Fajka mi siÄ™ nie nudzi

15 marca 2010
By

Fajkanet: Jacek Schmidt to fajczarz instytucjonalny i instytucja fajczarska zarazem… Gdyby napisać, nazwÄ™ każdej fajkowej asocjacji, do której Pan należy, czy w której wÅ‚adzach Pan zasiada, to pewnie dużej kartki zapisanej maczkiem by nie wystarczyÅ‚o. Czy byÅ‚by skÅ‚onny Pan wymienić te, które sÄ… dla Pana istotne?

Jacek Schmidt: Przede wszystkim, gratulujÄ™ pomysÅ‚u i zaangażowania w tworzenie portalu dla fajczarzy i dziÄ™kujÄ™ za zaproszenie. Fajka w moim życiu to istotny element, któremu poÅ›wiÄ™cam dużo uwagi. Ale, wbrew pozorom, należę tylko do dwóch grup fajczarskich: Klubu Kolekcjonerów Fajek w Poznaniu oraz Academie International de la Pipe. Klub z racji przynależnoÅ›ci terytorialnej i oczywiÅ›cie z uwagi na sympatyczność klubowiczów. Akademia z kolei pozwala na udziaÅ‚ w pracach badawczych, pozyskiwanie informacji o historii fajczarstwa, wytwórcach fajkowych na Å›wiecie i umożliwia spotkania ludzi, podobnie jak ja, zakrÄ™conych. OczywiÅ›cie jest jeszcze kilka organizacji, do których można by należeć, jak na przykÅ‚ad „Confrerie de Jean Nicot”, ale jest w nich „lekki” przerost formy nad treÅ›cią… no i ten jÄ™zyk francuski .

F: Czy mógÅ‚by Pan wyjaÅ›nić, po co te wszystkie organizacje? Co one dajÄ… fajczarzom do nich należącym, a co przeciÄ™tnemu fajczarzowi…

J. S.: No cóż, grupy ludzi tworzÄ… siÄ™, gdy jest wspólnota zainteresowaÅ„. Tak powstajÄ… kluby fajkowe, narodowe federacje klubów fajkowych (RPKF w Polsce), tak powstaÅ‚o CIPC (MiÄ™dzynarodowa Federacja Klubów Fajkowych, do której należą poszczególne narodowe federacje) bo sÄ… fajczarze lubiÄ…cy uczestniczyć w turniejach fajkowych i współzawodniczyć w dÅ‚ugoÅ›ci nieprzerwanego palenia. AIP natomiast, to stowarzyszenie fajczarzy „gÅ‚odnych wiedzy”, którzy majÄ… w dorobku publikacje, prowadzÄ… badania (należą doÅ„ archeolodzy, historycy, kolekcjonerzy etc.). A przeciÄ™tny fajczarz? To kwestia definicji. Wg mnie nie ma fajczarzy przeciÄ™tnych, każdy, w kategorii fajkowej, jest indywidualnoÅ›ciÄ… i w zależnoÅ›ci od upodobaÅ„ może należeć do klubu fajkowego lub zostać przyjÄ™tym do AIP (po speÅ‚nieniu kilku wymogów) albo do Bractwa Jean Nicota (jeżeli lubi nadÄ™tÄ… atmosferÄ™ i zna jÄ™zyk francuski. www.confreriedejeannicot.org ) Oj, uczepiÅ‚em siÄ™.

F: Pipe Cluby – co to w ogóle jest?

J. S.: Ogólnie rzecz biorąc, są to kluby zrzeszające fajczarzy. W większości z nich, na spotkaniach panuje miła atmosfera. Nie ma przymusu trenowania palenia na czas i brania udziału w zawodach. Początkujący fajczarz może się dużo nauczyć od doświadczonych klubowiczów, np. jak palić by mieć z tego najwięcej przyjemności i nie zniszczyć fajki etc.

