Esoterica Tobacciana

12 lutego 2015
By

WiÄ™kszość czytelników zna zapewne ze sÅ‚yszenia mieszanki tytoniowe marki Esoterica Tobacciana. Produkowane na Wyspach Brytyjskich (Jersey, Wyspy KanaÅ‚u), dystrybuowane sÄ… w USA przez ButerÄ™ i niedostÄ™pne w Europie. Zapewne nie speÅ‚niajÄ… jakichÅ› norm, albo dystrybutor nie jest zainteresowany reeksportem. Tytonie te w dodatku wystÄ™pujÄ… w bardzo maÅ‚ej podaży, trudno je kupić, a o wiÄ™kszym wyborze (mieszanek w teorii jest kilkanaÅ›cie) można tylko pomarzyć. Jednym sÅ‚owem – typowy współczesny klasyk. Niektóre mieszanki (zwÅ‚aszcza Penzance i Stonehaven) uzyskujÄ… z drugiej rÄ™ki ceny równe oryginalnemu Balkan Sobranie.

Ostatnio udaÅ‚o mi siÄ™ sprowadzić kanaÅ‚ami dwa opakowania, każde po 8 uncji (mniejszych akurat nie byÅ‚o – a kuku w sprawie podaży!) mieszanek o nazwie And so to bed (to cytat z Pepysa) oraz Pembroke. Historia tych mieszanek jest bardzo interesujÄ…ca. Otóż, jak udaÅ‚o mi siÄ™ znaleźć w internecie, amerykaÅ„ski sklep Smoker’s Haven zamawiaÅ‚ swego czasu swoje mieszanki w Sobranie of London. ByÅ‚y to cztery mieszanki, wszystkie oparte na Balkan Sobranie White, przy czym część z nich byÅ‚a dodatkowo modyfikowana. NastÄ™pnie Sobranie wstrzymaÅ‚o dostawy (a potem zlikwidowaÅ‚o swoje tytonie fajkowe w ogóle) i Smoker’s Haven musiaÅ‚ szybko znaleźć nastÄ™pcÄ™. Wybór padÅ‚ na Germain’s (firmÄ™ z wyspy Jersey), która zaczęła produkować kopie utraconych blendów. Po pewnym czasie współpracÄ™ zerwano, ale jeden z amerykaÅ„skich dystrybutorów zaproponowaÅ‚ wprowadzenie tych wÅ‚aÅ›nie mieszanek Germain’s na rynek pod nowÄ… markÄ…. Tak powstaÅ‚a Esoterica Tobacciana.

I tak Margate to potomek Balkan Sobranie (White), natomiast moje dwa nabytki to Margate z dodatkiem koniaku (Pembroke, dawny Smoker’s Haven Cognac) oraz Margate z dodatkiem aromatu angielskiego „ale” (dawny Smoker’s Haven 20-th Jubillee, czy jakoÅ› podobnie). Jak widać, geneza tytoni jest nie dość, ze interesujÄ…ca, to wyjÄ…tkowo szlachetna. Można jeszcze dodać, ze niedawno Germain’s przywróciÅ‚ na rynek mieszankÄ™… Balkan Sobranie White, z oryginalnym nazewnictwem i etykietÄ…. Ciekawe, czy to przepakowane ET Margate, czy receptura jest ciut inna.

EsotericaTobaccoGroupS

WracajÄ…c do mojego nabytku: obie mieszanki przybyÅ‚y w postaci dość miÄ™kkich cegieÅ‚ek po ćwierć kilo, trochÄ™ odpompowanych z powietrza. TytoÅ„ sprawia znakomite wrażenie: jest to autentyczny ribbon cut, jaki pamiÄ™tam z lat 90, sprzed regulacji nakazujÄ…cych, aby ribbon byÅ‚ na tyle gruby, żeby nie daÅ‚o siÄ™ go pod żadnym pozorem palić w skrÄ™tach. Teraz to byÅ‚by raczej grubszy shag. Zapach z opakowania – raczej oriental niż latakia, tzn. żywiczna dymność jest wyraźna, ale nie agresywna, a jednoczeÅ›nie caÅ‚ość ma miÅ‚y korzenny aromat. OczywiÅ›cie zapachy sie różniÄ…: Pembroke ma lekki aromat, który przypomina mi GLP Navigator, aromatyzowany rumem.

