Tytoń z USA

12 lutego 2013
By

witam,

Mam krótkie pytanie. Czy ma ktoś z Was jakieś doświadczenie w sprowadzaniu tytoniu z USA? Konkretnie: chciałem zamówić 250g tytoniu, który miałby być wysłany do Polski. Jakie niespodzianki związane z dodatkowymi płatnościami mnie czekają? jakieś VATy, podatki etc.

bardzo byłbym wdzięczny za odpowiedź!

Tags:

9 Responses to Tytoń z USA

  1. Grimar
    Grimar
    12 lutego 2013 at 11:12

    nie mogę edytować tytułu, cóż

    • yopas
      12 lutego 2013 at 12:35

      Są tacy, którzy mogą… edytować tytuł.
      UkłonY,

    • KrzysT
      KrzysT
      12 lutego 2013 at 12:35

      Napisz, co chciałbyś mieć w tytule, zmienię.
      W skrócie: w optymistycznym scenariuszu – nic się nie dzieje; w pesymistycznym – cło + akcyza = cena x2. Oczywiście możesz nie odebrać i wtedy wróci z powrotem do sklepu. To w telegraficznym skrócie, ale dyskutowaliśmy to już kilkakrotnie, poszukaj.

      • Julian
        Julian
        12 lutego 2013 at 19:23

        Znacznie gorzej. Nie ma opcji cło + akcyza. Towar przechwycony na cle jest albo niszczony albo odsyłany, nie ma możliwości odbioru.

        • KrzysT
          KrzysT
          13 lutego 2013 at 08:54

          O. W takim razie przepraszam, za wprowadzenie w błąd.

  2. Grimar
    Grimar
    12 lutego 2013 at 18:03

    Dzięki za zmianę tytułu. Choć już to praktycznie nieaktualne, w końcu odnalazłem infolinię podatkową i się dowiedziałem czego trzeba. Póki co postanowiłem nie ryzykować. Sorry za zamieszanie.

  3. Krzysztof
    Krzysztof
    16 lutego 2013 at 10:48

    Witam,podobno do Odessy przypływa statek z różnymi różnościami i potem do sklepów na terenie Ukrainy,gdzie UE nie zdołała jeszcze położyć swoich macek, więc problem z nabyciem tytoni z USA tam nie istnieje. Jako ciekawostkę dodam że taki naprzykład saksofon, który nie jest produkowany w Polsce mogę w myśl prawa zakupić bez cła poza UE Niestety, walą takie cło że staje się to nie opłacalne. A do choinki z taką demokracją, nie cierpię jak coś się mi na siłę narzuca.

    • KrzysT
      KrzysT
      16 lutego 2013 at 11:35

      No tak, ale to jest alternatywa sensowna, jak człowiek w tej Odessie regularnie bywa, albo ma łącznika na miejscu. I to jeszcze najlepiej takiego, co bezpiecznie to przewiezie.
      Dlatego do tego typu rewelacji należy niestety podejść, jak do słynnego dowcipu o wiadomości w radiu Erewań, ze na Placu Czerwonym w Moskwie rozdają samochody…

  4. Krzysztof
    Krzysztof
    16 lutego 2013 at 14:49

    Jestem w posiadaniu Prince A….Mam telefon do Ktosia, władającym językiem polskim ze wschodnim akcentem i często jest u nas. Wysyła nawet za pobraniem. Tak wogóle to witam wszystkich, jestem tu nowy i mam niewielkie doświadczenie fajkowo-tytoniowe.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


*