F: LiczÄ…ce kilkanaÅ›cie, góra „dzieÅ›ci” osób regionalne kluby ze skomplikowanymi statutami, stażami kandydackimi. Nie jest Å‚atwo zostać czÅ‚onkiem takiego klubu. Pod co to wszystko? I czy można powiedzieć, że gromadzÄ… one fajczarskÄ… elitÄ™?

J. S.: To mity. Członkami klubu zostają ci, którzy przede wszystkim tego chcą i z wzajemnością zaakceptują innych członków klubu. Na spotkaniach klubowych spotykają się ludzie, a nie idee. Jeżeli mają coś sobie do powiedzenia i panuje miła, kulturalna atmosfera, to do następnego z pewnością dojdzie. Jeżeli nie, klub po jakimś czasie umiera. Bardzo dużo zależy od lidera (formalnego, bądź nieformalnego). Czy gromadzą fajczarską elitę? I tak, i nie. Zrzeszają fajczarzy, którzy są na tyle zakręceni fajką, że chcą wygospodarować kilka godzin tygodniowo, by spotkać się z innymi fajczarzami. Posiedzieć w dymie fajkowym (i tym aromatycznym, i tym latakiowym) i porozmawiać, może potrenować wspólnie przed kolejnymi zawodami fajkowymi.

F: Naciskam dalej – jesteÅ›my tuż po uchwaleniu paskudnej ustawy antynikotynowej zmieniajÄ…cych i tak już nieÅ‚atwy los palaczy tytoniu. InteresowaÅ‚em siÄ™ jej losami od półtora roku. GÅ‚osu klubów czy organizacji fajczarskiej nie spotkaÅ‚em… A może po prostu go przegapiÅ‚em?

J. S.: Wbrew pozorom nie jest aż taka paskudna. Możliwość wyboru, czy lokal jest dla palÄ…cych, czy nie, przy powierzchni poniżej 100 m kw., to dobry ruch. Zakaz palenia w miejscu pracy jest jak najbardziej sensowny. Powód? Kultura osobista palaczy papierosów zwÅ‚aszcza. Fajczarze potrafiÄ… siÄ™ powstrzymać, gdy ktoÅ› z otoczenia o to poprosi. Co do gÅ‚osu Å›rodowisk fajczarskich. Sam zabieraÅ‚em gÅ‚os w 2005 roku (www.fajka.org), gdy zwiÄ™kszano akcyzÄ™ na tytoÅ„ fajkowy, co doprowadziÅ‚o do posuchy w trafikach. PróbowaÅ‚em „lobbować” wÅ›ród znajomych posłów. RzeczywiÅ›cie, brakuje tych gÅ‚osów. MyÅ›lÄ™, że wynika to z przeÅ›wiadczenia o znikomoÅ›ci znaczenia naszego gÅ‚osu w starciu z gÅ‚osami przemysÅ‚u tytoniowego (papierosowego), Å›rodowisk lekarskich i samych posłów (patrz brak podwyżki akcyzy na cygara w 2005 roku). Ale „krzyczeć” trzeba. Tylko żeby ten gÅ‚os byÅ‚ odrobinÄ™ sÅ‚yszalny, powinien być skorelowany i uÅ›redniony, a nie skrajny.  I tu piÅ‚eczka w korcie RPKF, od której powinniÅ›my siÄ™ takiego gÅ‚osu domagać (tu apel do klubów fajkowych o wysyÅ‚anie swoich stanowisk w tej sprawie do Prezydenta RPKF, by mógÅ‚ te stanowiska uÅ›rednić).

F: Restrykcje antytytoniowe ogarnęły już cały świat, rządy oraz samorządy co i raz uchwalają jakieś przepisy prohibicyjne. Czy gdziekolwiek na świecie fajkowe środowiska dały odpór temu zjawisku?

J. S.: Fajkowe nie. Parę razy udało się złagodzić restrykcje ustawy (Niemcy, Hiszpania), ale głównie dzięki oporowi restauratorów i uwarunkowaniom historyczno-kulturalnym kroju. Obecnie trwa zorganizowana walka o nie podwyższanie podatków na tytonie fajkowe w USA. Piszę o tym na swoich stronach. Wytwórcy i sprzedawcy tytoni fajkowych są zrzeszeni w jednej organizacji z wytwórcami i sprzedawcami papierosów – prowadzą tę walkę wspólnie.

