Pytanie na dobry początek

23 lutego 2010
By

Na dobry początek sam sobie zadam pytanie, na które znam odpowiedź…

Jaką fajkę kupić na początku?

Tags:

26 Responses to Pytanie na dobry początek

  1. 23 lutego 2010 at 10:10

    Taką, która Ci się podoba i na którą Cię stać. Jeśli wypatrzysz taką w sklepie internetowym, zapytaj kolegów z Fajkanetu, dokładnie w tym miejscu, czyli w „Krótkich pytaniach” o tę konkretną fajkę. Możesz napisac, ile możesz na nią przeznaczyć – ułatwi to zaproponowanie Ci alternatywnych fajeczek.

    Poza tym w żadnym razie nie wystarczy jedna fajka, niestety. Możesz o tym poczytać W poradniku „Fajka w praktyce” w artykule „Lista pierwszych zakupów”.

  2. yopas
    23 lutego 2010 at 11:30

    A, ja odpowiem przewrotnie:
    DOBRĄ!
    ;+)

  3. lgatto
    lgatto
    23 lutego 2010 at 13:16

    Contra większości fajczarzy… polecam tanie grusze i kukurydzianki, tylko od razu każdy sprzedawca powinien informować, że jest to fajka na miesiące nie lata. Zwłaszcza jak poczytałem o większości „początków palenia” i eksperymentach z Tillbury…

    • 23 lutego 2010 at 13:33

      Kukurydzianki są znakomite. Znam cała masę ludzi, nie tylko w Missouri i Pensylwani, ale i w Polszcze, którzy przenieśli wrzoścówki do szuflady „do pokazywania” i palą wyłacznie w corncobach. Miałem jedną, spaliłem ją po kilku miesiącach, ale jak tylko pokażą się w Fajkowie – kupuję tuzin. Smak mają nadzwyczajny.

      • lgatto
        lgatto
        23 lutego 2010 at 14:02

        Jeden ich minus że ponoć szybko kwaśnieją, nie wiem nie paliłem, ale przy jakimś zakupie wezmę też jakąś do spróbowania, zwłaszcza że 18-20zł to nie cena za fajkę.

  4. Alan
    Alan
    23 lutego 2010 at 15:38

    A ja mam pytanie odnośnie kukurydzianek: jest coś na co warto zwrócić uwagę przy zakupie takowej? Przy najbliższych zakupach chcę sobie taką sprawić, do tego jakąś niezłą virginię (coś też polecacie do corncoba?).

    • 23 lutego 2010 at 15:41

      To wejdź do swojego Kokpitu i zadaj to pytanie w taki sposób jakbyś publikował nowy wpis… Tudzież duży artykuł.

    • maciej stryjecki
      27 września 2012 at 14:35

      Jakiś czas temu kupiułem w USA w firmowym sklepie MM 12 kukurydzianek (tanie są, a mniej za bardzo sie nie opłaca, bo koszty wysyłki zjedzą opłacalność tej zabawy…). Ale wtedy były niedostępne w Polsce. Teraz ceny w naszych sklepach sa na tyle atrakcyjne, że procedura zamawiania, czekania itp. jest kompletnie nierentowna. Zostawiłem sobie 5, resztę rozdałem/sprzedałem/wymieniłem na tytonie.
      Na nic nie zwrócisz uwagi, bo to maszynowa, wielkoseryjna robota. Wszystkie były identyczne, żadna nie uszkodzona (tylko na to możesz zwrócić uwagę), a każda leciutko „poobtłukiwana” na rancie (widać, że nie da się obrobić kolby, jak wrzościa, to kruchy materiał, ale już w formie dla klienta – dość mocny). Każda ma „wylewki” z kleju w środku, ale jest to znowu ponoć obojętna substancja – mączka, albo coś w tym stylu.
      Natomiast chyba bym się nie zdecydował na chińskie wynalazki. Co zresztą przy cenie oryginmalnej MM niespecjalnie się kalkuluje.

  5. yopas
    25 lutego 2010 at 14:38

    O! Tutaj jest bardzo dobra fajka na początek, choć warto byłoby poprosić o zdjęcie z komina i sprawdzenie, czy na główce również nabito WDC…

    • 25 lutego 2010 at 16:00

      Ładna. Komin powinien być OK, biorąc pod uwagę stan rimu.
      Policytowałbym, ale nigdy pod koniec miesiąca nie mam na koncie licytników.

      • lgatto
        lgatto
        25 lutego 2010 at 16:32

        13 dni jeszcze, ja poczekam i zobaczę do ilu podskoczy.

  6. Pendrive
    14 czerwca 2010 at 14:14

    A co Panowie sądzą o fajce Bróg 70? http://fajkowo.pl/cgibin/shop?info=12741
    Wygląda ładnie, podobno każdy wrzosiec jest lepszy niż gruszka itd. Jednak na zdjęciach średnica komina wydaje się podejrzana. Wygląda na malutki.

