
„Fajka drewniana, super wzór.” – tak mniej więcej brzmiał tytuł aukcji na portalu. 5 sekund trwało i pozyskałem drogą kupna tę fajeczkę, ciesząc się, że pierwszy Calabash w mojej kolekcji udało mi się nabyć za całe 40zł. Spodziewałem się raczej jakiegoś miksu pseudotykwy i ewentualnie wrzośca w środku. Otwieram paczuszkę – fajka trochę zapuszczona, niestety nie…
Najnowsze komentarze