F: W wielu notkach biograficznych przy Pana nazwisku pojawia siÄ™ okreÅ›lenie „podróżnik”. Widać to globtroterstwo na PaÅ„skiej stronie internetowej www.fajka.org, widać w obu PaÅ„skich książkach… I tu już gÅ‚os oddajemy kol. transu, z którego pytaÅ„ można byÅ‚oby zÅ‚ożyć obszerny wywiad: widać, że Pan jeździ po Å›wiecie… W poszukiwaniu fajek? W poszukiwaniu fajek do sfotografowania?

J. S.: Lubię podróżować. Turnieje fajkowe to okazja odwiedzenia kolejnego miejsca na świecie, w którym najprawdopodobniej bym nie był. W tym roku jedziemy na Mistrzostwa Świata do Portugalii. W 2005 roku do Poznania zjechało 328 zawodników m.in. z Meksyku i USA. Raczej nigdy by do Poznania na wakacje nie przyjechali. W 2006 roku spędziłem 2 tygodnie w Meksyku na zaproszenie Prezydenta Klubu Fajkowego. Trenowałem tam drużynę narodową Meksyku. Choćby z tego powodu, palenie konkursowe ma dla mnie sens. Przy okazji zbieram materiały do książek, artykułów, mojej strony.

F: I dalej transu: Ile ma Pan fajek w swojej kolekcji? Ile z nich ożywił Pan własnoręcznie?

J. S.: Trudno mi dokÅ‚adnie powiedzieć. MyÅ›lÄ™, że kilka tysiÄ™cy. Zbieram głównie autografy i fajki figuralne (Samsel, Antoniewski). Nie ożywiam fajek używanych, bo niestety nie mam na to czasu. Przy tworzeniu książki „Fajka, powtórne narodziny” posiÅ‚kowaÅ‚em siÄ™ w znacznej mierze wiedzÄ… mojego kolegi klubowego, Krzysztofa Woźniaka, który siÄ™ temu zajÄ™ciu namiÄ™tnie oddaje.

F: I w dalszym ciÄ…gu ten sam autor pytaÅ„… Czy opÅ‚aca siÄ™ finansowo pisanie i wydawanie książek dla miÅ‚oÅ›ników fajki, czy jest to dziaÅ‚alność misyjna, że tak powiem, powoÅ‚aniowa?

Jest to inwestycja kilkunastu tysięcy złotych, których zwrot następuje zazwyczaj po kilku latach, a zysk w przypadku polskiej edycji jest znikomy. Trochę lepiej jest w przypadku wydań angielskojęzycznych, gdyż jest inna cena. Gdybym chciał książki sprzedawać na przykład w sieci EMPIK, to książka musiała by kosztować 75 zł, by choć uzyskać zwrot kosztów produkcji.

F: To nie jedyne pytanie zwiÄ…zane z książkami, tym razem pytanie niejako „zbiorowe”… Czy bÄ™dÄ… kolejne książki o fajce? A dobrze poinformowany PiotrekN zaskakuje szczegółami: czy w najbliższym czasie planuje Pan wykupienie praw i reedycjÄ™ fajczarskich biaÅ‚ych kruków: “Fajka Mniej Szkodzi” i “O fajce prawie wszystko” ?

J. S.: Tak, bÄ™dÄ…. Na razie powiem tylko tyle. A jeżeli chodzi o wspomniane biaÅ‚e kruki… Ok. Postaram siÄ™ zorientować, czy jest to w ogóle możliwe pod wzglÄ™dem opÅ‚acalnoÅ›ci i finansów. I dam znać.