    • 14 czerwca 2010 at 15:59

      Palenie z takiego drapacza chmur to wyższa szkoła jazdy i odsypywania tytoniu. Wielu osobom fajki tego typu nie odpowiadają do końca życia.

    • oskar
      14 czerwca 2010 at 17:52

      Jeżeli ma to być fajka dla początkującego fajczarza to wydaje mi się, że Bróg 70 to raczej zły wybór. Pamiętam początki własnej przygody z fajką i wiem, że trzeba jednak nabrać trochę wprawy w pykaniu. Ta fajka ma dość wąski i wysoki komin. Można przypuszczać że początkujący fajczarz będzie przy paleniu ją przeciągać przegrzewał co może skutkować szybkim przepaleniem.
      Ja jakiś czas temu kupiłem sobie fajkę Bróg 83 (http://fajkowo.pl/cgibin/shop?info=2531). Wiem, że nie jest ona przedniej urody, a może nawet w ogóle urody jej brak, ale kupiłem ją jako tzw. fajkę do palenia podczas przerwy w pracy lub na spacerze. Szeroki dość płytki komin, dość grube ścianki w sam raz nadadzą się dla początkującego fajczarza.

  7. Pendrive
    14 czerwca 2010 at 18:21

    Czyli, moje podejrzenia okazały się słuszne.
    @oskar, ten 83 jest całkiem ładny. Mógłbyś zrobić dla mnie zdjęcie w porównaniu do np. pudełka zapałek? Bo z zdjęć na fajkowo.pl ciężko określić wielkość „wizualnie” (wymiary są podane, ale jak dla mnie, niczego one nie obrazują).
    Pozdrawiam

    • oskar
      14 czerwca 2010 at 19:07

      Powiem szczerze, na zdjęciu fajka Bróg 83 jest ładniejsza niż w rzeczywistości. To taka moja subiektywna ocena jej kształtu. Tak czy siak na początek to lepszy i niewiele droższy wybór niż jakakolwiek gruszka.
      Przykro mi, ale niestety nie mam w chwili obecnej cyfrówki (żona z dziećmi na wakacjach).
      Jak chcesz fajkę bardziej pojemną to polecam fajki Broga 69 lub 89. Mają grube ścianki, wykonane są z dobrego materiału. Palone poprawnie powinny długo posłużyć.

  8. JSG
    15 czerwca 2010 at 09:52

    Na początek, fajka estet, po konserwacji- kupując taką od kolegów internetu, możemy poprosić o „wyzerowanie” takiej fajeczki. Gorzej jak kupujemy okazyjnie, od śmieciarzy którzy sprzedają cokolwiek co stare jako „antyki” wtedy należy trochę poczytać o tym jak fajki przywracać do stanu używalności. Tym sposobem kupimy za niewielkie pieniądze fajkę naprawdę przyzwoitą.

    Drażni mnie że we wszystkich poradach odnośnie startu piszę się o jakiś przypaleniach i tym podobnych. Dla mnie jest to w ogóle nie realne. Proszę nauczcie mnie tej sztuki, chętnie poświęcę jedną z moich fajek by zrozumieć jak możliwe jest przypalenie fajki podczas palenia tytoniu.

    • yopas
      15 czerwca 2010 at 10:02

      Fajka estet, to skrót od estetyczna? Czy chodzi o fajkę estate? Czyli fajkę (najczęściej używaną) pozostawioną przez poprzednich właścicieli w sprzedawanej nieruchomości (bo tak się sprzedaje domy na zachodzie – co widziałem w telewizorze).

      A co do przepaleń, miszczu mój ulubiony, spróbuj przez dziesięć minut nieopaloną faję, za przeproszeniem, ciągnąć, jak smok, że nie będziesz w stanie w ręku utrzymać (o matko! o czym ja piszę?), to się przekonasz, jak wrzosiec smakuje…

      • JSG
        15 czerwca 2010 at 10:22

        O co chodzi wiesz, a literówka jak się w mózgu czasem zakorzeni to wyplenić nie można… szczególnie kiedy zatoki chcą wydrzeć się przez rozgorączkowane czoło na zewnątrz. Termin estate w handlu fajkami dawno już się od sprzedaży domów oddzielił i funkcjonuje w odniesieniu po prostu do fajek używanych, co widać po aukcjach internetowych na ebay.

      • JSG
        15 czerwca 2010 at 10:25

        Celowo nie napisałem fajki używane, bo często można w tej kategorii trafić na fajki nowe ale stare.

        Co do opalania i przypalania… przepis faktycznie prosty, tylko jakim trzeba być masochistą by się do tego posunąć?

  9. mag466
    3 stycznia 2016 at 16:18

    A c myślicie o tej fajce http://sztukapalenia.pl/Produkt/1171/fajka-angelo-sorbone-lesep.-dublin- ? Chciałam zrobić narzeczonemu prezent, spodobałaby mu się, ale jak z jakością tej fajki? kompletnie się na tym nie znam.

  10. perr99
    11 stycznia 2016 at 23:14

    ja tą właśnie mam, jako jedną z wielu, i jest niezła, wygląda bardzo porządnie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


*