pembroke2oztin

Tak czy tak, w robocie był mocny alkohol i to widocznie daje taki ciekawy efekt. Z kolei So to bed jest na pierwsze niuchnięcie bardziej słodkawy, może to słód daje ten efekt. W obu przypadkach aromat z opakowania jest bardzo zachęcający, apetyczny, jednoznacznie angielski ale z chmurką dekadencji, pokusa dla takiego starego wygi jak ja.

Jak wiadomo, the proof of the pudding is in the eating. Jak więc z tym jedzeniem puddingu? Wypaliłem na razie po dwie fajki każdego. Oba sprawiły na mnie znakomite wrażenie: rewelacyjnie zbalansowane, łagodne ale nie płaskie, o głębokim, konkretnym smaku. Subtelna aromatyzacja zupełnie nie przeszkadza, raczej dodaje pewnych niuansów, każdy może sobie wybrać, co mu bardziej smakuje. No i zawsze jest jeszcze Margate, jeśli ktoś chce zupełnie naturalny tytoń. Gdy wypalę po połowie każdej paczki, postaram się napisać więcej. Na dziś mam na tapecie So to bed. Jak mawiała moja babcia: niebo w gębie.

Tags: , ,

8 Responses to Esoterica Tobacciana

  1. Julian
    Julian
    12 lutego 2015 at 21:38

    Tak dla zwrócenia uwagi :-)

  2. KrzysT
    KrzysT
    12 lutego 2015 at 22:42

    Nie trzeba zwracać uwagi. Ot, zaniemówili.

  3. Julian
    Julian
    12 lutego 2015 at 22:59

    Z wrażenia :-)

  4. Julian
    Julian
    12 lutego 2015 at 23:31

    Po paru fajkach dodam uwagÄ™, że stopieÅ„ aromatyzacji przypomina mi to, co Dunhill robi z Early Morning Pipe. Mieszanka jest ewidentnie naznaczona dodatkiem, który nadaje jej charakterystyczne extra „coÅ›”. W przypadku Dunhilla jest to po prostu aromat charakterystyczny dla Dunhilla. W tym przypadku jest to prawdopodobnie wspomniany gdzieÅ› w internecie „Ale Blender”, natomiast poziom aromatyzacji jest podobny.

  5. carlos cruz
    carlos cruz
    13 lutego 2015 at 20:40

    Dostałem dopiero co dwie mieszanki angielskie z J.F. Germain i co racja to prawda bardzo ładny long cut, dużo lepiej spakowany tyton w puszce pergamin zamiast plastiku, ale co najbardziej dziwi o zapach tytoniu inny niż charakterystyczny gh, sg czy stg jak dla mnie bardzo na plus

  6. Julian
    Julian
    13 lutego 2015 at 23:51

    MajÄ… wÅ‚asny charakterystyczny aromat, to jest coÅ›. Za dużo już przerobiÅ‚em nudnych mieszanek orientalnych…

    • KrzysT
      KrzysT
      14 lutego 2015 at 09:58

      A ten, Alku, charakterystyczny aromat, to w tym wypadku co?
      Rozumiem, że jest raczej naturalny w odbiorze i nie zabija orientów, ani nie jest aromatem takim jak scenty, czy zgodna z naturalną wisienka, ale mógłbyś jakoś bliżej to opisać (bo brzmi intrygująco)?

      • carlos cruz
        carlos cruz
        14 lutego 2015 at 10:08

        Jak dla mnie to nie jest aromat w sensie tytoni aromatycznych, chodzi raczej o zapach tytoni bazowych tak jakby brali je z zupełnie innego źródła. Jakby sie kolega zdecydował mogę udostępnić próbkę.

Skomentuj Julian Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


*