F: „Turniej fajkowy” to pozycja, która nie tylko wyjaÅ›nia zasady panujÄ…ce na tego rodzaju imprezach, ale także podpowiada, co warto przedsiÄ™wziąć, by palić jak najdÅ‚użej. Wiemy, że zbiera Pan podziÄ™kowania, i korzystajÄ…cy z rad bijÄ… osobiste rekordy…

J. S.: Nie tylko jak najdłużej, ale i przyjemniej, a przede wszystkim bez obaw o fajkę, zwłaszcza nową. Stosując większość rad zawartych w książce nie musimy martwić się o opalenie nowej fajki. Powolne palenie (tzw. punktowe) daje lepszy smak palonego tytoniu, brak efektu parzenia fajki w rękę. Usuwanie popiołu przy pomocy kołeczka i czyszczenie fajki po paleniu powoduje wolne i równomierne narastanie nagaru. Z tego co wiem, jest to jedyna taka książka o paleniu, przez co przybywa zawodników turniejowych, a innym poprawiają się czasy i przyjemność palenia.

F: Z pewnoÅ›ciÄ… siÄ™ Pan przyzwyczaiÅ‚, że nie wszyscy fajczarze sÄ… entuzjastami „wyczynowego” palenia fajki. Kilku kolegów z fajkanetu daÅ‚o temu wyraz. ZaÅ› transu „pojechaÅ‚ po bandzie”: Dla mnie palenie fajki na czas, to jakaÅ› kpina. Każdy sport, gdzie siÄ™ współzawodniczy w przyjemnoÅ›ciach jest IMHO bez sensu. Czy fajka, czy Å‚apanie ryb, zjadanie hamburgerów, picie kufli piwa i setek wódki – po co to wszystko? Å»eby siÄ™ spotkać? Przecież spotkać siÄ™ można zawsze, a nie palić nie swój tytoÅ„, w nie swojej fajce i robić dobrÄ… minÄ™ do zÅ‚ej gry. Mistrzostwa Å›wiata w wolnym paleniu fajki…

Mistrzostwa świata w zjadaniu hot dogów, mistrzostwa świata w łapaniu maluśkich rybek, championat w piciu wódki czystej… Brzmi jak kpina. Piwne challenge, podbijanie piłki lewą stopą, pocałunek na czas – może to wszystko nadaje się do księgi Guinessa – ale zawody? Jakieś wariactwo? Z pewnością docierają do Pana takie wątpliwości. Nie są one chyba przyjemne. Przywykł Pan do nich?

J. S.: JesteÅ›my tu już o krok od „Ustawy o zakazie organizowania zawodów w wolnym paleniu fajki”…

Dajmy ludziom powspółzawodniczyć, czy to w piciu piwa, czy to w łapaniu małych rybek, czy to w paleniu turniejowym. Gdyby nie było chętnych, nie organizowało by się tego typu zawodów. Popyt równa się podaż.

Zresztą tego typu głosów nie jest zbyt wiele.

F: I żeby nie byÅ‚o, że redakcja Pana oszczÄ™dza, doÅ‚Ä…czamy jeszcze garść pytaÅ„ turniejowych od mira: Postrzegany jest Pan jako palacz turniejowy. Czy palenie turniejowe to jeszcze fajczarstwo? Czy współzawodnictwo w “zadawaniu sobie przyjemnoÅ›ci” ma sens? Czy hasÅ‚o, które i mnie przyÅ›wieca: „Relax with your pipe” nie stoi jednak przeciwko paleniu na czas Alsbo Gold w fajce z niebieskim ustnikiem wykonanym z materiaÅ‚u, z którego nasi Przyjaciele z PaÅ„stwa Åšrodka produkujÄ… mydelniczki? Ja nie wierzÄ™, ze w turniejach chodzi li tylko o spotkanie, wymianÄ™ doÅ›wiadczeÅ„, rozmowÄ™, miÅ‚e spÄ™dzenie czasu. Wszak można to realizować bez elementu pod nazwa „zawody w wolnym paleniu fajki”… a może siÄ™ mylÄ™?

