Szybkie nabicie flakiem

23 lipca 2010
By

Nie zawsze jest czas, okazja, ochota, aby fajkę oporządzić z należytym pietyzmem. Trzeba ją szybko nabić, zapalić i wypalić. Pokażę dzisiaj, jak można szybko nabić fajkę, jeśli ma się pod ręką tytoń w postaci flake. Zdjęcia są archiwalne – wysłałem je jako bonus koledze, który kupił ode mnie jakąś fajkę.

Prezentacja

Trafił mi się mocno pognieciony flake – ale jeszcze flake. Chwila podsuszania, niedługa – i tak flake nie odda wilgoci w tak krótkim czasie.

Składanie

Składam na pół odpowiednią ilość razy.

Modelowanie

Potem ten zwitek modeluję, rozluźniam, znów zagniatam…

Wkręcanie

Lekko wkręcając, wkładam do fajki.

Nabita

Jeden płatek wystarcza na pół przeciętnej fajki. Jeśli chce się nabić do pełna, trzeba w pierwszej fazie wziąć dwa płatki i je składać.  Sam nigdy nie nabijam jednego flake nad drugim… Zresztą jeden płatek i pół fajki zazwyczaj mi wystarcza.

Dociskanie

Dociskam kołeczkiem dość mocno, lekko obracając, tak żeby włókna się skręcały. Najlepszy jest kołeczek o zakończeniu w kształcie soczewki wklęsłej – lepiej „załapuje” włókienka tytoniu.

Taki jest mój sposób na szybkie nabijanie flake. Nie miewam kłopotów z „cugiem”, nie mam problemu z rozpalaniem ani ze smakiem.

Tags: , , ,

6 Responses to Szybkie nabicie flakiem

  1. JSG
    JSG
    23 lipca 2010 at 18:46

    OO niespodzianka… Nie spodziewałem się wysyłając stuletniego pdfa do Jacka że zostanę autorem kolejnego komiksu. Mam nadzieję że może się przyda temu czy owemu.

    • jalens
      23 lipca 2010 at 19:03

      Wszystko, co się do mnie przyśle, może być użyte przeciw… tfu, na Fajkanecie.

    • sat666sat
      sat666sat
      23 lipca 2010 at 20:13

      Zaiste Janku trzeba będzie popróbować, choć flaczki nie są moja mocna stroną. A co za tytoń wtedy używałeś?

      • JSG
        JSG
        23 lipca 2010 at 20:17

        takiego którego już nie ma w sprzedaży w Polsce pod tą postacią. Full Virginia Flake z saszetki.

  2. Lolek
    Lolek
    23 lipca 2010 at 18:59

    Jak się tak zbija to fajka zimna jak lód (dla tych co mają problemy z rozgrzaną główką :D)

  3. pinkplato
    23 lipca 2010 at 19:09

    … robię tak samo JSG – i podobnie- jest dobrze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


*