Wybór fajki + akcesoriów.

20 kwietnia 2011
By

Chciałem się was spytać co myślicie o takim zestawie na początek przygody z fajką:
Fajka Rico Castelli 403560 D
Mac Baren Virginia No.1 – tytoń fajkowy 50g
do tego wyciory + ubijak + stojak + filtry Ermuri Natur Meerschaum
Wszystko zamierzam kupić w sklepie http://www.sklep-tytoniowy.abc24.pl/
Pytanie, na ile wystarczy taka jedna paczka tytoniu?
Dodam że wcześniej nie miał żadnego kontaktu z tytoniem poza fajką wodną(której miałem okazji użyć 2-3 razy).

Tags:

23 Responses to Wybór fajki + akcesoriów.

  1. kolejarz1986
    kolejarz1986
    20 kwietnia 2011 at 17:32

    To chyba nie jest temat na pierwszą stronę, więc moderatorzy pewnie przeniosą Twoje pytanie do innego działu. To tak w sprawach organizacyjnych.
    Witaj na fajka.net.pl! Trafiłeś tutaj, zapytałeś się i dobrze zrobiłeś bo może nie zaczniesz od Alsbo. Jest Kilka innych wątków dotyczących pierwszych zakupów(np. http://www.fajka.net.pl/krotkie-pytania/zakup-pierwszej-fajki lub http://www.fajka.net.pl/krotkie-pytania/tyton-dla-poczatkujacego albo http://www.fajka.net.pl/krotkie-pytania/pytanie-na-dobry-poczatek/) ale skoro napisałeś a nie wypada na tych stronach nie pytać, to dobrze zrobiłeś.
    Co do fajki to według mnie(i to jest moje subiektywne zdanie)nie kupowałbym tego. Po pierwsze nie jest tania. Za tę cenę kupisz coś od kolegów o wiele lepszego(zajrzyj na giełdę). Skoro chce koniecznie nową fajkę do zajrzyj na fajkowo.pl i tam możesz wybierać do woli. Tam takie Rico(skoro musi być koniecznie Rico)kupisz taniej i zostanie Ci ok 15 zł, dołożyć drugie 15 i masz swoją Virginię No1.
    Mi osobiście ten tytoń nie podszedł. To według mnie nie jest dobra Virginia na początek. Ale to tylko moje zdanie. Najbardziej na początku zasmakowały mi te Virginie:
    -http://fajkowo.pl/cgibin/shop?info=4224&sid=1f8e7125
    -http://fajkowo.pl/cgibin/shop?info=4500&sid=1f8e7125
    Nie ma według mnie co się bać flake’a na początek bo wystarczy podsuszyć, rozetrzeć na kawałki i będzie się palił aż miło.
    Stojak się przyda, ubijak też (możesz sobie sam zrobić z łyżki albo pałeczek do perkusji i o tym poczytasz na tych stronach), wyciory to podstawa. Co do filtrów to zdania są podzielone ale jak chcesz na poczatku palić z filtrem 9mm to jak dla mnie najlepsze były właśnie z kawałkami pianki morskiej. ja co prawda używałem tych http://fajkowo.pl/cgibin/shop?info=722&sid=1f8e7125 ale te Twoje nie są chyba złe(ktoś inny się wypowie pewnie co do ich jakości).
    Miłego czytania, gdybyś miał pytania to pytaj śmiało ale lepiej na początku trochę poczytać co tutaj jest napisane.
    Pozdrawiam.

    • Rheged
      20 kwietnia 2011 at 17:44

      I faktycznie – przenieśli.

  2. Kuba91
    20 kwietnia 2011 at 17:51

    I dzięki im za to – jak pisałem wpis to tak jeszcze nie do końca wiedziałem jak ustawić żeby post pojawił się tutaj. Dzięki wielkie za tak szybką i obszerną odpowiedź, a co do fajki to faktycznie popatrzę w tym sklepie fajkowo.pl bo chyba mają większy wybór i lepsze ceny.

  3. Kuba91
    20 kwietnia 2011 at 19:49

    Spojrzałem dokładniej na wszystkie fajki i najbardziej odpowiadałyby mi te:
    http://fajkowo.pl/cgibin/shop?info=406&sid=73230927
    http://fajkowo.pl/cgibin/shop?info=2753&sid=73230927
    chociaż bardziej skłaniam się do tej pierwszej.
    Co do tytoniu to chyba kupię:
    Mac Baren Vanilla Loose Cut
    Mac Baren Virginia No.1
    Ostatnie pytanie, kupować filtry czy nie, a jeśli tak to które (z pianką morską czy węglowe) ?