J. S.: Jeżeli (jest to warunek konieczny, a zarazem dostateczny) fajczarz chce wziąć udział w turnieju fajkowym to trzeba mu zapewnić:

  • takie same warunki uczestnictwa. I stÄ…d taka sama fajka (czasami z niebieskim ustnikiem), taki sam tytoÅ„ (czasami sÅ‚aby jakoÅ›ciowo), koÅ‚eczek i wszystkie zasady turniejowe.
  • miÅ‚Ä… atmosferÄ™ i możliwość integracji (kolacje, biesiady) np. ÅšwiÄ™to Fajki w PrzemyÅ›lu i sÅ‚ynne turnieje ogródkowe u Zbyszka Bednarczyka.
  • nagrody, puchar – by docenić najlepszych, a najlepiej wszystkich, bo w opinii startujÄ…cych to przede wszystkim dobra zabawa (zwycięża tylko jeden).

Niektórzy z kolegów klubowych traktują turnieje fajkowe bardzo poważnie, jeżdżą prawie na wszystkie i byliby bardzo smutni, gdyby im to zabrać.

Co do mnie. Nie jestem już palaczem typu turniejowego, nie ćwiczę już przed zawodami. Ale jeżdżę, bo jest to czasami jedyna okazja do spotkania fajczarzy turniejowych i wytwórców fajkowych z kraju i ze świata.

F: I jeszcze jedno pytanie turniejowe od Miro: A ja jestem ciekaw jak to jest z takim superprofesjonalnym, turniejowym paleniem – wchodzi w krew, czy tez zdarza siÄ™ Panu usiąść z fajkÄ…, i palić po prostu – bez ciÄ…gÅ‚ego wiercenia koÅ‚eczkiem w kominie, z odpaleniami w trakcie (bo zgasÅ‚a), z normalnym, legalnym odsypaniem popioÅ‚u, gdy jest go zbyt dużo?

J. S.: Zawsze jest w użyciu kołeczek podczas palenia. Bardzo mi to ułatwia palenie, nawet to domowe. Staram się nie odpalać ponownie fajki po dłuższym jej paleniu, bo już mi nie smakuje. Staram się spalić tytoń do końca.

F: Jak sÄ…dzÄ™, przebrnÄ™liÅ›my już przez najgorsze… Ostatnie pytania od transu: Czy pali Pan w pracy? JeÅ›li tak, to co bÄ™dzie, jak wejdzie w życie ta caÅ‚a ustawa? Kupuje Pan tytoÅ„ i fajki przez internet? No i co dalej, jak w życie wejdzie ten idiotyzm? Gwoli uspokojenia, fajkanet przebrnÄ…Å‚ przez dokumentacjÄ™ sejmowÄ… i wiemy, że zapisu o zakazie handlu przez sieć wÅ‚aÅ›ciwie nigdy nie byÅ‚o w trakcie prac nad ustawÄ… i do senatu trafiÅ‚a ona bez tego nieszczÄ™snego zapisu. Ale nas też ciekawi, czy pali Pan w pracy i co bÄ™dzie, kiedy duch Orwella straszÄ…cy na Wiejskiej przyklei na Pana biurku kategoryczne „no smoking”.

J. S.: Prowadzę na co dzień małą agencję reklamową, palę fajkę i będę ją palił w trakcie pracy (pokój mam do swojej wyłącznej dyspozycji). Pod tym względem jestem szczęściarzem.

F: Pora na „ludzkie” pytania. Keilwerth naciÄ…ga na zwierzenia: jak to siÄ™ staÅ‚o, że zaczÄ…Å‚ Pan palić fajkÄ™, jakie byÅ‚y Pana poczÄ…tki? Jakie sÄ… Pana ulubione fajki, te w których pali Pan najczęściej?
Jaki jest Pana prywatny grzech fajkowy? CoÅ›, czego doÅ›wiadczonemu fajczarzowi niby robić nie wolno, czy nie wypada, a Pan to robi – jakaÅ› maÅ‚a nieortodoksyjna sÅ‚abość?
Skoro już zadajemy pytania z tych trudniejszych to ja mam proÅ›bÄ™ – może zgodzi siÄ™ Pan wyjawić czytelnikom fajkanetu jakÄ…Å› „tajemnicÄ™” fajkowÄ…, przytoczyć jedno z tych zwierzeÅ„, którymi fajkarze, dystrybutorzy czy kolekcjonerzy dzielÄ… siÄ™ na spotkaniach, a rzadko wyciekajÄ… one do internetu?

