty mi lepiej powiedz czy będziesz w środę. Mam do spróbowania GH Kendala.

        • grabarz
          11 kwietnia 2013 at 10:14

          i inne pogany :p natomiast mi cholernie przeszkadza, że muszę się z Tobą zgodzić w kwestii tworzenia formalnej grupy :)

          • Rebelyant
            11 kwietnia 2013 at 19:12

            Eeee tam Szymon – glany miałeś tak jak ja więc grupę już tworzymy – sformalizujemy ją jak w środę przyjdę w skórze (podobnie jak Ty ostatnio) :D A i sandałkowców w butkach cnotkach możemy do już formalnej grupy przyjąć – wpisowe: szczypta tytoniu – to tak żeby nie było antagonizowania ;D

            • Rebelyant
              11 kwietnia 2013 at 19:28

              BTW. Właśnie się rozsmakowuję w G&H Bob’s Chocolate Flake – reflektuje ktoś za tydzień na wędzoną czekoladkę?

    • Dexter
      11 kwietnia 2013 at 23:33

      Hah tu kawałek, tam kawałek, strzępy z Waszych wspomnień z ostatniego spotkania dają mi obraz siedzących w oparach dymu i alkoholu, przy stoliku pełnym pustych kufli zgrai facetów którzy albo już albo za moment bedą lali się po facjatach :D. To tak ostro było?

  18. grabarz
    12 kwietnia 2013 at 08:03

    No kurna jak po facjatach, w każdej paszczy fajka tkwiła – jeszcze by na podłogę upadła … trza w kałdun walić w razie czego zdąży się złapać

  19. Grimar
    Grimar
    15 kwietnia 2013 at 12:20

    przypominam o spotkaniu w środę. W razie możliwości proszę potwierdzić, żebyśmy wiedzieli jakiej rezerwacji dokonać.

  20. pz
    15 kwietnia 2013 at 12:48

    Potwierdzam na 99%

  21. Daro
    15 kwietnia 2013 at 14:45

    Ja też będę

  22. jarekm
    15 kwietnia 2013 at 21:34

    Nowy się kłania nieśmiało z propozycją, by anonse o kolejnych spotkaniach, oby były i stały się tradycją, zamieszczać w nowym wątku na głównej stronie portalu lub przynajmniej tego działu. Dyskusje Wasze, to bez złośliwości, lektura wciągająca i poprawiająca humor, ale dla nowych, niezorientowanych w inicjatywie, tak jak ja, dokopać się wątku krakowskiego, do informacji o następnym zadymianiu Stolarskiej, może okazać trudne. Trzeba by grzebać, szukać, no chyba, że ktoś ma czas śledzić fajka.net na bieżąco. Poza prośbą gratuluję pomysłu i chęci, jak tylko się pozbieram z zakrętem życiowym chętnie dołączę, tym bardziej, że też się uczę (palić) i też nie należę do zwolenników wszelakiej maści sformalizowanych organizacji.
    Pozdrawiam i życzę wszystkim udanego spotkania, suchego palenia i zimnego piwa!

  23. grabarz
    16 kwietnia 2013 at 07:59

    niniejszym zapowiadam przybycie w glorii (wyjaśnienie dla Mira: znaczy się kurna przyleze)

    • miro
      16 kwietnia 2013 at 08:47

      Tysz bynde :)

  24. Dexter
    16 kwietnia 2013 at 15:16

    Będę nawet punktualnie. Ze sobą biorę Virginię No1 MB i Petersona Irish Oak.

  25. Grimar
    Grimar
    16 kwietnia 2013 at 17:04

    Dobra, pufy zarezerwowane. Mam nadzieje, że się na nich pomiścimy. Uprasza się o przyniesienie jakiś smakołyków, ja wezmę z pewnością Kendala, Glengarry i No 7.

