Mam dość aromatów …

8 stycznia 2017
By

Witam serdecznie. od pewnego czasu czuję zmęczenie aromatami. Chcę czegoś innego, smacznego i lekkiego  w paleniu. Proszę więc o poradę co i jak przejść bezboleśnie do innego wymiaru. Koledzy po fajce pomóżcie znaleźć tytoń do codziennego palenia jak i na tzw. święta ;) … Virginia, może jakaś lekka, słodka latakia… Będę wdzięczny za wszelkie wskazówki.

8 Responses to Mam dość aromatów …

  1. Grimar
    Grimar
    8 stycznia 2017 at 13:44

    Gawith Hoggarth Scotch Broken Flake – słodka, lekka virginia
    Samuel Gawith Skiff Mixture – virginia, orienty i lataki
    Samuel Gawith Balkan Flake – virginia i latakia.
    Rattray Marlin Flake – virginia i perique
    Rattray Red Rapparee – virgnia, orienty i latakia.

    Wszystko to słodkie i lekkie moim zdaniem.

  2. Radek_Z
    Radek_Z
    8 stycznia 2017 at 21:15

    A może tak Virginia No 1 od MB? Przyjemny tytoń moim zdaniem.

  3. Faust
    9 stycznia 2017 at 10:52

    Nie wiem co tam kolega w kwestii aromatów czynił w swojej karierze fajkowej, ale może całkiem płynnym przejściem byłby tytoń MB Scottish Mix. Niby aromat, ale tytoniowy ;) A także mój ostatnio tytoń codzienny: MB Navy Flake.

  4. Fajczuch
    9 stycznia 2017 at 13:46

    Myślę, że tak jak Kolega wyżej zaproponował, Virginia No 1 od MB to dobry wybór na początek. Sympatyczny i bezpieczny tytoń, który nie przetrzepie kieszeni. SG Golden Glow moim zdaniem też wart polecenia. Słodki, dobrze się pali, dosyć lekki i nienarzucający się. Sam żałuję, że tak późno go odkryłem.

    • Obzon
      obzon
      11 stycznia 2017 at 16:39

      Golden Glow jest owszem słodki, ale nie odrazu. Musi kilka lat swoje odleżakować. Macbareny znowu mają tą słodycz podejrzaną, nie do końca naturalną. Choć fakt, są słodkie. Jeżeli coś do palenia odrazu, bez leżakowania to kierunek Dunhill Deluxe Navy Rolls byłby odpowiedni. Jeżeli coś tańszego to szukałbym wśród Rattray’sów. Może Marlin Flake.

  5. Szymon
    9 stycznia 2017 at 18:06

    A ja z kolei zaproponuję Davidoffa Flake Medalions, owszem jest droższy, ale moim zdaniem naprawdę pyszny! Poza tym dobrym wyborem będzie Dunhilla choćby mieszanka elżbietańska, również tytoń pierwszej klasy! Takie propozycje wzbogacające poprzednie :)

  6. Mikael Candlekeep
    Mikael Candlekeep
    10 stycznia 2017 at 17:19

    A ja zaproponowałbym Koledze Mac Baren Navy Flake.
    Czy to aromat? Nie. Czy to tytoń naturalny? Też nie. Smakowy raczej, choć pewnie i tutaj zdania są podzielone. Tak czy inaczej w moim odczuciu znakomity tytoń na czas, gdy chce się wziąć rozbrat z aromatami (albo w drugą stronę – jak się chce odpocząć od tytoni naturalnych i sięgnąć po coś słodszego, bardziej pachnącego, a jednocześnie nie perfumę).
    Szczerze polecam.
    Swego czasu Adam spłodził całkiem przyjemną i – moim zdaniem – trafną recenzję tegoż:
    http://www.fajka.net.pl/rec_tytoniu/mac-baren-navy-flake/

  7. vojtas63
    Vojtas
    15 stycznia 2017 at 17:54

    Dziękuję za wskazówki. Co do MB Mixture Scottish, to od dawna jest moim ulubionym tytoniem jako odskocznia od aromatów. Z pewnością zapoznam się z MB Va no1, a i poważnie myślę o Navy Flake. Szkoda, że już nie można kupić małych próbek….

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


*