Po jednej próbce

Krótkie impresje na temat tytoni, jakie zrobiły wrażenie – dobre, złe czy też były zupełnie obojętne… Po jednej próbce, po 1-2 fajkach.

Mac Baren 7 Seas Golden Virginia- ostrzeżenie.

6 sierpnia 2010
By
Mac Baren 7 Seas Golden Virginia- ostrzeżenie.

Z koleżeństwem różnej maści wybrałem się na kajakowy spływ jedną z mazowiecki rzek- Wkrą. Tak się złożyło że pomyliłem tytoniowe koperty i wziąłem tą w której było może na dwa nabicia fajki. Trudno w końcu płynie jeszcze trzech fajczarzy, problem w tym że dwóch z nich to aromatołki, a trzeci popełnił podobny błąd, zostawiając w swoim…

Read more »

Szkockie rozczarowanie czyli SG Scotch Cut Mixture

6 sierpnia 2010
By

Przyznam, że tytoń ten kupiłem jak kobieta kupująca samochód z szowinistycznego dowcipu. Znaczy po kolorze. A ściślej po urzekającej puszce w tartanową, szkocką, klanową kratkę. A wcześniej podchodziłem jak pies do jeża. No bo niby Gawith, niby Special Limited Edition, niby Virginia i Latakie, ale jednak ten Burley i Black Cavendish. Recenzje niejednoznaczne, część tak,…

Read more »

SG Kendal Plug

3 sierpnia 2010
By

Uff, napaliłem się do lekkiego, leciutkiego szumku w głowie. Plug, to plug. I choć tytoń ma 5 punktów mocy w skali Synjeco, to oceniacz musiał mieć wyjątkowo odporny dzień. Moim zdaniem to lekkie niedoszacowanie. Kendal nie jest tak mocny, jak np. 1792 czy Brown No 4 i daje się palić w normalnej fajce, a nie…

Read more »

Bellini Torino

2 sierpnia 2010
By

Jestem wielkim fanem Peterson Xmas 09. Nie gardzę tak znienawidzonym przez Jalensa Timmem No Name. I właśnie od Jacka dostałem próbkę Bellini Torino. „Ochów” i „achów” ze strony naszego Szanownego Naczelnego na temat tego tytoniu nie było końca. Wypieki na twarzy i podejrzany uśmiech, nerwowe ruchy i wyjątkowe skąpstwo w trakcie ładowania do torebeczki. Ja to…

Read more »

Schürch Lapis

1 sierpnia 2010
By

Tak jak złoszczą mnie niekiedy angielskie moderny z Synjeco, tak akurat zestawionemu przez Hansa Schürcha Lapisowi chętnie poświęciłbym pełnowymiarową recenzję. Musiałbym przecież, siadając do pisania, wypalić choć jedną pełną paczuszkę, a nie 3 fajeczki. Jeśli Lapis będzie dostępny bez problemów w Polsce, wejdzie na 100 proc. do mojej stałej rotacji, skąd zapewne wyprze kilka innych…

Read more »

G. L. Pease Montgomery

29 lipca 2010
By
G. L. Pease Montgomery

Zastanawialiście się kiedyś jak smakuje palone siano? Co by było jak by w fajce zapalić spadłe jesienią wysuszone ostatnimi promieniami słońca liście? Montgomery G. L. Pease, kedy go sobie wysypiemy wygląda tak, że włśnie zaczynamy się nad tym zastanawiać. Wygląda jak świeżo zgrabione liście, przetykane słomkami przekwitłej trawy. Przypomina sprzedawaną na allegrze wiślicę. Można znaleźć…

Read more »

Ani niedzielna, ani fantazja

29 lipca 2010
By

No to jedziemy z koksem. Sięgnąłem po wczorajszym dość intenstywnym dniu po kolejną próbkę od kolegi Yopasa. Tym razem wybór padł na Sunday’s Fantasy. Pierwsze skojarzenie – ładna nazwa; drugie – ładnie wyglądający tytoń – sporo czerni pochodzących z BlCav, a do tego brązy i oranże od Va. Mając w głowie świeże wspomnienia z Petersona Xmas…

Read more »