  4. lgatto
    lgatto
    20 kwietnia 2011 at 20:10

    Jeśli mogę coś khem, khem
    Fajek Rico nie miałem nigdy w zębach i nie mogę się wypowiadać, jednak na zdjęciach „średnio” wyglądają. Kształt ma swoje zalety, m.in. nie urwie szczęki ;) ale też gorzej się czyści. Należy to brać pod uwagę. Sam się uczyłem na gruszkach i źle nie było (trafiło się ślepej kurze, bo 2 na 4 byłby całkiem poprawnie wykonane), jednak nie mogę z czystym sercem, polecić tego „drewna”.
    Co do tytoniu, to jeśli kolega sobie taki wybrał, niech taki weźmie. Pragnąłbym jednak zaznaczyć, że to po prostu naturalny tytoń, żadnych smakowych rewelacji nie ma co po nim się spodziewać. Mi osobiście nie kojarzył się z żadnymi słodkościami i kwasnostkami, a raczej ze świeżo ściętą trawą, zaczął smakować dopiero po 6 miesiącach w słoiku. Jeśli ma kolega nastawienie na spróbowanie naturalnego tytoniu, to jest to właściwy wybór. A jeśli ma to być taka mocniejsza odmiana wspomnianej fajki wodnej, to jednak polecałbym coś bardziej aromatyzowanego. Ten wybór wiąże się jednak z tak wielką ilością de gustibusów, że pozwolę sobie nie wskazywać czegoś konkretnego.

    IMHO radziłbym zrezygnować na razie ze stojaka (no może taki plastikowy za kilka złotych), a pieniądze dołożyć do zakupu porządniejszej fajki. Wydaje mi się że w tym zakresie byłby już np. któryś z polskich, w miarę sprawdzonych ;) fajkarzy.

    A od Alsbo proszę mi się odpitolić, nie jest to najgorszy tytoń jaki może być, a potrafi smakować np. w wersji Black.

  5. Kuba91
    20 kwietnia 2011 at 21:17

    Co do fajki, ciekawi mnie jeszcze jak pali się w churchwardenie i czy byłby on również odpowiedni dla początkującego ?

    • lgatto
      lgatto
      20 kwietnia 2011 at 22:46

      Co do filtrów to najbardziej „nie-wpływające-na-smak” są te z balsy, po nich pianka morska, a potem węglowe. Podpowiem, że jeśli kupisz fajkę na filtr 9mm i nie włożysz do niej żadnego filtra to będziesz miał odrobinę inną cyrkulację powietrza od tej „najwłaściwszej” (powietrze w komorze filtra trafia na pustą powierzchnie, co może powodować skraplanie się kondensatu). Sam tak paliłem przez rok i żyję, i da się, ale na samym początku kup choć 10 filtrów, i dopiero, po kilku pierwszych paleniach spróbuj palić bez filtra. Efekty sam wtedy ocenisz.
      Churchwardeny złe nie są, fajnie wyglądają, ale mają kilka minusów, choćby i ten, że trudniej jest je utrzymać w czystości. Jeśli myślisz o gruszkowym to ja osobiście ci odradzam, bo po pierwsze stan wykonania może być najróżniejszy, a po drugie spotkałem się z kilkoma osobami narzekającymi na niedrożny kanał dymowy w zgięciu ustnika. Co do wrzoścowych churchwardenów nie mi się wypowiadać, bo jedyne co wiem to to, że najtańsze nie są.

      Jeśli bym mógł coś zasugerować z własnych doświadczeń, to czy nie lepiej byłoby kupić fajkę o jak najprostszej budowie?

  6. yopas
    20 kwietnia 2011 at 23:00

    Nie wiem, co to Rico cośtam. Wiem, co to Worobiec i wiem, co to Capitol.

    Filtry (jeśli musisz) kup piankowe albo z balsy, stojaczek można sobie na początku darować.

    A z tytoniem, to jest tak, że jeden woli pomarańcze, a drugi, jak mu capi ze skarpet. Kup coś z Gawitha.

