Dublin II bursztynowy

9 września 2012
By

Witam. Dziś kolejny dublin. Mniejszy niż poprzednio. Bez albańskiej ryflowanki. Bejcowany bejcą spirytusową stosowaną przez lutników do barwienia skrzypiec. Kropka na ustniku z drewna, które przeleżało kilka tysięcy lat na dnie rzeki. Wrzosiec hiszpański. Ustnik ebonit. Dla zainteresowanych wymiary:

długość całkowita – 135 mm
wysokość – 42 mm
średnica główki – 41 mm
średnica nawiertu komina – 19,5 mm
głębokość komina -36 mm
średnica ustnika – 13 mm

Na filtr alu 3 mm lub bezfiltrowa. Bezfiltrowa. 

15 Responses to Dublin II bursztynowy

  1. Lolek
    Lolek
    9 września 2012 at 19:28

    Gratuluję umiejętności. Bardzo ładna fajka :)

    • R.Woźniak
      zogaor
      9 września 2012 at 19:45

      Umiejętności idą tutaj w parze z odpowiednimi narzędziami, ale i tak bardzo ładny dublin. Dodatkowo dobrze dobrane usłojenie. Tylko kształt ustnika mi wciąż wadzi. A może po prostu w nielicznych przypadkach lubię siodłowe.

      • ANDYWOODS
        ANDYWOODS
        9 września 2012 at 20:32

        Te narzędzia to najprostsza i najmniejsza tokareczka do drewna i trochę ręcznych dodatków. No i niestety próby, próby, próby…. Co do ustnika to niestety nie robię ich samodzielnie. A kupiłem okazyjnie kilka siodłowych, starych na aukcji we Włoszech. Do wykonania porządnego trzeba niestety ebonit Cumberland i tokarkę do metalu. Pożyjemy, może doczekamy.

        • ANDYWOODS
          ANDYWOODS
          11 września 2012 at 16:44

          Sorry za skrót myślowy. Po prostu Cumberland mi się najbardziej podoba. I dlatego napisałem że jest „najporządniejszy”. Choć niektórzy wolą jednolicie czarny. A przy okazji. Gdzie kupić takowy no i oczywiście czopy???

  2. KrzysT
    KrzysT
    9 września 2012 at 21:03

    Bardzo fajna, z wielu względów. Po pierwsze – widać powtarzalność, a to jest pewna sztuka. Po drugie, zgadzam się z Wojtkiem w kwestii lepszego oddzielenia szyjki i główki, ale absolutnie nie dyskwalifikuje to fajki.
    Nie zgadzam się natomiast w kwestii ustników, myślę, że spokojnie jakiś czas można porobić na półfabrykatach i niczego to fajkom nie ujmuje, nawet jeśli ogranicza swobodę twórczą. W końcu nie każdy planuje być full-time pipe-makerem ;)
    Bardzo podoba mi się wkładka z drewna na ustniku, dodaje smaczku. Proponuję utrzymać to oznaczenie, chociaż któryś z włoskich fajkarzy już takie ma o ile pamiętam, więc może jakaś dodatkowa punca?
    Tak czy inaczej: dobrze, że robisz, pokazuj!!

    • ANDYWOODS
      ANDYWOODS
      9 września 2012 at 21:57

      Dzięki za solidny komentarz. Fakt na razie ustniki z półfabrykatów muszą wystarczyć. Te ebonitowe i tak są lepsze niż styliamid. Lepiej się w nich osadza drobne elementy jak choćby ta drewniana kropka. Co do puncy to zamówiłem sobie swoje indywidualną w firmie we wrocławiu ale jest tak wykonana że wymaga dosyć dużej siły do odciśnięcia. Raz że musiałbym kupić prasę a przy takiej „produkcji” to nie ma sensu. A poza tym grozi to złamaniem cienkich ścianek szyjki. Na razie więc pozostaje drewniana kropka. I kropka.

  3. ANDYWOODS
    ANDYWOODS
    9 września 2012 at 21:48

    Z przejściem postaram się coś zrobić od razu. Jeśli chodzi o ustniki z pręta to nie mam dostępu do surowca. Te pręty, które odkryłem u naszych zachodnich sąsiadów są zbyt drogie jak na moje próby. Poza tym by wykonać ustnik na tokarce do drewna musiałbym mieć gotowe czopy do wklejenia w nawiecone otwory w pręcie. To jako półśrodek. Docelowo tokarka do metalu ale na tą przyjdzie jeszcze poczekać.
    Dziękuję za wskazówki. Pozdrawiam

  4. Julian
    Julian
    9 września 2012 at 22:37

    Jak dla mnie właściwie bez zarzutu. Pod mój gust widziałbym ustnik dłuższy o 1,5 cm, i właściwie tyle. Wstawek z drewna do ustników nie lubię (i w ogóle kombinowania z nadmiarem materiałów w fajkach), ale np. zastąpienie drewnianej kropki kropką z opalizującego tworzywa dałoby wg niezły niezły efekt. Układy opalizujących kropek (4 albo 5) stosuje w swoich fajkach Sasieni, a wstawki z drewna to moderna, włoska maniera.

    • ANDYWOODS
      ANDYWOODS
      10 września 2012 at 21:05

      Próbka z drewnianą kropką wynia stąd, że mam słabość do drewna. Chyba jak każdy fajkarz lub fajkarzopodobny jak ja.Następnym razem spróbuję zrobić coś opalizującego. Mam już nawet pomysł.Dziękuję za komentarz.

  5. Julian
    Julian
    9 września 2012 at 22:42

    Aha, w przeciwieństwie do kolegów nie widzę problemu przejścia szyjki i główki, jest zaznaczona wystarczająco, idac dalej można niechcacy przesadzić w drugą stronę, to dość delikatne miejsce. Natomiast owszem, klasa ustnika ciągnie trochę fajkę w dół, w rejony fajek <200 zł, z czym z kolei kłóci się elegancki projekt i jakość wykonania główki.

    • ANDYWOODS
      ANDYWOODS
      10 września 2012 at 21:07

      Z tym przejściem to myślę podobnie, na moim etapie zaawansowania ten element jest wystarczająco „kruchy”. Przy ustnikach pozostanę na razie takich jakie zdobyłem z powodów jw.

  6. Cyntel
    Cyntel
    9 września 2012 at 23:21

    Jak dla minie obydwa dubliny są genialne. Ten wcześniejszy chyba nawet bardziej mi się podoba.

    • ANDYWOODS
      ANDYWOODS
      10 września 2012 at 21:08

      Cieszą mnie takie komentarze. Bardzo dziękuję.

  7. Perry
    Perry
    10 września 2012 at 11:47

    Ładniutka :) Cieszy oko. Widać że linia bardziej zarysowana od tamtej i szyjka prosta ale tamta też bardzo udana :) Gratulacje i czekamy na następne :)

    • ANDYWOODS
      ANDYWOODS
      10 września 2012 at 21:10

      Prosiłbym o rozwinięcie stwierdzenia „linia bardziej zarysowana”. Dla mnie jedna jest trochę większa a druga mniejsza.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


*