    • miro
      16 kwietnia 2013 at 17:50

      Wlasnie wlasnie – co zabrac?
      Moge GH: Glengarry (no ale to Grimar zabiera, wiec bez sensu), Broken Scotch Cake, No. 7 i Kendal (tez Grimar juz zapowiedzial), Ennerdale.
      SG: FVF, Balkan, St. James, Skiff
      Plus Red Virginia i „my own” – czyli zmieszane 2/3 Dark Twist MacBarena i 1/3 Brown No. 4.
      Do oddaniamam (jesli ktos reflektuje – jak nie, to nawet nie zabieram) 3 platki Pet Irish Flake i ok. 25 g Special London McConnela.

      • Grimar
        Grimar
        16 kwietnia 2013 at 19:27

        Chętnie skosztuję Special Londona i Ennerdale!

      • Dexter
        16 kwietnia 2013 at 20:46

        Chętnie skosztuję tego co weźmiesz bo żadnego z wymienionych nie próbowałem ;].

      • Grimar
        Grimar
        16 kwietnia 2013 at 22:03

        Mi się marzy jakiś dobry oriental, bo bez kitu, ostanio tylko się virginiami zaczadzam. Jeśli ktoś z szanownych graczy takie coś posiada, to proszę pomyśleć o mnie. Najlepiej coś innego niż EMP, Skiff, London Mixture czy Nightcap, bo te próbowałem.

    • Rebelyant
      17 kwietnia 2013 at 10:52

      Hej, hej – będę na 90 proc :)
      Ciągle poszukując mojej codziennej mieszanki LA dzisiaj zakupiłem Vintage Syrian – jeszcze nie paliłem ale pachnie kusząco. Przyniosę :)

  26. Dexter
    18 kwietnia 2013 at 11:11

    Wreszcie zarejestrowany.

    Podziękował za miłe spotkanie jak i za próbki. O MB Vintage Syrian moja mamusia powiedziała „śmierdzi moczem ale najdroższa kawa w sumie też jest już przetrawiona” ;].

    Czekam na kolejną rundę.

    • grabarz
      18 kwietnia 2013 at 11:43

      Dexter, wali tak dlatego ze Miro siknął do puchy jak Rebel polazł po piwo …

      • Dexter
        18 kwietnia 2013 at 11:50

        Kurcze, to było przed czy po moim paleniu? :D

        Wspominałeś o zamówieniu z fajkowa, że będziesz robił. Wziął byś mi wosk http://www.fajkowo.pl/pl/p/Wosk-Carnauba-20g/488 ? Chyba, że ma ktoś odsprzedać np ćwiartkę porcji hehe.

        • grabarz
          18 kwietnia 2013 at 13:03

          na następne spotkanie przyniosę Ci kawałek

          • Dexter
            18 kwietnia 2013 at 14:40

            Genialnie! Mam nadzieję, że będę miał czym się odwdzięczyć kiedyś :D.

          • Rebelyant
            18 kwietnia 2013 at 21:57

            Szymon. Miałbym prośbę jak będziesz robił zamówienie na fajkowie – jedna rzecz. Odezwij się proszę na mojego maila:

            piotr.45rpm@gmail.com

            bo próbowałem na priv ale nie jestem w stanie tego ustrojstwa rozgryźć :)

        • Rebelyant
          18 kwietnia 2013 at 16:22

          To się nazywa „urynologia” – Grabarz z Mirem po prostu dbają o nasze zdrowie i robią wszystko żebyśmy zdrowsi byli :D

          Jak Cię przyciśnie i nie będziesz się mógł doczekać wosku do następnego spotkania to pytaj w sklepach dla plastyków – ja kupiłem wieki temu w sklepie na Rynku – w postaci takich drobnych płatków (możesz stopić i zrobić sobie dowolną bryłkę) – dużo tańszy niż na fajkowie.

          A w sumie to moglibyśmy zrobić jakieś wspólne zamówienie na fajkowie. Też by mi się przydało parę drobiazgów :)

          • Dexter
            18 kwietnia 2013 at 16:31

            Może przegapiłeś ale Grabarz właśnie się oferował, że jak ktoś coś to pisać bo będzie robił zamówienie. Jeszcze mnie nie ciśnie na szczęście ale tak czy siak popytam. Pod tą samą nazwą u plastyków to występuje co i u fajczarzy?