    :)

    • lgatto
      lgatto
      20 kwietnia 2011 at 23:16

      Toż to nawet nie pseudoreklama, to reklama pełnym pyskiem ;P
      A o Samuela Gawitha ci chodzi czy Gawith&Hogart? Jeśli o pierwszego to zapraszam do wypalenia ze mną Celtic Talismana :P jeszcze gdzieś mam schowanego i czekającego na czasy gdy nie będę miał już niczego innego.

      • Alan
        Alan
        21 kwietnia 2011 at 01:44

        Capiące wiśniami skarpety? :D

      • yopas
        21 kwietnia 2011 at 08:33

        lgatto napisał:
        Toż to nawet nie pseudoreklama, to reklama pełnym pyskiem ;P
        A o Samuela Gawitha ci chodzi czy Gawith&Hogart?

        I co to za rekalama? Producent nieznany, target nieznany…

        lgatto napisał:
        Jeśli o pierwszego to zapraszam do wypalenia ze mną Celtic Talismana

        I tu się zdziwisz(?)… nie mówię nie. Tylko fajkę jakąś stosowną od BB bym musiał nabyć.

  7. N.A.S.
    21 kwietnia 2011 at 22:13

    Jest to mój pierwszy wpis na fajka.net.pl więc chciał bym się przywitać z szanowną administracją i wszystkimi czytelnikami portalu! WITAJCIE! :)

    Chcę podłączyć się do tematu i poprosić was o pomoc w wyborze zestawu na start.

    Troszkę o fajkach już poczytałem, wydaje mi się, że niezbędne minimum wiedzy, aby wkroczyć w świat miłośników fajki już mam za sobą, chodź jak wiadomo w tej profesji człowiek uczy się całe życie :)

    Do rzeczy. Jestem osobą nie palącą, nie przepadam za komercyjnym tytoniem papierosowym, który dla mnie osobiście tylko śmierdzi.
    Po zapoznaniu się z obowiązkową lekturą przyszedł czas, aby zdecydować się w czym i co będę palić.
    Mógł bym na sam początek zakupić fajkę Bróg’a jedna z zachwalanych na portalu w cenie do 100zł, ale zastanawiam się czy to dobre pomysł.
    Może lepiej poszukać czegoś używanego, uznanej marki w bdb/db stanie (już opalone) na ebay’u?
    Wszystko było by ok gdybym wiedział czego szukać, na czym się skupić i jak ocenić stan techniczny fajki.
    Tak więc jeśli widzielibyście ciekawą, interesującą fajkę w przystępnej cenie proszę o info. Rozsądna kwota za używkę to 20$ z przesyłką pod drzwi :)

    Jeśli ten pomysł nie dojdzie do skutki myślę, że interesującą opcją był by zakup fajki kukurydzianej.
    http://www.cygara-tyton.pl/pl/p/Fajka-z-kukurydzy-1000A-Washington/1827
    do tego filtry
    http://www.cygara-tyton.pl/pl/p/Filtry-Dr-Grabow-do-fajki-6-mm-10-sztuk/2097
    Wychodzą mało ekonomicznie, ale na podanej stronie nic innego do wyboru nie ma, ale na sam początek powinny starczyć.
    Wyciory też zakupie bo higiena fajki to podstawa :)

    No i teraz druga część, tytoń.

    Moje typy to
    Mac Baren Mixture Scottisch Blend
    Mac Baren Virginia No.1
    oraz wstępnie Samuel Gawith ale jeszcze nie wiem dokładnie, która pozycja.

    Co o tych tytoniach myślicie?
    Będą dobre na początek, dla nie palącej nałogowo osoby?
    Szukam delikatnych mieszanek z małą zawartością nikotyny i delikatnym, interesującym smaku, który mnie zaskoczy i osoby przebywające w moim towarzystwie.

    Za wszelkie sugestie z góry dziękuję.
    Mam nadzieje, że pomożecie rozwiać moje wątpliwości, bardzo mi na tym zależy.

    pozdrawiam serdecznie
    Karol

    • Alan
      Alan
      21 kwietnia 2011 at 22:44

      Zakup używanej fajki to dobry pomysł. Jeśli masz cierpliwość, to skorzystaj z allegro czy ebaya. A jak masz jej jeszcze więcej (albo mniej, zależy jak spojrzeć), to kup zapuszczoną fajkę za kilka USD/GBP/PLN i pobaw się w odnawianie. W 20$ zmieścisz koszt fajki i materiałów do uzdatnienia.

