Akcja giveaway – podsumowanie

17 stycznia 2012
By

Parę dni temu zakończyliśmy pierwszą edycję akcji giveaway. Jako inicjatorowi i organizatorowi akcji wypada mi zatem powiedzieć parę słów.

Na wstępie chciałbym podziękować wszystkim uczestnikom, którzy poświęcili swój czas na wykonanie renowacji, napisanie artykułu i wykonanie zdjęć. Sponsorom – za nagrody. Użytkownikom Fajkentu, za odzew, wsparcie, rady i ożywioną dyskusję.
Mam nadzieję, iż wszyscy nauczyliśmy się czegoś nowego przy okazji tej inicjatywy. Ja się nauczyłem ;)

 

Garść statystyki

W akcji wzięło ośmiu uczestników i dziewięć fajek. Powstało w sumie sześć artykułów. Jeden użytkownik przedstawił sprawozdanie z renowacji tylko jednej z dwóch otrzymanych fajek, jeden umieścił artykuł będący w zasadzie szkicem i nie umieścił w nim żadnych zdjęć. Dwóch uczestników zabrało swoje fajki i nie odezwało się już potem ani słowem.
Reasumując, jeśli przyjmiemy, że miarą sukcesu jest wynik: 1 fajka – 1 przyzwoity artykuł, to akcja odniosła połowiczny sukces.
W moim odczuciu bowiem te kryteria spełniły cztery z ośmiu osób.

Tu muszę niestety napisać parę słów o tych mniej sympatycznych efektach akcji.
Ludzką rzeczą jest niemożność wywiązania się z podjętych obowiązków i danego słowa. Zdarzają się w życiu takie sytuacje i okoliczności, które tłumaczą nas w sposób oczywisty. Mam nadzieję, że żadna taka okoliczność nie miała miejsca w wypadku uczestników, którzy swoje fajki zabrali bez zaszczycania nas słowem i czynem.
Tak naprawdę nie mam do nich żalu o fajki. Tylko o to, że ktoś mógł napisać fajną recenzję i miałby sympatyczne, odnowione przez siebie palidełko. A tak… równie dobrze fajki mogły wylądować na śmietniku. Wraz z szacunkiem do naszej społeczności i z wzajemnym zaufaniem.
Za nieporozumienie uważam również produkowanie „renowacji” i „artykułu” na kolanie i na ostatni moment. Takie rzeczy niestety widać. Po prostu. To też jest brak szacunku. Do konkurentów, pozostałych użytkowników i czytelników. Nie tędy droga, niestety.

Kolejne edycje

Teraz odnośnie przyszłości podobnych inicjatyw: w opublikowanym parę dni temu artykule prosiłem o sugestie.

I pojawiły się takie, za co serdecznie komentującym dziękuję. W zasadzie większość sprowadzała się do kilku głównych kwestii: regulaminu i czasu potrzebnego na przeprowadzenie renowacji.

Jeśli chodzi o regulamin to jest on kwestią otwartą. Myślę, że będzie ewoluował i zmieniał się z akcji na akcję, zarówno w wypadku kolejnej (kolejnych?) edycji giveawaya, jak i akcji “recenzja” oraz każdej ewentualnej nowej inicjatywy, jaką będziemy podejmować. Płynnie. Nie chciałbym ograniczać udziału tylko do zarejestrowanych i aktywnych użytkowników Fajkenetu, ale doświadczenie pokazuje, iż jest to droga słuszna. Na dzień dzisiejszy opowiadam się za modelem mieszanym, czyli ograniczeniem liczby debiutantów.
I dodam, że coup de grace do takiej decyzji stanowiła grupa użytkowników, która zarejestrowała się  na „akcje rozdawnicze”, a po ich rozstrzygnięciu rozwiała się jak sen złoty.
Czytających to podsumowanie lurkerów zachęcam do zarejestrowania się, to nic nie kosztuje, a zyskuje się dostęp do nieformalnych pogaduszek ;)

Odnośnie czasu trwania akcji – po przemyśleniu sprawy doszedłem do wniosku, iż postulat wydłużenia czasu jest sensowny.
Smutna prawda jest taka, że czas potrzebny na renowację jest kwestią względną. Najwięcej czasu trwają bowiem procesy schnięcia i “odpoczynku” fajki pomiędzy kolejnymi etapami – czy to po spirytusie, czy po bejcy czy po wygrzewaniu. Same “skrobaniny” czy to komina, czy ustnika to kwestia raczej minut (no, powiedzmy godzin) niż dni.
Na obronę terminu przyjętego w pierwszej edyzji powiem tylko, że:
1. Uczestnikom, którzy podeszli do sprawy poważnie nie przeszkodziło to w wykonaniu pracy
2. Ci, którzy podejdą „zrobię na ostatni moment i będzie ok” i tak zrobią w ostatnim momencie…
3. Nie chciałem, żebyśmy czekali na wyniki w nieskończoność.