J. S.: Zaczęło siÄ™ to w poczÄ…tkach chodzenia do liceum. Przerwy i wiadomo, uczniowie w toaletach. CzytaÅ‚em w tym czasie „W dolinie Muminków” autorstwa Tove Jensen. UrzekÅ‚ mnie wspaniaÅ‚y opis palenia fajki przez Włóczykija i pomyÅ›laÅ‚em, „dlaczego nie spróbować?”. PierwszÄ…, prawdziwÄ… fajkÄ™ kupiÅ‚em w Zakopanym podczas wakacji. To byÅ‚ delikatnie rzeźbiony biliard autorstwa Tadzia PoliÅ„skiego (lata 80-te). Na dużej przerwie nie kryÅ‚em siÄ™ z fajkÄ… w toalecie i nikt mnie nie goniÅ‚. Szybko poznaÅ‚em przewagÄ™ fajki nad papierosami i nigdy nie nauczyÅ‚em siÄ™ zaciÄ…gać.

Lubię palić w biliardach. Używam kilkunastu fajek do palenia: Zbyszek Bednarczyk, Heniu Worobiec, Tadziu Poliński, Radice, Luigi Viprati, Aldo Moretti, Rafa Martin, Alberto Bonfiglioli, Jean Pierre Soler.

Grzech fajkowy? No dobrze, czasem nie czyszczę fajki po paleniu, czasem nabijam ją ponownie, nie czekając aż wystygnie. Wstyd.

Tajemnice fajkowe. Dużo ciekawych rzeczy można się dowiedzieć odwiedzając pracownie fajkarzy, nie tylko w Polsce. Swojego czasu byliśmy ze Zbyszkiem Bednarczykiem u Rolando Negoity, który mieszka i tworzy fajki pod Nowym Jorkiem. Pokazywał nam między innymi jak wierci przewód dymowy. Mam to obfotografowane. Bardzo dużo ciekawych rzeczy dzieje się podczas wystawy fajek i tytoni w Chicago. Można spotkać i zaprzyjaźnić się praktycznie z wszystkimi wielkimi fajkarzami na tym świecie: Tom Eltang, Luigi Viprati, Rolando, Manduela etc.

F: Eloogoon zapytał: Czy Pan reperuje, konserwuje i pali fajki z pianki morskiej. Pytam bo jestem zwariowany na ich punkcie. A nie mogę znaleźć nic o ich ew. naprawie.

J. S.: PalÄ™, konserwujÄ™, nie podjÄ…Å‚bym siÄ™ naprawy. W książce „Fajka, powtórne narodziny” na stronie 44 jest wzmianka o olbrocie, którym zabezpieczamy główkÄ™ sepiolitowÄ…. Staram siÄ™ nie dotykać główki podczas palenia i starannie jÄ… wycieram irchÄ… z wierzchu po paleniu. W palenisku zaÅ› chusteczkÄ… higienicznÄ…. Drobne naprawy sepiolitu można wykonać dwuskÅ‚adnikowym klejem. Z reguÅ‚y fajki sepiolitowe sÄ… rzeźbione bardzo misternie i tu naprawa ociera siÄ™ o kunszt godny konserwatora dzieÅ‚ sztuki. Przede wszystkim trzeba bardzo uważać na takÄ… fajkÄ™, by nic siÄ™ nie staÅ‚o.

F: ByÅ‚o pytanie o ulubionÄ… fajkÄ™. Yopas musiaÅ‚ wiÄ™c zapytać o ulubiony tytoÅ„, ja spytam o tytoÅ„ „codzienny”, bo to jednak dwie różne sprawy… Yopas zresztÄ… strzeliÅ‚ do Pana caÅ‚Ä… seriÄ…: Czy siÄ™ Panu fajka nie nudzi? Jakie fajki ceni Pan najbardziej i dlaczego? Co sÄ…dzi Pan o “polskiej myÅ›li fajkarskiej”?

