Zakupy na Synjeco

3 grudnia 2012
By

Witam

Jestem nowy na tej stronie więc jeśli popełnię jakiś błąd proszę bez żenady poprawiać. Jeśli post pojawi się w niewłaściwej kategorii – też.

Chciałem zapytać użytkowników czy robią zakupy na synjeco. Fascynują mnie tytonie kompletnie w Polsce niedostępne, chciałbym wielu z nich spróbować. Czy zamawiając w Szwajcarii tytoń mogę się spodziewać jakichś kłopotów z urzędem celnym albo skarbowym? Czy jest jakaś procedura na spokojne opłacenie Vatu i ew. cła za takie zakupy? Jak sobie z tym radzicie?

Pozdrawiam serdecznie

Tags:

7 Responses to Zakupy na Synjeco

  1. Alan
    4 grudnia 2012 at 21:12

    Komentarz dla widoczności. Jest tu paru speców od synjecowych zakupów, więc ktoś się powinien odezwać :>

    • 3k
      5 grudnia 2012 at 11:15

      Dzieki Alanie, cos jednak widze ze nie kwapia sie wtajemniczeni do dzielenia sie tajemnicami.
      wizja brown irish flake’a w mojej fajce oddala sie wielkimi krokami. na szczescie wlanie odebralem przesylke z fajkowa, bede mogl sie zastepczo zadowalac krojac black XXa na talarki :D
      co do synjeco to znalazlem nieco postow w necie na ten temat ale glownie stare i nie wiem czy sytuacja jest aktualna. niektorzy nie mieli problemow z zakupami, inni placili nie najwyzszy VAT i mogli sie cieszyc unikalnymi tytoniami.
      pozdrawiam
      3k

      • KrzysT
        KrzysT
        5 grudnia 2012 at 12:06

        Jeśli naprawdę liczysz, że ktoś publicznie napisze, że mu się udało ominąć cło i akcyzę i jeszcze poda tipsa, jak to zrobić – to myślę, że jesteś nieskończenie naiwny.
        Mam nadzieję, że napisałem wystarczająco jasno.

        • 3k
          5 grudnia 2012 at 13:45

          no wlasnie tego sie obawialem. zegnaj brown irish flake’u, zostaja mi mdlawo – slodkawe petersony.
          mozna skasowac watek.
          pzdr
          3k
          bylecoq@gmail.com

          • yopas
            5 grudnia 2012 at 14:47

            Biorąc pod uwagę aktualnie dostępny w kraju asortyment (gloria fajkowo, gloria!) wołanie o mdławo-słodkawych petersonach przypomina mi legendarną kwestię kasztelana Mirmiła – „A na moim grobie posadźcie orchideę”.
            UkłonY,

            • 6 grudnia 2012 at 16:27

              Lelum Polelum ;)

              W kwestii z tematu postu – proponuję napisać maila do synjeco w języku polskim z ew. zapytaniem o szczegóły.
              Jest tam osoba sprawnie tym językiem władająca, która zapewne odpowie na naurtujące pytania.
              A jesli znalazłeś wcześniejsze jakieś info o synjeco (na fms jest ogromnie dużo), to powinieneś to już wiedzieć.

              I tym samym wydaje mi się, że temat jest wyczerpany.

              Miłego palenia.

              • 3k
                7 grudnia 2012 at 00:01

                :) dzieki, moze sie jednak obejdzie na razie bez orchidei

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


*