Relacja ze spotkania Młodszych Mędrców Wrocławskich

7 kwietnia 2013
By

Gdy wszedłem do Literatki około godziny 14:30 zorientowałem się, że nasze spotkanie, mimo że złożone z użytkowników Fajkanetu, będzie jednak czymś większym. Zapowiadana czteroosobowa frekwencja może nie robi wrażenia, jednak tabliczka* na pustym stole podniosła rangę spotkania:

DSC_0001

 

Wyjątkowo zamówiłem Latte i czekałem aż przybędzie najmłodszy z Mędrców – @Boro. Jak już się zjawił, od razu przystąpił do chwalenia się nowymi nabytkami, jak na świeżego kolekcjonera Stanwelli przystało.

DSC_0002

 

Rozłożyłem się i ja ze swoimi Kriswillami i właściwie stolik już był zawalony.

DSC_0011

 

Niecałe dwie godziny upłynęły na rozmowach o Ivarssonie, Bernadotte, amatorskim wzornictwie w Polsce, studiach i innych Mądrych Bzdurach. Wtedy zjawił się Mędrzec Druid – @Bartnik. Temat studiów był kontynuowany, wtedy też się przekonałem, że zachowania profesorów na zajęciach ciągle potrafią mnie zaskoczyć…

@Bartnik

 

Najstarszy Młodszy Mędrzec Wrocławski (@Krzaq) przybył mocno spóźniony, choć parafrazując pewnego czarodzieja – Mędrzec nigdy się nie spóźnia, nie jest też zbyt wcześnie, przybywa wtedy, kiedy ma na to ochotę.

I to już był komplet osób.

DSC_0017

 

O dziwo, na stole coś się jeszcze zmieściło.

DSC_0015

DSC_0019

 

Pili, palili. Hoggarthy, Dunhille, Treyery, Rattraysy, nawet Stanislawy…

DSC_0025

 

I dowcipy Mądre opowiadali…

DSC_0023

DSC_0024

 

I już sam nie wiem co dopisać…

DSC_0013

Mędrzec Politolog @Boro

DSC_0027

Mędrzec Druid @Bartnik

DSC_0028

Mędrzec Najstarszy @Krzaq

 

A jak wygląda Mędrzec Kronikarz @Alan, każdy widział. Do zobaczenia wkrótce i zapraszamy chętnych!

 

*Jednak 5 minut przed godziną 15:00 okazało się, że po prostu zająłem stolik zarezerwowany przez paru sympatycznych panów z owego stowarzyszenia. Do rękoczynów na szczęście nie doszło.

Tags: ,

13 Responses to Relacja ze spotkania Młodszych Mędrców Wrocławskich

  1. 7 kwietnia 2013 at 17:44

    Ha – tak właśnie po tytule coś mi tu „śmierdziało”. Myślałem że celowo zaczerpnęliście z idei Gadek Szmatek ;) a Wy tymczasem bez pardonu chcieliście tam wbić na skróty ;)

    Fajne spotkanie = gratuluję. Ogromnie mnie cieszy, że mają miejsce spotkania oprócz tego, że gadane, to i w towarzystwie ogromu fajek rozłożonych jak na wystawie.
    Tym bardziej, liczę, że może się uda kiedyś „wstrzelić” i na spotkanie Wasze przybyć. Na początku maja na 2-3 dni planuję tam się pojawić.
    Może kiedyś spróbujcie zaciągnąć na sptkanie uczestników wrocławskiego Pipe Clubu (ich lokal to pod Gryfem czy jakoś tak – mają tabliczkę mosiężną przy drzwiach do lokalu wmontowaną). Toarzyszy dużo dość i towarzystwo ciekawe, mogę polecić.

    ps. a forma GS w Literatce jest fajna. Jeszcze za czasów jak tam mieszkałem już działała. Z tym związana jest fajna przygoda (śmieszna dla nas i po czasie – dla właścicieli mniej), bo nagrodą za najfajniejsze wystąpienie był open bar dla zwycięzcy… no i jak to Polak – potrafi… pierwszy wieczór kosztował właścicieli kilka tysięcy (człek miał gest i zacięcie* ;) ). Teraz nagrody są skromniejsze.

    ps.2 – nie, nie byłem to ja ;)

  2. krycha371
    krycha371
    7 kwietnia 2013 at 18:42

    ajj…szkoda, że Bozia mnie tym kręgosłupem pokarała…

  3. KrzysT
    KrzysT
    7 kwietnia 2013 at 20:19

    No i pięknie. Pierwsze spotkanie, a oni stolik podsiedli mądrzejszym :>
    …liczę, że będziecie kontynuowali tę piękną tradycję.

    PS. Mateusz, jaki masz metro sweterek! :>

    • Boro
      Boro
      7 kwietnia 2013 at 20:36

      Stylówa jak na modern-mędrca przystało. :>

    • mariusz
      9 kwietnia 2013 at 09:49

      Ja w sprawie tego sweterka. Stary już jestem i nie nadążam za współczesnymi kodami. Ja mam taki. Ojciec miał taki. Nawet dziadka i pradziadka w takich na zdjęciu przyłapałem ostatnio. Zdawały mi się to być klasyczne swetry męskie? Czy coś się ostatnio zmieniło?

  4. Bartnik
    Bartnik
    7 kwietnia 2013 at 21:32

    „A myśmy siedli pili, palili i jedli a przed nami rozgrywał się kabaret przedni” Pouczający, interesujący wieczór przy piwie, dobrej fajce i z ciekawymi ludźmi:), byle częściej.

  5. Obzon
    Obzon
    7 kwietnia 2013 at 21:50

    Super zdjęcia. Muszę, któregoś razy na Lubelskie spotkanie przytargać aparat, ale o takie dobre zdjęcia jak te będzie trudno. Do Wrocławia też muszę wkońcu dotrzeć fajnie tam u Was. Krzaq ma nawet okulary z logiem prawie jak Guidhall.

    • KrzysT
      KrzysT
      7 kwietnia 2013 at 21:52

      Miałem dokładnie to samo skojarzenie z okularami! :D

    • Alan
      7 kwietnia 2013 at 21:55

      Ty, faktycznie! Będę musiał spytać, czy jego tata ma może na oprawkach trzyczęściowe C ;)

      Za komplement dziękuję i zapraszam na spotkanie, w Literatce miejsca starczy :)

    • Krzaq
      Krzaq
      10 kwietnia 2013 at 07:21

      Ha ! Dobrze, że Guildhall a nie Everyman ;-)

  6. TAG
    TAG
    8 kwietnia 2013 at 22:16

    Chciałem się tam do Was wybrać, ale choroba mi plany pokrzyżowała. Mam raptem godzinkę jazdy do Wrocławia. Może następnym razem. A tak z ciekawości, czy jest ktoś na forum kto pochodzi z moich okolic tj. Kępna?

  7. mak
    mak
    9 kwietnia 2013 at 10:57

    Bardzo fajne spotkanie, a zdjęcia jeszcze lepsze :).

  8. almik
    3 maja 2013 at 22:28

    Do „młodszych” mędrców już nie należę (a tym bardziej mędrców). Jestem ze Zgorzelca, do Wrocławia „rzut beretem”. Nasza „Bogatyńska Loża Fajki” jakoś tak umarła… A była dość aktywna – jeszcze za czasów prosperity FMS, alt.pl.fajka. Cieszy mnie, że brać fajczarska nadal się trzyma. Może kiedyś się spotkamy, byłoby miło.
    Niech nam fajka pomyślności nigdy nie zagaśnie
    Almik

Skomentuj tomasz_z Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


*