      Możesz też popytać fajkanetowiczów, czy nie mają jakichś fajek na zbyciu, wtedy mógłby odpaść problem odnawiania.

      Albo kupić kilka kukurydzianek i/lub glinianek i więcej tytoni. A jakich? MB Scottish to dobry wybór, z SG polecam Skiff Mixture (to już full oriental z lekką latakią), Grousemoor, Black Cherry (o ile masz ochotę na wisienkę). Macbarenowska Va1 też może być, choć to już nieco trudniejszy tytoń (dobry do poćwiczenia techniki, jak każda Va).

      Filtry tylko piankowe lub z balsy. Do tego wyciory, niezbędnik, przydałby się jeszcze kołeczek (kupić albo wystrugać). Wszystko do dostania =>tutaj< =

    • lgatto
      lgatto
      21 kwietnia 2011 at 23:22

      Witaj :)
      Zaznaczam na samym początku, że rada jest moim osobistym i osobliwym zdaniem i raczej przystoi do sytuacji gdybym ja sprzed kilku lat pytał siebie dziś o pierwsze wybory ;)

      Na pierwszy zakup jak już wcześniej pisywałem nie radzę gruszy, a to z tego powodu, że po prostu nienajłatwiej trafić na poprawnie wykonany egzemplaż :) Tylko tyle i aż tyle.
      Wybór kukurydzianki jak najbardziej popieram, jeśli będziesz miał na uwadze, że pierwsze (2 w moim przypadku) palenia będą bardziej przypominały gotowanie zupy kukurydzianej niż palenie fajki. No i nie jest to fajka na lata, na co wskazuje zresztą cena pojedynczego egzemplarza. Co do filtrów do niej jakoś bym się tym nie przejmował, bo nigdy nie musiałem używać ;)
      Jeśli cię stać na porządniejszą fajkę wrzoścową (120-160zł) to radziłbym np. mistrza Worobca lub innego polskiego mistrza.
      Co do fajek odnawianych/używanych nie wiem czy nie przejdzie ci ochota na fajkę zanim ją sobie odnowisz. Poza tym to kwestia zaufania do restauratora, że na pewno i naprawdę ją porządnie higienizował.
      Co do Mac Barenów to wypowiem się tylko w sprawie Virginii, bo ją tylko paliłem. Smak średni, lekko trawiasta, jak masz ochotę na spróbowanie najpopularniejszego tytoniu w miarę naturalnym smaku, to mogę polecić. OSOBIŚCIE na przykład wolę Mac Baren 7 Seas Royal (ten granatowy, podkreślam raz jeszcze że to MÓJ OSOBISTY WYBÓR), a w momencie gdy ktoś obcy powie że „pichcisz czekoladę” możesz uznać, że jako tako umiesz palić fajkę.
      Co do SG to ja zacząłem znajomość z tą firmą od Squadron Leadera i Full Virginia Flake. Szczerze mówiąc jest to po prostu porządna firma, więc możesz spokojnie przejrzeć fajkowo.pl i wybrać tytoń (Odradzam pierwszy tytoń z zawartością Latakii, Oriental też średnio pachnie), którego opis ci się spodoba (może przejrzyj nasze recenzje w odpowiednim dziale). Nie radzę tylko brać Celtic Talismana.

      P.s. A jeśli chodzi ci o wabienie samic i inteligentne wyglądanie, to kup coś ładnie wyglądającego, nabijaj do 1/3 wysokości komina i pykaj delikatnie. ;)

  8. N.A.S.
    22 kwietnia 2011 at 13:48

    Dzięki za naświetlenie sprawy.

    Zapomniałem jeszcze dodać, że pisząc o kukurydziankach miałem zamiar zakupić dwie takie fajeczki. Dodatkowo dodam, że nie mam zamiaru na początku nadużywać fajkowego tytoniu. Myślę, że fajeczki będą „pufać” raz w tygodniu!!!

    Kupno wrzośca za 120-160 na pierwszą fajkę? Czy to nie jest burżujstwo?
    Myślę, że nie jest to dobry pomysł. Używana fajka kilka razy tym bardziej przez żółtodzioba straci mocno na wartości i pewnie nawet 50% ceny zakupu nie odzyskam przy sprzedaży. Gdybym był zaprawionym użytkownikiem fajki sprawa wyglądała by zupełnie inaczej.