Cenną sugestię zawarł w swoim poście pan Jacek Rochacki (@JAR; dziękuję panie Jacku!) odnośnie ustalenia „planu zajęć” i opracowania swoistej „ściągawki” dla początkujących. Założenie było takie, że nie chciałem ograniczać fantazji naszych dzielnych odnawiaczy (co przyniosło efekt chociażby w postaci postu doca), tym niemniej wniosek jest taki, że warto było dać jednak parę wskazówek i wytycznych. I do takiego „dekalogu restauratora fajkowego” w formie wskazań zapewne się przed kolejną edycja przymierzę.

Krótko mówiąc: na dzień dzisiejszy akcja będzie kontynuowana.
Oczywiście warunkiem koniecznym jest zebranie kilku przynajmniej fajek. W tym miejscu ogłaszam, że jeśli ktoś chce wziąć udział w akcji jako sponsor – czytaj: ma fajkę/fajki, które chciałby oddać na zbożny cel proszony jest o kontakt ze mną.

Laureaci pierwszej edycji

A teraz, jak już wszystkich zanudziłem na śmierć (sprytniejsi przewinęli rolką od razu aż do tego miejsca) – lista laureatów.

Z założenia akcja nie miała być konkursem. Jednak najpierw akcję zdecydował się poprzeć całą swoją powagą nasz szanowny sponsor, czyli Fajkowo.pl; następnie w komentarzach rzutem na taśmę dodatkową nagrodę ufundował maciej_faja. Dlatego nie pozostaje mi nic innego, jak ogłosić laureatów.

Chciałbym wyróżnić następujących uczestników akcji (in order of apperance):

doca – za śmiałe zastosowanie nie opisanych w literaturze wcześniej metod, za zastosowanie wiedzy teoretycznej wyniesionej ze studiów, za zacięcie metodologiczne, za odwagę pokazania się w pierwszej kolejności (to trzeba docenić!) i za zawieszenie wysoko poprzeczki.

tatara.tatara – za zastosowanie kitowań i usunięcie poprzedniczek, pomimo ryzyka oddzielenia szyjki i zrobienie tego z gracją.

zogaora – za podjęcię rękawicy. Bo moim subiektywnym zdaniem to była najbardziej zniszczona fajka ze wszystkich, jakie wzięły udział w akcji. A zogaor nie tylko udowodnił, że da się ją uratować, ale jeszcze opatrzył całość zgrabnym tekstem i najlepszymi chyba w całej akcji zdjęciami. Szacunek.

Boro – za przekonanie mnie do tego, że bejca niekoniecznie musi być totalnym złem i za ogólny efekt.

Nagrody

Uwzględniając wszystko, co napisałem powyżej…

Nagroda – niespodzianka ufundowana przez Piotrka wędruje do doca.

Nagrodę ufundowaną przez macieja_faję, czyli książkę „Nowa-stara fajka. Odnawianie, higienizacja, naprawy” otrzymuje zogaor.

Wszyscy czterej panowie otrzymują ponadto zagwarantowany udział w kolejnej organizowanej przez mnie edycji akcji (o ile uda się zebrać do niej fajki ;)) z prawem pierwszeństwa wyboru w stosunku do debiutantów. Uważam, że zasłużyli na ten przywilej. Oczywiście jeśli nie chcą to nie muszą brać udziału – wiedzą już, że pisanie jest męczące ;) Kolejność wybierania narzucam odgórnie i wygląda ona następująco: Boro->tatar.tatar->zogaor->doc (ustaliłem odgórnie, żeby uniknąć dodatkowych komplikacji).

Chłopaki – gratulacje! Zrobiliście kawał dobrej roboty.

