
Dzisiaj na kanale Pyk Puff tli się się Gawith Hoggarth Best Brown #2. Ponoć powstał jako konkurent dla Best Browna od Samuela Gawitha. Czy aby na pewno jest jego odpowiednikiem? Zapraszam do zapoznania się video materiałem o tym produkcie.
Pewnego pięknego dnia, kiedy odbierałem paczkę w pewnym kiosku Ruchu we Wrocławiu, oczom moim ukazał się niezwykły widok: koperta z napisem „Pipe tobacco BAKER STREET” i zawrotną cena 5,99 zł. Zaintrygowany tak niezwykłym zestawieniem, postanowiłem zainwestować w ten niezwykle ciekawy wynalazek część ciężko wypracowanego majątku. Szybkie przeliczenie pozwoliło na stwierdzenie, iż 50 g wspomnianego specyfiku kosztować…
Niedzielne popołudnie, piękna pogoda, nie za gorąco, rodzinny obiad na tarasie. Tak jak lubię. Rutyna? Nie cotygodniowy rytuał, stały punkt programu, pozwalający naładować akumulator na kolejny tydzień. Nie zapraszam gości, nie odbieram telefonów, tylko moja rodzina – my sami dla siebie. Sielanka? Też nie. Potrzeba trochę wysiłku, aby dania smakowały, choć menu też tradycyjne, trzeba…
Witajcie, Co do fajki na święta wcisnąć? No nie wiem czemu, ale nie aromat i nie anglik. W wyobraźni poczułem zapach „prostego” burleya, amerykańskiego Bu-a. Szybkie przegrzebanie szuflady sprowadziło mnie na ziemię – dramat, pustka:) Dlatego zwracam się do Was z prośbą – ktokolwiek ma do zamiany lub innej formy przekazania OJK, Haunted Bookshop albo…
Wbrew swojemu głębokiemu przekonaniu, że fajka została wymyślona specjalnie pod latakię, czasami mam ochotę na coś zupełnie innego. Ta dziwna chęć narasta we mnie szczególnie w tak pięknych okolicznościach przyrody, jak podczas obecnie trwającego, kwietniowego ataku lata. Tym razem zapragnąłem czegoś słodkiego i równie niezobowiązującego, zupełnie tak, jak ta najwyraźniej tylko przejściowa, letnia aura. Moja…
Ameryka Panie, Ameryka! Jest ich trzy – trójca legendarnych amerykańskich blendów burleyowych, które zawsze chciałem spróbować, bo mieszanki z Burleyem mocne lubię, niestety znam tylko te dostępne u nas. Tak więc gdy paczkę, wybornie już opisaną przez kolegę Kusznika, otrzymałem, od razu wiedziałem, co będzie tematem recenzji. Ze starannie zapakowanych przez Wielkiego Inicjatora w podwójne…
Trochę zaskakuje mnie brak recenzji tego tytoniu u nas. Tym bardziej, że w czasie trwającego już kilka lat napływu zielonych puszek do Polski opisano sporo produktów z Kendal: są teksty o mieszankach w stylu angielskim, różnych blendach Virginii, typowych mieszankach aromatycznych, a nawet całkiem (proporcjonalnie) dużo opisów tytoni może nie tyle kontrowersyjnych, co charakterystycznych dla…
Są takie dni które powinny się skończyć zanim jeszcze na dobre się zaczęły. W takie dni puszka z ulubionym tytoniem okazuje się być pusta, sznurówki rwą się w najmniej odpowiednim momencie, droga na przystanek mija w ulewnym deszczu, a to co czeka nas w pracy sprawia, że z tęsknotą wspominamy zawartość barku i żałujemy, że…
Uwaga! Przed przystąpieniem do lektury ninejszego tekstu proszę się dobrze zastanowić i odpowiedzieć sobie na pytanie, czy aby na pewno wiem co właśnie zamierzam zrobić. Tymi optymistycznymi słowami zapraszam do przeczytania mojej pierwszej recenzji. A więc tak: jeszcze przed zgłoszeniem się do akcji recenzji sporadycznie przekopywałem fajkanetowe archiwa w poszukiwaniu wiedzy na temat tytoniu. Minęło już sporo…
Na przesyłkę się czeka. Czasem niecierpliwie, czasem bez emocji, czasem się o niej zapomni i niespodzianką, przeważnie miłą, jest jej pojawienie. Ja na moją tytoniową przesyłkę czekałem cierpliwie, cierpliwie jej wyglądałem po powrocie z pracy, tak cierpliwie, że o mały włos jej nie przegapiłem! Z tej cierpliwości nie rozerwałem natychmiast koperty na strzępy, tylko odłożyłem…
Najnowsze komentarze