Mac Baren Dark Twist

29 stycznia 2011
By

Ten tytoń to mieszanka wirginii i kawendisza, choć zasadniczo wydaje mi się że jest to głównie wirginia, a kawendisz jest jedynie dodatkiem do wcale nie najgorszej kompozycji. Pali się wyśmienicie, nie ważne czy napchamy fajkę całymi krążkami i czy je rozdrobnimy. Słodki, orzechowo, piernikowo, miodowy? Coś w tym guście. Zasadniczo bardzo przyjemny tytoń.

Dwa lata temu napisałem o nim:

Gdybym miał w tej chwili wybrać najlepszy tytoń mac barena w ciemno był ty to ten.
Złota wirginia, złamana delikatną nutką Cavendish , smak naprawdę świetny, wyraźniy, dym delikatny, lecz gęsty i przenoszący wiele smaczków.
Tytoń słodki, mocny i wyrazisty. Gdybym miał oceniać moc w ogólnie znanej skali jakieś 5/6, mimo że jest to cięty już twist.
Naprawdę ten tytoń mi podpasował jak mało który w ostatnim czasie.

Czy dziś napisał bym o nim coś innego, zachwyt był może nieco zbyt pochopny, z dzisiejszego punktu widzenia, raczej moja opinia jest bardziej umiarkowana, ale nadal pochlebna. Tytoń godny polecenia, choć daleko mu do wyższej półki, śmiało można go polecać początkującym, bojącym się wirginii, wirginiowcom poszukującym chwili odpoczynku od wyszukiwania słodkości w niuansach. Na pewno jest to tytoń lepszy od mixture, w której składzie znajduje się jeszcze burlej. Dark Twist wydaje się być bardziej harmonijny, lepiej spasowany.

Jest droższy od mikstury i pierwszej wirginii, ale jest wart tych 78 zł za 100g puszkę. Choć nie jest to tytoń na który wydał bym pieniądze ilekroć wpadnie mi w ręce będę palił go z zadowoleniem, jednak nie tęskniąc do następnego razu- choć to w moim przypadku tyczy się prawie wszystkich tytoni poza dwoma, może trzema wyjątkami.

4 Responses to Mac Baren Dark Twist

  1. JSG
    JSG
    29 stycznia 2011 at 14:26

    tak trochę wspominkowo

  2. Yeti
    29 stycznia 2011 at 15:57

    Jeśli chodzi o MB to miewa wzloty i upadki. Omawiany jest „wzlotem” tak samo jak HHV Syrian czy CUBE. Palę go rzadko ale zawsze z przyjemnością. Jak już mamy trochę ponarzekać to… 7 mórz jest dla mnie wręcz książkowym strzałem w kolano i to cała seria bez wyjątku. Kiedyś tę serię ładnie i zwięźle określił znajomy „7 zbóż”.

  3. Julian
    Julian
    29 stycznia 2011 at 20:32

    7 mórz to lepniacka mieszanka z tanich tytoni, każdy niemiecki trafikarz ukręciłby coś podobnego ze zmiotków z kąta sklepu. MacBaren to od lat producent dobrych mieszanek, ale… Problem z MB jest jedne: to koncern, który chce pokryć cały rynek, zarówno dobrego tytoniu, jak i byle czego. Ostatnio zaczęli nawet robić tytoń do fajek wodnych. Taka zachłanność zwykle skutkuke spadkiem jakości.

  4. admin
    15 sierpnia 2011 at 08:33

    Myślę, że to melasa lub syrop klonowy. Także moja stała pozycja, kirdy jeszcze na co dzień paliłem fajkę. Tu dłuższa recenzja…
    http://www.fajka.net.pl/rec_tytoniu/macbaren/dark-twist-roll-cake/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


*