19 Responses to Akcja giveaway – podsumowanie

  1. doc
    doc
    18 stycznia 2012 at 11:03

    Zacznę jeszcze raz od podziękowań – dla organizatora oraz pozostałych recenzentów. Razem, udało nam się zgromadzić całkiem sporą ilość informacji o tym jak należy, i o tym jak nie należy odnawiać fajki. Uzupełniając to o porady i komentarze pod każdym z artykułów nie sposób zaprzeczyć, że akcja dała jakieś efekty ;). Myślę, że będzie to szczególnie pomocne dla zupełnych nowicjuszy, dla których każda informacja jest na wagę złota. W końcu lepiej uczyć się na błędach cudzych niż własnych ;).
    Co do drugiej edycji – bardzo chętnie podejmę wyzwanie i zachęcam do tego wszystkich nowicjuszy. Podwójnie zmotywowany obiecuje podejść do sprawy bardziej cierpliwie i dokładniej ;).
    Pozdrawiam i dziękuje!

    • largopelo
      18 stycznia 2012 at 11:24

      Cieszę się, że wszystko się szczęśliwie zakończyło ;)i czekam z niecierpliwością na kolejną edycję.
      Gratulacje i ukłony w stronę uczestników.

  2. Pyzdralinski
    Pyzdralinski
    18 stycznia 2012 at 12:13

    Gratuluje Krzyskowi pomyslu! Gratuleje rowniez uczestnikom.Pomys jest swietny i w moim zadniem warty kontynuacji.:)

  3. mbogo
    mbogo
    18 stycznia 2012 at 14:47

    Pomysł był bardzo dobry, a relacje z odnawiania fajek ciekawe i często pouczające.
    Rozumiem żal, że nie wszyscy wywiązali się ze zobowiązań, ale nie przejmowałbym się tym. Na pewno kolejne edycje będą coraz bardziej owocne!
    Gratulacje dla organizatorów i uczestników!

  4. Boro
    Boro
    18 stycznia 2012 at 17:41

    Jeszcze raz chciałbym podziękować organizatorowi oraz pogratulować uczestnikom akcji. Myślę, że akcja ożywiła fajkanet, co zawsze jest in plus. Widzieliśmy pionierskie metody oraz to, że nawet z najbardziej zapuszczonej fajki da się zrobić fajne cacuszko. Każdy z nas ma dodatkowo jedną pociechę więcej. :)
    Dziękuję bardzo za wyróżnienie, z przyjemnością wezmę jeszcze raz udział w tej świetnej akcji. Zachęcam do tego też nowych ludzi nie mających styczności z tego typu czynnościami(apelując jednocześnie o uczciwość i odpowiedzialność), świetny trening zanim weźmie się cenne kolekcjonerskie egzemplarze.
    Fajka w każdym aspekcie uczy cierpliwości, również przy jej odnawianiu. Bezsensowne jest spieszenie się z naprawami po to, aby zdążyć się tylko pokazać na studniówce z takim artefaktem w zębach.

    Wyczekuję niecierpliwie kolejnej edycji! Pozdrawiam i dziękuję!

  5. Promancus
    19 stycznia 2012 at 13:29

    Ja również bardzo dziękuję za całą akcję, myślę że nauczyła mnie wielu przydatnych rzeczy. Jestem pełen wdzięczności dla organizatora za to że mogłem wziąć udział w akcji, wiem że moja recenzja nie powala, bez zdjęć. Ale nauczyłem się wielu super rzeczy, przede wszystkim o zaobleniu, w mojej fajeczce jest, wiem również że nie warto zdzierać bejcy i zapewne przy następnych renowacjach użyję ściereczki ze spirytusem, jest jeszcze multum innych zapewne równie ważnych czynności o których nie miałem pojęcia a o których już wiem czytając komentarze „starych wyg” pod recenzjami z akcji. A na koniec chciałbym pogratulować wszystkim laureatom konkursu, brawa dla nich bo gdy patrzę na ich artykuły i podejście to jest mi wstyd za mój mały wysiłek w porównaniu do nich włożony w tą akcję.

  6. tatar.tatar
    20 stycznia 2012 at 10:57

    Dzięki jeszcze raz za fajną akcję. Oczywiście chętnie skorzystam z możliwości przystąpienia do kolejnych edycji. W moim odczuciu akcja osiągnęła swój cel – wymieniliśmy się doświadczeniami i każdy wyszedł jak sądzę trochę mądrzejszy ;) Deklaruje też, że jeśli uda mi się wejść w posiadanie fajki nadającej się do kolejnej edycji, nie omieszkam o tym poinformować :)

  7. R.Woźniak
    zogaor
    20 stycznia 2012 at 11:56

    W sumie to całkiem niezły pomysł, żeby fajki, które nadają się tylko na giveaway’a jeśli ktoś ma i posiada, ale zbyt małą ilość żeby samemu zorganizować taką akcję przesyłać je do KrzysiaT. Tylko co na to sam organizator? Za akcję bardzo dziękuję organizatorom i współzawodnikom, oraz komentatorom. Co do brania udziału w następnej akcji to ciekawa propozycja, więc też dziękuję za taką możliwość.

