Jess Chonowitsch

22 lutego 2010
By

Jess Chonowitsch dorastał w Kopenhadze, gdzie jego ojciec Emil prowadził trafikę i produkował fajki dla Poula Rasmussena (męża Anne Julie). W 1966 roku, Jess wraz ze swoim ojcem rozpoczęli pracę w warsztacie Poula Rasmussena. Jess zaczynał od podstaw – naprawiając fajki.

Montował nowe ustniki, czyścił, polerował – przywracał stare fajki do życia. Był to bardzo dobry sposób, aby poznać używane w produkcji fajek materiały.

Poul Rasmussen nauczył go podstaw wyrobu fajek. Jess uczył się w praktyce, a właściwie sam dochodził do sedna, ponieważ Rasmussen nigdy nie pokazywał mu techniki, jedynie pożądany końcowy efekt. Okazało się to w efekcie dobrą metodą, musiało być jednak dla młodego adepta piekielnie frustrujące. Tylko od Jessa zależało, czy uda mu się opracować własną technikę potrzebną do prawidłowego wykonania fajki. Nauczyło go to szukania rozwiązań, zarówno teoretycznych jak i praktycznych.

Chonowitsch

Po około półtora roku, Poul Rasmussen zmarł, a Jess podjął pracę w wytwórni fajek W.Ø. Larsen.  Jednak przez cały czas czuł potrzebę pogłębiania swojej wiedzy o produkcji pięknych fajek i wkrótce znalazł się w warsztacie Sixtena Ivarssona. To właśnie pod okiem Sixtena nauczył się wykorzystywać swoją kreatywność w tworzeniu autorskich kształtów i technologii.

Jess uważa Sixtena za najbardziej kreatywnego fajkarza tamtych czasów, a może nawet za najbardziej twórczego mistrza fajkowego wszechczasów.

Także od Sixtena Jess nauczył się podchodzić do tworzenia ustników tak samo kreatywnie jak do samych fajek.

Jess pracował z Sixtenem przez dwa lata. Później, w 1970 roku razem z ojcem założył własny warsztat. Jego tata skonstruował wiele maszyn używanych do produkcji klasycznych kształtów, których nauczył się od Rasmussena.

Obecnie Jess mieszka ze swoją rodziną w pięknym domu 60 km na południe od Kopenhagi. Tam koncentruje swoje życie wokół rodziny i produkcji fajek. Jedno wspomaga drugie.

Jess tworzył fajki przez 30 ze swoich 50 lat i wciąż daje mu to wiele satysfakcji. Uważa, że jego praca stała się dużo łatwiejsza w ciągu ostatnich 10 lat. Ma wielu klientów na całym świecie, dzięki czemu temu może produkować fajki w wielu różnych kształtach i rozmiarach i mieć na nie pewnych nabywców.

Oprócz fajek gładkich, wytwarza też piękne fajki piaskowane, lecz tylko wtedy kiedy jest do tego zmuszony.

W procesie produkcji fajki rozróżnia dwa rodzaje jakości – estetyczną i techniczną. Jess po mistrzowsku łączy techniczną perfekcję z wyważeniem, designem i wykończeniem.

Dąży do perfekcji w każdej swojej fajce i niekiedy udaje mu się stworzyć coś wyjątkowego. Wyjątkowe fajki są oznaczane specjalną puncą z wzorem ptaka.

Wszystkie jego fajki są sygnowane wzorem koła z jego nazwiskiem na górze, imieniem w środkuoraz „Denmark” na dole. Na fajkach z bambusową szyjką Jess używa prostego stempla aby nie miażdżyć włókien tego azjatyckiego drewna. To jedyne oznaczenia jakich używa.

Jess jest bardzo wybredny jeśli chodzi o wrzosiec, którego używa i zwraca dużą uwagę na jego suszenie. Kontroluje wilgotność swoich zapasów przez okres 18 do 24 miesięcy, bardzo powoli ją obniżając.

Jego wrzosiec pochodzi z Korsyki oraz Grecji.

Spolszczył keilwerth

Źródło:  http://www.danishpipemakers.com/makers/jess/index.shtml
Osobistej zgody na spolszczenia oraz publikację artykułów ze strony danishpipemakers.com udzielił nam Lars Kiel, za co serdecznie dziękujemy.

Tags: , ,

2 Responses to Jess Chonowitsch

  1. Mateusz
    Mateusz
    23 lutego 2010 at 11:49

    No prosze, widze, że szalejesz z wpisami o high grade’ach :)

  2. MeB
    28 lutego 2010 at 00:57

    Dzięki za artykuł. Ze zniecierpliwieniem czekam na następny.

    Dodałbym jeszcze że jego ojciec także robił bardzo wysokiej jakości fajki, i że jego sygnatura była identyczna do Jess’a (sygnowane wzorem koła z jego nazwiskiem na górze, a „Denmark” na dole), tylko bez imienia. Emil także czasami sygnował w prostej linii, a nie w kole.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


*