
Pierwszy raz chyba nie wiem co powiedzieć o tytoniu podczas recenzji. Ostatnio jakoś tak się stało, że polubiliśmy się bardzo z ciocią Virginią i utrzymujemy stosunki na granicy bardzo mocnego zauroczenia i kazirodztwa, z przekonaniem więc podjąłem się i tej akcji. Cholernik ze strunówki jednak okazał się spoko, a nawet na tyle bardzo spoko, że…
Najnowsze komentarze