
Zanim przystąpiłem do pisania tego artykułu, będącym spowiedzią z pierwszych przygód z własnoręcznym mieszaniem tytoni, uzbroiłem się w cierpliwość i pokorę. Po lewicy usadowiłem wujka Google, po prawicy poprzednie teksty Jalensa. Oczywiście jestem mądry po szkodzie, jak prawdziwy Polak, bo zamiast zrobić to wszystko przed moim mieszaniem (nazwijmy to dość adekwatnie i nieco dwuznacznie –…
Najnowsze komentarze