            • Rebelyant
              18 kwietnia 2013 at 16:47

              Ano przegapiłem…
              Dokładnie pod tą samą nazwą – wosk carnauba. Na fajkowie 20g masz za ok 13 zł a tu:

              http://matejko.com.pl/product_info.php?products_id=167

              masz 250g za niecałe 50 zł – i masz już zapas do końca życia :)

              • Dexter
                18 kwietnia 2013 at 16:54

                Szczera prawda ale zwróć uwagę na jeszcze jedno. Ja żywcem 250g nie potrzebuję :D nawet gdyby kosztowało 30zł.

            • Rebelyant
              18 kwietnia 2013 at 17:07

              Na pewno nie potrzebujesz. Ja kupiłem jakiś mniejszy woreczek (chyba 100g) i nie wykorzystałem chyba nawet 5%.
              Chciałem tylko pokazać że to to samo i tańsze – choć nie wiem czy mają jeszcze na Rynku i w jakich opakowaniach – ja kupiłem lata temu.

    • Rebelyant
      18 kwietnia 2013 at 16:15

      Ja również dziękuję. Coraz fajniejsze te nasze spotkania. Już czekam na kolejne.
      Dex – mama grymasi – Syrian jest smakowity, a dla mamy zawsze możesz Timma zapalić :)

      • Grimar
        Grimar
        18 kwietnia 2013 at 16:42

        Czego się nie robi dla mamy…

        • Dexter
          24 kwietnia 2013 at 21:44

          Trafiłeś. Z „moczu” przeszliśmy z rodzicielką na „kadzidło” oraz „słodzik”. Zakupiłem, ćmię. SŁOOODKIII i mdlący.

  27. Grimar
    Grimar
    24 maja 2013 at 10:52

    No dobra proletariusze i wyzyskiwacze! Nie chce mi się tworzyć nowego wątku, więc pisze tu.

    29 maja (środa) o godzinie 18.00 w tradycyjnym miejscu na stolarskiej spotykamy się w wiadomym celu. Dawać znać kto będzie.

    • miro
      24 maja 2013 at 13:21

      Jak w SMS-ie – niestety nie dam rady tym razem.
      mirek

      • Grimar
        Grimar
        24 maja 2013 at 13:27

        świetnie, będziemy mogli Cie obgadać pod twoją nieobecność.

    • Dexter
      28 maja 2013 at 09:33

      Stawiam się na tyle punktualnie na ile pozwoli mi rozkład zajęć ;].

  28. Grimar
    Grimar
    28 maja 2013 at 18:39

    Spotkanie przeniesione z godziny 18 na 18.30 jak coś

  29. Grimar
    Grimar
    4 sierpnia 2013 at 17:12

    Nie chce mi się Tworzyć nowego wątku, więc napiszę tu. W środę 07.08.13 spotykamy się o godzinie 18 na Stolarskiej. Zapraszam zwłaszcza tych, którzy jeszcze nie mieli okazji w tych spotkaniach uczestniczyć. Pozdro.

  30. Grimar
    Grimar
    7 sierpnia 2013 at 11:44

    Przypominam o dzisiejszym spotkaniu!

  31. Grimar
    Grimar
    2 września 2013 at 09:03

    W tą środę (4 września) spotykamy się tam gdzie zawsze. Jak ktoś chce dołączyć, to zapraszamy.

    • Grimar
      Grimar
      3 września 2013 at 22:11

      Przypominam o jutrzejszym (środowym) spotkaniu. Jakby ktoś miał GH Louisiana flake to może wziąć.

      • miro
        3 września 2013 at 22:18

        Hey, SG LF nie mam chwilowo pod reka, zapieczetowany na ament. Ale znajdzie sie ze 2 platki odlezanego SG St.JF i SG LF (ten swiezy). Odezwij sie jak chcesz.

        • miro
          3 września 2013 at 22:19

          … ten pierwszy mial byc GH, nie SG

        • Grimar
          Grimar
          4 września 2013 at 11:03

          mozesz wziąć tego Sg LF

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


*