J. S.: Ulubiony tytoń? Mieszanki angielskie: My Own Blend Balkan, G.L. Pease Kensington. Lubię Cornell&Diehl Old Hollywood. Tytoń codzienny: Samuel Gawith St. James Flake. Fajka mi się nie nudzi. Bardzo cenię sobie fajki wykonane przez Rolando Negoitę – perfekcja wykonania, przepiękny sposób łączenia ustnika z główką (ringi z tytanu, srebra), Luigi Viprati – perfekcja i pomysłowość. Polskie fajki – wysoko oceniany jest, nie tylko przeze mnie, ale na całym świecie, Henryk Worobiec. Mówię tu o fajkach seryjnych. W przypadku freehandów, niesamowite i niewyczerpane pomysły ma Zbyszek Bednarczyk. Jest przy tym coraz lepszy w perfekcyjnym wykończeniu fajki. Przydały się wyjazdy i podpatrywanie pracy największych fajkarzy.

F: Alan prosi o bardzo konkretne porady: Kwestia pierwsza, która zapewne wymaga kilkusetstronicowego tomiszcza, aby w peÅ‚ni jÄ… wyczerpać: jak to jest z tym nagarem? Czy w poczÄ…tkowych stadiach powstawania naprawdÄ™ trzeba siÄ™ z nim obchodzić jak z jajkiem (tzn. wystrzegać siÄ™ grzebania w kominie niezbÄ™dnikiem)? Czy nagar powinien być chropowaty, czy gÅ‚adki? Jakie korzyÅ›ci/konsekwencje wynikajÄ… z tych dwóch przypadków? Dużym grzechem jest (niewielkie) przefrezowanie komina np. co dwa tygodnie, aby nagar siÄ™ wyrównaÅ‚ i wygÅ‚adziÅ‚? Co zrobić, gdy nagar narasta nierówno, tj. na tej samej wysokoÅ›ci komina z jednej strony jest już Å‚adna warstwa ochronna, a “naprzeciwko” jest ledwie jej zalążek?

Druga kwestia, chyba równie obszerna: palenie. Czy potrafiÅ‚by Pan opisać sposób prawidÅ‚owego palenia? Tu już raczej chodzi mi o samo zaciÄ…ganie dymu i takie gÅ‚upie rzeczy jak dÅ‚ugość i siÅ‚Ä™ pociÄ…gania, czÄ™stotliwość pykania… rzeczy, które odróżniajÄ… palenie Å‚apczywe i chaotyczne od spokojnego i harmonijnego pufania. ZdajÄ™ sobie sprawÄ™, że to dużo zależy od tytoniu, ale na pewno jest jakiÅ› obiektywny punkt odniesienia…

J. S.: No cóż, wszystko jest w książce „Turniej Fajkowy”… Jeżeli fajkÄ™ palimy powoli, punktowo, to nie ma możliwoÅ›ci naruszenia Å›cianek paleniska. Nagar osadza siÄ™ bardzo powoli i równomiernie. Dlatego warto nauczyć siÄ™ technik wolnego palenia. I fajka smakuje lepiej. Bardzo dobrze to widać na przykÅ‚adzie mieszanek z „cubed burley”. Zbyt gorÄ…co palony nie smakuje. Palony powoli uwalnia smak orzechów. Pycha.

Frezujemy wtedy, gdy nagar przeszkadza w operowaniu standardowym kołkiem. Ciężko jest odpowiedzieć na pytania odnośnie: jak często, długo i silnie pociągać dym. Jednym ze wskazań gorącego palenia jest dym wylatujący przez ustnik. I oczywiście zbyt gorąca główka fajki, relatywnie do grubości ścianek paleniska.

