Strambach – z czego ta pianka?

10 maja 2016
By

Jak to jest z tym piankami Strambacha? Z tego co czytałem nie robią fajek ani z bloku, ani z lepionego miału. Wieść gminna niesie – autoryzowana przez wspomnianą firmę – że palidełka robią z „wyhodowanego” (sic!) sztucznie sepiolitu. Ponoć ma właściwości klasycznego bloku. Wie ktoś coś o tym więcej? Pali/palił ktoś w ich piankach (nie licząc calabashy – ale podejrzewam, że i tu zastosowali ten sam manewr), obiegają coś od dobrych meerów jakością, sposobem nabierania koloru, drożnością nawiertu? Pytam też dlatego, że jak na pianki to chodzą tanio (ok 80-100 Euro), co każe zastanowić się nad ich jakością. Podzieli się ktoś wiedzą, przemyśleniami i doświadczeniem?

Tags: , , ,

3 Responses to Strambach – z czego ta pianka?

  1. Andrzej K.
    10 maja 2016 at 13:07

    E tam…. pewnie kupili patent od naszych monterów KG i kleją to ze szpachli gipsowej ;)

    • Grimar
      Grimar
      10 maja 2016 at 14:08

      Dodatkowo zostają otoczone warstw ochronną dzięki specjalnej i patentem chronionej metodzie zanurzeniowej we wiaderku z cementem.

  2. miro
    12 maja 2016 at 16:58

    Rozmawialiśmy o tym trochę na ostatnim posiedzeniu, choć to było o calabashach. „Kryteria dobrej pianki („pianki”?)” wydają się być spełnione – tylko o wybarwianiu się tej pianki („pianki”?) nic nie wiem, bo w moim Strambachu paliłem kilka razy tylko.

Skomentuj Andrzej K. Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


*