
Gdy pięć a może osiem lat temu kupowałem tę puszkę to miałem jednoznaczne skojarzenia. Poczdam, ani chybi, konferencja poczdamska na zakończenie II wojny światowej i podział Europy wedle życzenia Stalina, Churchilla i Trumana. Tyle, że konferencja odbywała się w pobliskim Cecilienhof, a ja kupiłem Sans Souci, co jest też nazwą niedalekiego poczdamskiego kompleksu pałacowo-parkowego Sanssouci…
Najnowsze komentarze