Pogadywaczka? Nie ma! Co robić!?

13 grudnia 2014
By

Wzięła i zniknęła ma pogadywaczka. Czyżby galaktyczny siorbacz dialogów wciągnął? Templariusze multiplikują wirusa bełkotu? Co zrobić, żeby powróciła. Panie Admin jak żyć !

19 Responses to Pogadywaczka? Nie ma! Co robić!?

  1. mareek
    mareek
    13 grudnia 2014 at 13:35

    Już się bałem, że tylko u mnie taki brak wziął się i stał !

  2. 13 grudnia 2014 at 13:55

    jeśli z rozmysłem ktos wziął i wciał – to teraz portal zyska na … spamie, śmieciowej zawartości i ogromnej liczbie komentarzy…

  3. yopas
    13 grudnia 2014 at 14:45

    Oczywiście, tylko idiota mógłby wpaść na tak karkołomny pomysł, jak wycinanie, tak pożytecznego narzędzia jakim jest portalowy chat. Pracujemy nad przywróceniem tej funkcjonalności. Za niedogodności przepraszamy.
    PozdrowieniaY,

    Ps. Żyć szybko, umierać młodo…

    • golf czarny
      13 grudnia 2014 at 15:09

      galaktyczny siorbacz dialogów w służbie Fratres Militiae Templi, Pauperes Commilitones Christi Templique Salomonis idiotą ? To całkiem możliwe. Na kosmiczną pustkę i Salomon nie naleje.

      Ale dziękuję za to że czuwacie :)

  4. Astaldo
    13 grudnia 2014 at 19:48

    No to skoro nie ma tej pogadywaczki to użyję tego wpisu jako substytutu. Witam wszystkich fajczarzy i fajczarki(?). Fajkę palę od jakiegoś roku i muszę powiedzieć, że mocno ograniczyła u mnie poziom spalania papierosów który teraz klasyfikuje się na poziomie 0-10 (wykorzystam ten wpis też aby się trochę przedstawić, ot taka ala biografia palacza). Pomysł na fajkę wpadł aby robić na przekór współplemieńcom i nie wychodzić z nimi na dymka tylko samemu manifestować, że się jest ponad klamry okalającego świata. Pokazać zachowanie „całujcie mi buty Wasz idol idzie”, ale z tego cyrku fajka została i naprawdę mi zasmakowała. Zaczynałem od Black Ambrosia, i równocześnie Danish Black Vanila, potem jakiś ponury żart w krajach beneluxu w postaci białej torebki z zielonymi kreskami i utworzonym z tych kresek bosmanem dymiącym fajeczkę którego nazwy nawet sobie nie przypomnę następnie Davidoff Blue Mix, Alsbo Black itd. Palę 3-4 fajeczki dziennie i dalej badam świat tytoni ale już nie mieszam w jednym okresie paru rodzai i lubię ćmić jeden tytoń aż do znudzenia/wyczerpania. Wreszcie przyszedł czas znalezienia tego jednego tytoniu, który będzie mnie witał co świt i mówił dobranoc, więc zwracam się do Was z ogromną prośbą abyście doradzili mi ten jeden jedyny. Lubię tytonie mocne a, że lubię też whiskey (bo wolę irlandzkie trunki) to tytoń musi mieć wyczuwalną nutkę tegoż napitku i może jakieś delikatne domieszki cytrusów. Dym najlepiej gęsty, zawiesisty ale żeby nie kłuł ludzi w sąsiedztwie zapachem papierochów a był wręcz miły bądź obojętny ostatecznie. Czy jesteście mi coś w stanie doradzić? Pozdrawiam i przepraszam za cały kłopot.

    • Zyrg
      Zyrg
      13 grudnia 2014 at 21:05

      Witaj! To zielone to mógł być holenderski Schippers Tabak Special :) Davidoffa i Ålsbo serdecznie współczuje. Z porządniejszych tytków whisky możesz popróbować klasyka w postaci peterson’s irish whiskey. Pojawiła się też nowość: Gawith Hoggarth American Whiskey. Niestety nie paliłem, ale z tego rzutu mam American Blackcherry i sądzę, że są na tej samej bazie, która jest bez zastrzeżeń, a nawet godna polecenia.

      • Astaldo
        14 grudnia 2014 at 17:39

        Dokładnie to był Schippers… niech każdego ręka Boska strzeże przed zakupem. Dzięki za pomoc.

    • yopas
      13 grudnia 2014 at 21:22

      Z czysto porządkowego punktu widzenia wolelibysmy aby tego typu wpisy trafiały do działu „Zamiast forum”, jako odrębne zapytanie. Nie chcemy z tego wątku robić parapogadywaczki, jeśli proceder się nasili będziemy musieli zablokować możliwość komentowania dla tego wpisu.
      Dziękujemy
      y,

      • Zyrg
        Zyrg
        14 grudnia 2014 at 00:32

        Paprapogadywaczki? Taka pogadywaczka dla paproków?

      • Astaldo
        14 grudnia 2014 at 17:38

        A ja nie chciałem zaśmiecać takim banalnym tematem forum :D. Przepraszam za kłopot na przyszłość będę wiedział.

