
I zaczynamy trzeci tuzin Tuzina Zbigniewa Turka. Dziś spory miszmasz, ale jak zawsze coś ciekawego do poczytania. Serdecznie zapraszamy! Za zezwoleniem „Przekroju”, skany Marek Milczek.
Dwie edycje akcji recenzja za nami. Jedna otwarta, virginiowo – perique’owa, jedna zamknięta lekko aromatyzowaną virginią. Pora na edycję trzecią, kolejną otwartą. Tym razem będzie to edycja latakiowa. Zasady jak w edycji pierwszej – przypomnijmy: Recenzja jest crossowa i ślepa – o tym, co to oznacza, można poczytać TU. Prosiłbym potencjalnych uczestników, żeby przed zgłoszeniem…
Po długich trudach, cierpieniach, namolnych przypomnieniach i szantażach ;) wyszarpałem od naszych recenzentów zamówione recenzje. Tym razem na tapetę trafił kolejny tytoń z oferty Fajkowa, czyli Ilsteds Own Golden Flake. Tytoń dość ubogi w sieciowe recenzje – raptem trzy na Tobaccoreview i jedna na niemieckim DAFT. Można zatem śmiało powiedzieć, że publikując Fajkanetowe artykuły dublujemy zasoby…
Po ostatniej akcji przeprowadzonej z dosyć dużym sukcesem i profesjonalnie przez wszystkich recenzentów postanowiłem, że podejde do tego tematu w troszkę inny sposób. Z nieco innym, może nawet lepszym spojrzeniem. Refleksje, jakie przyszły mi recenzując ostatni tytoń doprowadziły mnie do wniosku, że obiektywne określenie smaku tytoniu jest dosyć trudne. Zbyt dużo czynników wpływa na proces…
Przygotowując się do tej recenzji, zaopatrzyłem się w pierwszej kolejności w niezbędny sprzęt. To znaczy najpierw w odpowiedni nastrój, bo bez tego nic, ale zaraz potem w sprzęt. Z testowaniem tytoniu wiąże się wiele przesądów. Jednym z nich jest pogląd, jakoby idealne do tego celu były gliniane fajeczki. Proszę mi uwierzyć: jest to przesąd należący…
Głupio trochę zaczynać recenzję tytoniu od stwierdzenia, że się recenzent nie za bardzo zna na przedmiocie swej wypowiedzi, ale podobno trzeba zawsze patrzeć prawdzie w oczy. Troszkę sobie czasem palę, ale zawsze czytam najpierw, co właściwie palę, a tak na ślepo, jak mnie Krzyś z Piotrkiem teraz urządzili, to jak dziecko we mgle. No, ale…
Najnowsze komentarze