    • KrzysT
      KrzysT
      20 stycznia 2012 at 11:59

      Jednak miałem rację, że większość przewinie do listy laureatów ;)
      Napisałem w artykule:

      Krótko mówiąc: na dzień dzisiejszy akcja będzie kontynuowana.
      Oczywiście warunkiem koniecznym jest zebranie kilku przynajmniej fajek. W tym miejscu ogłaszam, że jeśli ktoś chce wziąć udział w akcji jako sponsor – czytaj: ma fajkę/fajki, które chciałby oddać na zbożny cel proszony jest o kontakt ze mną.

      I tyle. Znaczy się organizator się już wypowiedział ;)

  8. 20 stycznia 2012 at 20:50

    u mnie zawsze coś się znajdzie ;0 chakis butz choquin, innych nie pamietam

  9. Czubek
    26 stycznia 2012 at 13:04

    Bardzo ciekawa akcja. Przyznaję, że dowiedziałem się o niej za późno… Teraz będę polować.

    Bardzo dużo dzięki temu dowiedziałem się na temat renowacji fajek. Najważniejsze to móc się uczyć na cudzych błędach ;)

    Pozdrawiam
    Czubek

  10. doc
    doc
    26 stycznia 2012 at 13:18

    A ja jeszcze raz dziękuję szanownemu sponsorowi za nagrodę. Fajeczka naprawdę wspaniała a i inne akcesoria bardzo się przydały !

    • KrzysT
      KrzysT
      26 stycznia 2012 at 14:21

      Sęp. Pokazałbyś, co dostałeś – bo szczerze mówiąc, to była do tego stopnia niespodzianka, że nawet ja nie wiedziałem, co Piotrek przygotuje (znaczy nawet się zaoferował, że powie, ale odmówiłem, żeby się nie denerwować, że to nie dla mnie :P)

      • doc
        doc
        26 stycznia 2012 at 14:45

        Sęp? yhm…
        Zgodnie z życzeniem piszę dokładnie wszystko co dostałem w prezencie:
        Fajka Kulpiński 22 – na zdjęciu poniżej. Przyznam, że bardzo mi się podoba. Malutka, w sam raz na szybkiego dymka.

        http://imageshack.us/photo/my-images/853/kulpinka.jpg/

        Do tego popielnicę fajkową, zestaw filtrów, wyciory, niezbędnik i dwie próbki tytoniu.
        I jeszcze kupę zapałek.
        Prezent naprawdę bogaty – jeszcze raz dziękuję !

        • KrzysT
          KrzysT
          26 stycznia 2012 at 14:57

          Dzięki!
          I przepraszam za tego sępa, jeśli poczułeś się urażony. Niestety drogi komunikacji pozbawione sygnałów niewerbalnych mają wady – usiłowałem zażartować, nie zawsze wychodzi :(

          • doc
            doc
            26 stycznia 2012 at 15:12

            Gdzie tam urażony ;) Wdzięczny wam jestem za akcje i nagrody. Zamierzałem się pochwalić wcześniej, ale jak to na początku roku, dają nam taki wycisk w pracy ze nie mam czasu nawet porządnie się wyspać ;)

            • KrzysT
              KrzysT
              26 stycznia 2012 at 15:16

              Moja teściowa w takich sytuacjach ucina rozmowę krótkim, optymistycznym komunikatem „Wyśpisz się w trumnie!” :>

    • kolejarz1986
      kolejarz1986
      26 stycznia 2012 at 14:36

      Pokaż, pokaż. Zawsze to będzie zachęta dla innych, przy ewentualnej kolejnej akcji.

  11. R.Woźniak
    zogaor
    26 stycznia 2012 at 20:03

    A i ja nie zapominam podziękować drugiemu ze sponsorów nagród Maciejowi Maciejewskiemu za książkę. W Większości już przeczytana i czytana będzie przy przyszłych naprawach. Także: „Dziękuję”.

Skomentuj zogaor Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


*