Blog Archives

Black Mallory

9 kwietnia 2010
By
Black Mallory

Black Mallory bywa zmienny i kapryśny. Musi taki być, gdyż ma wiele twarzy wychylających się znienacka. Nie ma w tym jednak żadnego dyskomfortu, gdyż są to oblicza przyjazne i zawsze niosą za sobą przyjemne zdziwienie. Można wypalić prawie całą puszkę, a ostatnia porcja nagle nabierze innej barwy.

Read more »

Rzeczy piękne są trudne

15 marca 2010
By
Rzeczy piękne są trudne

Rzeczy piękne są trudne – stwierdził kiedyś Platon. Grecki filozof miał rację. Chciałbym, aby ten tekst był piękny, a także, by pomógł komuś zrozumieć fajczarstwo. Życzyłbym sobie, aby był pomocny dla nowicjuszy tak, by po zapoznaniu się z nim wiedzieli, jak palić oraz jak traktować fajkę. Miło byłoby, gdybym po prostu podzielił się swoim doświadczeniem…

Read more »

Rock’n’roll pipe

11 marca 2010
By
Rock’n’roll pipe

Lubię bawić się słowami. Jedną z moich ulubionych rozrywek jest zmienianie tytułów piosenek na modłę fajczarską. I tak Sympathy for the devil Stonesów przeinaczam na Sympathy for the pipe, a ostatnią piosenkę Jima Morrisona jest dla mnie Pipe of the storm. Steppenwolf zagrali Born to be pipe, a The Animals House of the smoking pipe...

Read more »

Szpilka w fajce

5 marca 2010
By
Szpilka w fajce

Kobieta niejako „służy” do wąchania tytoniowych zapachów. Czasem można dla niej zapalić aromat, zapachnieć przyjemnie, samemu nie pozbawiając się satysfakcji. Kobieta może być dla fajczarza żoną, matką, kochanką, ale nigdy, przenigdy fajczarką... Czy aby na pewno?

Read more »

Biegnij, Faja, biegnij!

25 lutego 2010
By
Biegnij, Faja, biegnij!

Gdybyście spytali pierwszego napotkanego przechodnia, jak według nich wygląda fajczarz, odpowiedzieliby zapewne, że posiada mocny zarost, jest dosyć posunięty wiekowo (delikatnie mówiąc), a także zawsze spokojny i opanowany. Nierzadko nosi kapelusz, nieobce są mu również okulary. Jest myślicielem, pisarzem, człowiekiem sztuki, takim, który ma dużo czasu oraz pieniędzy na swoje przyjemności. Czy jest tak w…

Read more »

Timm No Name

20 lutego 2010
By
Timm No Name

Są takie tytonie, do których nie sposób się nadmiernie przyczepić, ale i nie da rady powiedzieć o nich zbyt wielu pochlebnych rzeczy. To solidne średniaki, produkty, które zachwycają przy pierwszym paleniu, a potem zaskakująco szybko potrafią znużyć. Mimo tego uważane są (całkiem słusznie) za dobre jakościowo. Taki właśnie jest Timm No Name, ze stajni Dan…

Read more »

Restrykcje tytoniowe

19 lutego 2010
By
Restrykcje tytoniowe

Tak mi się rzuciło na myśl – odnośnie poprawności politycznej polityków, którzy chcą być bardziej poprawni, niż polityczni – restrykcje tytoniowe. Przecież nikt na tym nie zarobi!

Read more »

SG Navy Flake

18 lutego 2010
By
SG Navy Flake

Choć napis na puszce sugeruje, aby myśli o Navy Flake łączyć z morzem, miałem zupełnie odmienne wrażenia. To wręcz coś, co wybitnie NIE kojarzy się z morzem, jeziorem, rzeką albo nawet i kałużą. Co wcale nie oznacza, że to zły tytoń. Po prostu spece od reklamy wiedzą swoje, a "degustibus" swoje...

Read more »

Virginia no 1

16 lutego 2010
By
Virginia no 1

Jeżeli głównym kryterium jakości tytoniu fajkowego byłby stosunek ceny do smaku, to macbarenowska Virginia no 1 byłaby zapewne najlepszym tytoniem obecnym na naszym rynku, a może nawet i na świecie. To czysta Va, bez żadnych zbędnych domieszek, bez sztucznych barwników, konserwantów i różnych innych koszmarków młodych matek. Nie ma w niej więc nic zaskakującego –…

Read more »

Old Gowrie

15 lutego 2010
By
Old Gowrie

Są dwie możliwości. Pierwsza: nabijasz fajkę, bierzesz książkę, siadasz w fotelu i świat staje się lepszy. Druga: nabijasz fajkę, dosiadasz Harleya, odpalasz zapłon, jedziesz przed siebie, a świat również staje się lepszy. Każda z tych opcji jest właściwa, jeśli tytoń, który ładujesz do komina, to Old Gowrie.

Read more »