    Co do tytoni na chwilę obecną biorę pod uwagę:
    Mac Baren 7 Seas Royal
    Mac Baren Scottish
    Samuela Gawith Skiff Mixture
    Samuela Gawith Grousemoor
    Savinelli Aroma

    Będę wdzięczy jeśli dostanę instrukcje według kolejności od najłatwiej palącego się tytoniu. Nie chce od razu wpływać na głębokie wody, ale powyższe tytonie na dzień dzisiejszy chce spróbować :)

    • Alan
      Alan
      22 kwietnia 2011 at 14:15

      Mylisz się. Skoro fajkę masz zamiar palić rzadko, to tym bardziej warto zainwestować w dobrą jakość. Ale w kwocie 120-160zł to tylko używane fajki. Z nowych to, khem, najniższa ze średnich półek ;)

      Skiff chyba pali się najłatwiej, jak to oriental. Ciężko zresztą zrobić taki ranking – za dużo zależy od predyspozycji zawodnika :)

      EDIT: A najlepiej to podaj kwotę, jaką masz zamiar wydać, bo teraz to tylko sobie gdybamy.

      • N.A.S.
        22 kwietnia 2011 at 14:33

        200zł z czego 60zł na fajkę reszta na tytonie?
        zastanawiam się nad tym http://allegro.pl/fajka-kulpinski-64-i1560073025.html
        Troszkę przeraża mnie pojemność i renowacja (higienizacja), ale chciał bym spróbować :)

        Tak jak pisałem nie jestem palaczem więc na początek 30-45min palenia spokojnie wystarczy. Oczywiście piszę tak z laickiego „doświadczenia”

        • Alan
          Alan
          22 kwietnia 2011 at 14:39

          Ta fajka jest bardzo pojemna (wiem, bo to moja aukcja :) ), więc może zejść nawet 1,5h nad paleniem. Jak już chcesz u mnie się zaopatrzyć, to celuj w Patrick’s Bruyere i/lub Albertson- zanim je wyślę, to wyczyszczę i zhigienizuję, coby można było od razu zapalić ;)

          Pamiętaj, że w jednej fajce dobrze jest palić jeden typ tytoniu, uchwycisz dzięki temu więcej niuansów. Więc do jednej wrzoścówki poleciłbym ze dwie kukurydzianki (wrzosiec do Skiffa, kukurydzianki do Scottish i jeszcze czegoś).

      • lgatto
        lgatto
        22 kwietnia 2011 at 14:52

        Granatowy 7 seas pali się zazwyczaj bezobsługowo, bo to w mojej opinii właśnie tytoń dla zaczynających przygodę.

        N.A.S pamiętaj, że jakkolwiek by tego nie określać fajczarstwo to jednak „puszczanie forsy dymem” i nic tego nie odmieni. Nie licz na to, że cokolwiek z pieniędzy włożonych w ten nałóg odzyskasz.

        • N.A.S.
          22 kwietnia 2011 at 15:01

          Alan ok, postaram się zalicytować podane przez ciebie propozycje bo ten bulldog na początek będzie dla mnie jednak za duży. Oba wrzośce na początek wydają się być dobre. :)

          lgatto zgadza się ale zaczynać od razu od średniej/wysokiej półki? Po przeczytaniu kilku materiałów na portalu stwierdziłem, że zdecyduje się na dobry tytoń, a później się zobaczy jak przyjemność (lub nie) palenia fajki będzie u mnie wyglądać. Przerost formy nad treścią chyba wcale nie jest taki dobry :)

          • Alan
            Alan
            22 kwietnia 2011 at 15:04

            Dobry tytoń to zawsze podstawa :)

            • N.A.S.
              22 kwietnia 2011 at 15:39

              No i obie fajeczki udało się zalicytować i wygrać.
              Na sam początek powinno być dobrze.

              Kupie 3 tytonie:
              Mac Baren 7 Seas Royal
              Mac Baren Scottish
              Samuela Gawith Skiff Mixture

              i po świętach zdam relacje :)

  9. Kuba91
    22 kwietnia 2011 at 14:18

    Do mnie dzisiaj przyszła fajka Capitol 606 http://www.fajkowo.pl/cgibin/shop?info=406&sid=1b9beb6a +akcesoria
    Powiem tylko, że w rzeczywistości wygląda jeszcze lepiej niż na zdjęciu. Niestety okazję do pierwszego zapalenia pewnie będę miał dopiero jutro. Wszystkim którzy pomogli w wyborze bardzo dziękuje. :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


*