Samuel Gawith

Tytonie S. Gawitha

SG 1792 Flake

27 stycznia 2011
By
SG 1792 Flake

Żaden ze mnie recenzent – ot, piszę o swoich doznaniach z palenia. I tekst ten to nie recenzja, a wywód osobisty nad pewnym podmiotem.   Tytoń, z którym miałem przyjemność spotkać się około rok temu. Wówczas to mój 3-latek postanowił zabrać nas na urodziny swojego ulubionego kolegi Wojtka S. Wybraliśmy się na nie całą rodziną…

Read more »

SG Fire Dance Flake

30 grudnia 2010
By
SG Fire Dance Flake

Pierwszy raz skosztowałem Fire Dance Flake po wymianie próbek z jednym z forumowiczów - było to niespełna rok temu. Pamiętam, że tytoń ów wywarł na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Gdy niedługo po tym kupiłem całą puszkę, wciąż zachwycałem się jego aromatem, łatwością spalania i zapachem, jaki wokół siebie roztaczał.

Read more »

St James Flake

17 listopada 2010
By
St James Flake

Nazwa jednego z tytoni Samuela Gawitha wręcz prowokuje do poszukiwań informacji. W tłumaczeniu na nasze St James Flake to przecież Płatki Świętego Jakuba. Pytanie tylko – którego? I czy na pewno jakiś święty maczał palce w tym tytoniu?

Read more »

Commonwealth Mixture

10 września 2010
By
Commonwealth Mixture

Produkt ten, jak głosi producent, jest ukłonem dla Tobacco Lords of Glasgow & the Commonwealth of Virginia. W 1707 roku Traktat o Unii między Szkocją a Anglią dał szkockim kupcom możliwość handlowania na terenie angielskich terytoriów zamorskich, szczególnie w Ameryce Północnej. Do tego celu najdogodniejsze warunki miało małe miasteczko Glasgow, a to za sprawą położenia.…

Read more »

SG Scotch Cut Mixture

22 sierpnia 2010
By
SG Scotch Cut Mixture

Nieco ponad dwa tygodnie temu w naszym serwisie pojawiła się opinia Krzyśka na temat nowego na polskim rynku tytoniu Samuela Gawitha o sugestywnej nazwie Scotch Cut Mixture. Dość powiedzieć, że była ona niezbyt pochlebna. Co prawda recenzent przyznał się, że wystawił swoją notę ledwie po wypaleniu kilku próbek, ale spieszę go pocieszyć – krótko obcowałeś…

Read more »

Balkan Flake

12 sierpnia 2010
By
Balkan Flake

Przy okazji recenzji Balkan Sasieni wspominałem o tytoniach, które w jakiś sposób próbują wypełnić pustkę po nieodżałowanym Balkan Sobranie. Niestety, zdecydowana większość przynosi tylko ujmę określeniu „balkan”, a do tej grupy wielu fajczarzy zalicza gawithowski produkt sygnowany właśnie tym mianem. Ale czy to już na starcie go dyskwalifikuje?

Read more »

Kendal Cream Deluxe Flake

12 sierpnia 2010
By
Kendal Cream Deluxe Flake

Nienawidzę burleya. Odkąd pierwszy raz udało mi się wyczuć jego naturalny aromat, do każdego tytoniu z burleyem w składzie podchodzę jak pies do jeża. Gorzki, gryzący, suchy jak gardziel po ciężkiej imprezie psuł smak niemal każdej palonej przeze mnie mieszanki. Sytuację poniekąd ratował solidny casing – wtedy przynajmniej czuło się tylko ten syrop. Coś się…

Read more »

SG Squadron Leader

12 lipca 2010
By
SG Squadron Leader

To jeden ze sztandarowych tytoni stajni Samuela Gawitha. Mieszanka angielska w najbardziej tradycyjnym, wręcz konserwatywnym tego słowa znaczeniu. Popularnie zwana „Samolocikiem” ze względu na ilustrację zdobiącą puszkę – dwupłatowca rodem z I Wojny Światowej. Przenosi to nas w czasy Czerwonego Barona – Manfreda von Richthofen – niemieckiego asa przestworzy. Brytyjczycy do dziś szczycą się (niekoniecznie…