  5. 13 grudnia 2014 at 23:29

    zablokooowac zablokooowac; precz z wolnoscia na portalu; precz!!!!!!!!!!!!!

    kiedys pamietam jak kol. Ś.P. Jalens rzucił fms za aktywność moderatorów; za zamach na wolność i swobodę wypowiedzi; tak se przypomniałem; ot tak.

    • yopas
      14 grudnia 2014 at 12:15

      Heeeh, Tomek, Tomek… mam wrażenie, że z niezrozumiałych powodów pominąłeś wszystko, co napisałem przed słowem: „zablokować”. Proponuję przeczytać jeszcze raz, i jeszcze raz… regularne ćwieczenia potrafią zdziałać cuda.

      Ale, żeby nie było, że po tej stronie siedzi sam Robespierre, przeniosłem zapytanie kolegi @Astaldo, we właściwe miejsce: KLIK, gdzie każdy chętny może pomóc.
      Dziękuję i pozdrawiam
      PJ

      • KrzysT
        KrzysT
        14 grudnia 2014 at 13:39

        Co świeższym, jak również tym starszym, a mającym sklerozę użytkownikom portalu pragnąłbym uświadomić/przypomnieć, że był taki czas, że gadaczka wywracała się średnio raz na miesiąc. I jej zawartość była resetowana i przestoje bywały kilkudniowe… i nikt nie płakał i nie doszukiwał się spisku.
        Ta, którą mamy dzięki działalności Bena, miała, jak ostatnio sprawdzałem, khem, dwadzieścia dwa tysiące stron (a sprawdzałem chwilę temu). Więc nie dajmy się zwariować, miała się prawo popsuć :]

        A co do cenzury… jeśli sugerujesz Tomku, że byłaby szansa, że któryś wkurzony naszymi ingerencjami użytkownik założyłby konkurencyjny portal, który byłby merytorycznie na poziomie Fajkanetu… to to jest kusząca perspektywa. Aż się chce cenzurować :>

        Blokowanie… o ile pamiętam, to w całej karierze zablokowaliśmy komentarze pod dwoma (słownie: dwoma) tekstami. A ilość komentarzy, które poleciały do kosza można policzyć na palcach jednej ręki – i poleciały głównie za bluzgi.

        Tym, którzy nie pamiętają (albo pamiętać nie chcą) przypomnę, że tyle interwencji (włącznie z wychrzanianiem połowy wypowiedzi i moderatorskimi wpisami na czerwono w środku) bywało na FMS więcej tygodniowo. I to w czasach szczytowej jego aktywności – czyli porównywalnej z mniej więcej 30% aktywności Fajkanetu.
        To tak gwoli odzyskania właściwej perspektywy.

        • 14 grudnia 2014 at 15:11

          a matko…. jak na gadaczce to frywolnie cisnie kazdy jak chce… a tu – w watku, ktory i tak do kosza pewnie pojdzie nagle powaga ze ja piernicze…

          przepraszam wielce szanowne GRONO; od teraz juz tylko bede zabierac glos w powaznej kwestii i na serio

          pfff

        • golf czarny
          14 grudnia 2014 at 21:26

          Astaldo witaj! Fajka dla nonkonformistów ? Jak najbardziej! Dla indywidualistów? Zdecydowanie! Dla nadwrażliwców? Jak widać ! ;)

          Jestem stary ale nie w fajce. Nie pamiętam czasów „smuty” oraz „bizancjum”. Chciałem tylko ustalić , czy popsuło się mi (wysoce prawdopodobne) czy popsuło się światu. Za zamieszanie przepraszam.

          • yopas
            15 grudnia 2014 at 08:55

            To ja jeszcze raz, żeby było wyraźnie:
            Administracja nie ma za złe Użytkownikowi golfowi, że napisał o gadaczce, jest nawet dumna, że ma Użytkowników czujnych i wsiegda gatowych. Administracja nie ma za złe Użytkownikowi Astaldo, że pyta, wreszcie Administracja nie ma za złe Użytkownikowi Tomaszowi, że zgłasza wnioski (nawet jeśli pochopne). Administracja natomiast grzecznie prosi, żeby Szanowni Użytkownicy nie czynili nadmiaru bałaganu i umieszczali swoje pytania w miejscach do tego przeznaczonych, za co Administracja serdecznie dziękuje, bo dzięki temu będzie miała mniej pracy z przenosinami różnych rzeczy (a niektóre są prawie unmoveable) i zajmie się przywracaniem tego, co utracone.
            Pozdrawiam
            y, w imieniu.

            • carlos cruz
              carlos cruz
              15 grudnia 2014 at 21:42

              Bardzo poetyckie zamiary ma administracja, ja w zawiązku z tym życzyłbym bym sobie odzyskać zagubione przez ostatnie lata fajki i samochodzik, który dostałem na gwiazdję AD 1987.

              P.S. utracony sens życia też poproszę- raz

              Pozdrowienia z gór

              • golf czarny
                16 grudnia 2014 at 10:18

                Syndrom wypalenia ? Trzeba nabić i odpalić! :)

  6. Janusz J.
    Janusz J.
    15 grudnia 2014 at 00:49

    Witaj Astaldo!

    A może by tak utworzyć miesiąc bez gadaczki?

    Pozdrawiam „nową krew” i „starych grzybów”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


*