F: Miro zauważyÅ‚ na www.fajka.org informacjÄ™ o II Åšwiatowej Konferencji Przeciwko Prohibicji . Jak sÄ…dzÄ™, wiÄ™kszość fajczarzy to antyprohibicjoniÅ›ci. Pan też? Podczas wertowania sejmowych dokumentów dotyczÄ…cych ustawy o zmianie ustawy… przypomniaÅ‚o mi siÄ™ zdanie z dyskusji o granicach ingerencji paÅ„stwa w sferÄ™ ludzkÄ…, przytaczam je z pamiÄ™ci: „Nie może tak być, żeby paÅ„stwo zwalniaÅ‚o obywateli z koniecznoÅ›ci bycia asertywnym. To pojedynczy czÅ‚owiek powinien umieć mówić ‚nie’, jeÅ›li coÅ› mu przeszkadza, a nie wÅ‚adza zamiast niego.” Dlaczego je przytaczam? Bo zawsze i wszÄ™dzie – jeÅ›li ktoÅ› powiedziaÅ‚, że mu moje palenie przeszkadza – staram siÄ™ nie robić mu przykroÅ›ci lub przynajmniej zmniejszyć dolegliwość mojego zachowania… Czy można prosić o komentarz?

J. S.: Górnolotnie rzecz ujmując. Jestem za szeroko pojętą wolnością jednostki… i demokracją w grupie. Oznacza to, że jeżeli ktoś chce przebywać w grupie, musi przestrzegać reguł w niej obowiązujących. I nie mam tu na myśli ponad czterystu pań i panów z Wiejskiej. Czyli: nie szkodzić i nie przeszkadzać innym, równowaga pomiędzy altruizmem i egoizmem.

F: I pora na portalowe sprawy – zajrzaÅ‚ Pan do nas? Podoba siÄ™ www.fajka.net.pl? Z grzecznoÅ›ci, czy naprawdÄ™? No i nasza Å›wiecka tradycja, choć to dopiero drugi wywiad z cyklu „Mistrz i internauci” – co zechciaÅ‚by Pan od siebie powiedzieć naszym Czytelnikom? Czego życzyć?

J. S.: ZaglÄ…dam do Was od czasu do czasu. Jak już wspomniaÅ‚em, cieszÄ™ siÄ™, że pojawiÅ‚ siÄ™ portal dla fajczarzy, który jest czÄ™sto uaktualniany. Informacji na temat nigdy dosyć. Å»yczÄ™ portalikowi „fajka.net.pl” staÅ‚ego, wysokiego poziomu i dużo pracy, która skutkować bÄ™dzie zadowoleniem caÅ‚ej spoÅ‚ecznoÅ›ci fajczarskiej, również tej turniejowej.

F: Serdecznie dziękujemy za rozmowę. Przede wszystkim za błyskawiczne odesłanie pytań z odpowiedziami.

Pytania od internautów przekazał jalens

Tags: , , ,

4 Responses to Fajka mi siÄ™ nie nudzi

  1. Rheged
    15 marca 2010 at 22:08

    Znakomity wywiad, arcyciekawa osobowość. Pan Jacek mógłby opowiadać o instrukcji obsługi pralki automatycznej i byłoby fajnie!

  2. heretico
    heretico
    16 marca 2010 at 08:22

    ciekawe, kto będzie następny na tapecie do przepytywania

  3. miro
    16 marca 2010 at 19:50

    Mam cos wspolnego z Panem Jackiem – moim codziennym tytoniem jest SG St. James Flake :-)
    A tej kolekcji fajek zazdroszcze…… cholera……… jak bardzo…………..
    m.

  4. andzejus
    17 marca 2010 at 14:41

    Nie do koÅ„ca pozostajÄ…c w temacie samego wywiadu – Fajka.net kooperujÄ…c wraz z Forum Fajczarze.pl to speÅ‚nienie marzeÅ„ pykajÄ…cej braci, zarówno skupionej internetowo jak i samotników. Godne pozazdroszczenia innym, czÄ™sto rozrosÅ‚ym Å›rodowiskom hobbystycznym. Gratulacje. :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


*