Read more »

SG Sam’s Flake

5 lipca 2010
By
SG Sam’s Flake

Dzisiaj otworzyłem trzecią puszkę Sam’s Flake i tradycyjnie przełożyłem jej zawartość do słoika. Wniosek jest prosty – płatki Sama na stałe zagościły w moim prywatnym obiegu. Właśnie spaliłem tęgą faję wyjątkowo wyleżakowanego tytoniu. Odstąpił mi ją znajomy, który dopisał na niej własnoręcznie inwenturkę IX/2007… On także odtworzył podobnie odstałą puszkę, ale nie zagustował w smaku…

Read more »

SG Black XX

22 czerwca 2010
By
SG Black XX

Black XX to trudne zadanie dla recenzenta. Albo bez słów wystawić mu najwyższą notę, albo przed opisaniem poprosić o rozszerzenie osobistego słownika o kalibrowane słowa i stasiukową narrację. Choć w moim zamyśle miał być to przecież tytoń szpitalny… A było to tak – od wielu miesięcy pomieszkuję na przemian w domu i w przybytkach pani…

Read more »

SG Golden Glow

20 czerwca 2010
By
SG Golden Glow

Z tytoniami Samuela Gawitha bywa różnie. Można się zachwycać niektórymi, a innymi niekoniecznie. Kilka nienawidzę, kilka wielbię, do reszty mam stosunek raczej obojętny. Jeśli zaś chodzi o Golden Glow – czyste, niezmącone niczym liście virginii – neutralny być nie mogę. Chociaż produkt ten ewidentnie nie powoduje przyjemnego dreszczyku emocji podczas palenia, a także nie wstrząsa…

Read more »

SG Skiff Mixture

19 czerwca 2010
By
SG Skiff Mixture

Kolejny, po Navy Flake, produkt Samuela Gawitha, który poprzez nazwę oraz grafikę na opakowaniu próbuje wprowadzić w naszą podświadomość skojarzenie z morskimi wojażami – bowiem „skiff” to ni mniej ni więcej jak określenie różnych typów niewielkich łodzi (w Ameryce natomiast tym terminem definiuje się małą, morską łódź rybacką). Jak to się ma do rzeczywistych wrażeń?…

Read more »

Celtic Talisman

17 czerwca 2010
By
Celtic Talisman

W swojej ostatniej recenzji Alan pisał o Dunhill Standard Mixture, iż jest przygnębiający, depresyjny, szary, etc. Mam więc nadzieję, że nie palił Celtic Talismana od Samuela Gawitha i nie poznał naprawdę tego stanu wściekłej bezsilności w połączeniu z załamaniem psychicznym. Oczywiście kpię sobie, wiedząc, iż słowa mojego kolegi po dymku dotyczyły raczej tej jasnej strony…

Read more »

Full Virginia Flake

3 czerwca 2010
By
Full Virginia Flake

Jak pisałem we wcześniejszych artykułach – uwielbiam czyste virginie. W swojej fajczarskiej podróży trafiłem na nie dość szybko. Po krótkim wprowadzeniu do tematu za pomocą przeróżnych aromatów, po łyknięciu bakcyla, zacząłem szukać alternatywy. Aromaty nie były dla mnie dość sycące, w pewnej chwili stały się niewyobrażalnie płaskie w smaku. Myślę, że stało się tak, iż…

Read more »

Best Brown Flake

25 maja 2010
By
Best Brown Flake

Długo przyszło nam czekać na powrót tytoni z Kendal do trafik. Nowonarodzeni dla świata fajczarze może nie wiedzą, ale jeszcze nie tak dawno temu nie było takiego wyboru, jaki jest teraz. Na półkach stało Alsbo, Poniatowski, Timm No Name, ewentualnie Malthouse oraz Larseny. Nie było żadnej latakii, żadnej czystej virginii, tylko aromaty. Jedynie w drugim…

Read more »