
Dobrnęliśmy do końca edycji numer dziewięć. Recenzowano „monetki” od Gawitha & Hoggartha, czyli Curly Cut Deluxe. Tytoń trudny, ciekawy i z historią. Curly Cut Deluxe, jak głoszą opisy na Tobaccoreviews (powtarzane tu i ówdzie w sieci), został przez GH wprowadzony jako zastępstwo brytyjskiego klasyka, czyli Escudo, które podówczas produkowała – czy też właśnie kończyła produkować…
Najnowsze komentarze