Istotna kwestia fajki

28 lipca 2010
By

Ha! Pod Jackową recenzją macbarenowskiego hh-vintage-syrian pokusiłem się o wystawienie niepochlebnej laurki temu tytoniowi, a teraz przyjdzie mi wleźć pod stół i odszczekać to wszystko. <Yopas włazi pod stół> HAU! HAU! HAU! A to wszystko za sprawą Petersonowskiego Old Dublina, który kiedyś dostałem, jako dodatek do zakupów w fajkowie i miałem okazję zapalić w moim…

Read more »

GH Brown Flake

27 lipca 2010
By

Kolejna wirginia… Ale z 12 proc. dodatkiem Burleya z Malawi. Czym się różni Bu z Malawi, od Bu z Zanzibaru czy z Kentucky, nie wiem, trzeba będzie podociekać, a nawet wdrożyć śledztwo. W każdym razie w nieznacznym stopniu wpływa na głębokie słodyczki naturalnego tytoniu. Wpływa za to na to, że nawet nieostrożnie palona Virginia nie…

Read more »

Fribourg &Treyer Negrohead

27 lipca 2010
By
Fribourg &Treyer Negrohead

Fribourg & Treyer Negrohead, kolejny dowód na to że nie istnieje wolność słowa… ostatnimi czasy zmieniono nazwę tego tytoniu na Blackjack. Czy to już nie jest przegięcie? Aż się zacząłem zastanawiać czy wypalenie tego tytoniu w angielskiej fajce, o afrykanerskim rodowodzie- zulu- nie będzie rasistowskie… Mieszanka ta trochę rozczarowuje. Ma bardzo mocną nazwę, pierwsze skojarzenie…

Read more »

Tortuga Vaper by Jalens

26 lipca 2010
By

Mieszanka stworzona przez kolegę Jalensa ma w sobie to coś, co miał w sobie Boris Karloff we „Frankensteinie”,  Emil Karewicz w „Stawce większej…” i Jigsaw w horrorze „Piła”. Potwór, który ma w sobie to coś, swego rodzaju charyzmę. Jackowa składanka ma w sobie kilka mocnych tytoni bazowych, coś o uszy mi się obiło SG Brown…

Read more »

Schürch ONYX

26 lipca 2010
By
Schürch ONYX

Klasyczny anglik, wirginia, syryjska latakia i delikatne muśnięcie luizjańskim perique dodającym nutkę pikanterii. Co tu dużo gadać. Tytoń wyśmienity, taka latakia do palenia na co dzień. Czy da się opisać smak lataki? Czy latakia może się źle palić? Czy latakia może źle smakować? No dobra może co udowodniono tworząc torben dansk- nazwał bym go jednak…

Read more »

GH Ultimum

25 lipca 2010
By

Aromacik, bez dwóch zdań, po prostu aromacik. Przez trzy kolejne dni zaczynałem nim dzień z małej fajeczki. Leciutki tytoń. Wydaje się być stworzony dla zaspanych, którzy nie mają jeszcze pełni rozumu i nie chcą sobie zaprzątać głowy smakowymi analizami, ale lubią dzień zacząć czymś w dobrym gatunku. Synjeco na swojej stronie też nie epatuje złożonymi…

Read more »

Astley’s Medium Flake

23 lipca 2010
By
Astley’s Medium Flake

Parę lat wstecz, nad brzegami Morza Śródziemnego żył sobie pewien człowiek. Nazywali go Platon. Jako że człowiekiem był on uczonym, czas jego zajmowało spisywanie różnych opowieści. Była wśród nich taka, która opowiadała o tym, jak to bogowie, z przyczyn znanych tylko sobie lub może po prostu bez przyczyny, dla kaprysu może, podzielili człowiek na płci,…

Read more »

GH Glengarry Flake

23 lipca 2010
By

Dla tych, którzy lubią virginie aromatyzowane po angielsku, dla wielbicieli tytoniu scented. Do czyściutkiej i bardzo zacnej virginii dodano „obudów” dosładzających oraz odrobinę aromatów miodowych. Jak zawsze, w przypadku Gawith&Hoggarth, aromatyzowanie nastąpiło z umiarem i dobrym smakiem. Aleeeee… Paliłem z zaciekawieniem.. Także w przeświadczeniu, że to jest doskonały blend. Jest jednak coś w tych „scentedach”,…

Read more »