Fajka dla mnie

8 lutego 2011
By

Witam, postanowiłem założyć nowy temat, aby nie zaśmiecać innych. Będę w nim podawać różne linki do fajek i prosiłbym Was o opinie odnośnie nich i porady. Z góry dziękuję.

Na początek.

Loewe

Albanka

„Albanka”

Charatan’s Make

Tags:

23 Responses to Fajka dla mnie

  1. KrzysT
    KrzysT
    9 lutego 2011 at 09:12

    Pokazałeś cztery fajki.
    Dwie z nich są warte w porywach 20 pln. Dwie są warte w porywach rząd wielkości więcej.
    Jak widać dla laika fajka ze stanów dolnych i z górnej półki tak naprawdę niewiele się różni. Zalecam dalszą edukację ;)
    Natomiast odpowiedzi, jakich się doczekałeś (a raczej nie doczekałeś) pokazują coś jeszcze: że ci, którzy prawidłowo potrafią ocenić wartość konkretnego egzemplarza wolą się nie wypowiadać, bo to spowoduje tylko to, że nie ustrzelą okazji. I nawet im się nie dziwię specjalnie.

  2. yopas
    9 lutego 2011 at 10:03

    To ja popsuję trochę zabawę i powiem, że:
    1. Mam prośbę, żebyś zwracał uwagę na ogonki i jednak pisał po polsku.
    2. Warte uwagi są te, które mają nazwę. Niezależnie od tego, jak bardzo są niedocenione, czy też jak bardzo będą przecenione.
    3. Zwróć uwagę, że druga z albanek ma pękniętą szyjkę.
    4. Wszystkie te fajki będą musiały być poddane zabiegom oczyszczającym przed paleniem.

  3. Julian
    Julian
    9 lutego 2011 at 15:56

    Mała albanka raczej do chrzanu. Duża albanka cóż, w końcu czemu nie. Sam mam z dawnych czasów jedną podobną. Dwie pozostałe to solidne firmy, po starannym oczyszczeniu będą długo służyć.

  4. Nigarte
    Nigarte
    9 lutego 2011 at 15:58
  5. Julian
    Julian
    9 lutego 2011 at 16:09

    Fajka jak fajka. Znam takie logo z gwiazdką, ale nie pamiętam kto tym oznaczał. Na pewno tani brand, miałem jedna od nich, niemiecki wyrób zdaje się. Widać fabrycznie uzupełnione ubytki, ale przynajmniej nie lakierowana, w przeciwieństwie do albanek.

  6. Nigarte
    Nigarte
    9 lutego 2011 at 16:44

    Większość aukcji kończy się jutro. W tedy zobaczymy co się uda kupić.

    • KrzysT
      KrzysT
      9 lutego 2011 at 20:21

      A losowanie Lotto to kończy się nawet dziś…

      • Rheged
        9 lutego 2011 at 22:03

        Niezłe, niezłe. Jak tak patrzę na pytania kolegi, to coś mi się wydaje, że on po prostu chce mieć fajkę. Zapali dwa razy, potem włoży na dno szuflady. Nie chce mu się ani klikać, ani czytać.

        • Nigarte
          Nigarte
          9 lutego 2011 at 22:51

          Cóż spróbować nie zaszkodzi.

          • sat666sat
            sat666sat
            10 lutego 2011 at 10:52

            No i masz babo placek…kup kukurydziankę i po sprawie na początek.

  7. Nigarte
    Nigarte
    9 lutego 2011 at 20:42

    Gdzie można kupić wrzosiec? Gotowy do obróbki? Chodzi mi o konkretne miejsce.

  8. Julian
    Julian
    9 lutego 2011 at 23:12

    W życiu bym się nie brał za struganie wrzośca, trudny materiał i można zostać z fajką do połowy wystruganą.

  9. Jacek Janicki
    7 kwietnia 2011 at 19:47
    • yopas
      7 kwietnia 2011 at 19:51

      Ja bym jej nie kupił gdyż jest na filtr…

    • KrzysT
      KrzysT
      7 kwietnia 2011 at 19:58

      W tej cenie i w tym stanie to jest to IMHO nieporozumienie generalnie (tzn. to nie jest aż taka firma, żeby w nią inwestować rząd 70 pln, zwłaszcza z wykruszonym czopem i kominem do zrobienia…). Za taką kasę w podobnym stanie to ja mogę kupić GBD.

      • yopas
        7 kwietnia 2011 at 19:59

        Huhu, ja nie zauważyłem, że ma ułamany czop…

    • KrzysT
      KrzysT
      7 kwietnia 2011 at 20:18

      Wiesz, tego może nie widać, ale my się staramy trzymać tu jakiś porządek plus minus. Rozmowa w komentarzach na zasadzie gg nie działa – proponuję przenieść się na pogadywaczkę.
      A pokazana fajka – znacznie lepsza od poprzedniej, niestety stan nadal do pełnej renowacji. Czy warta 45$ z wysyłką? Moje GBD – kilka mam – w lepszych edycjach w podobnym stanie kosztowały zazwyczaj poniżej 15$ – czyli nawet doliczając drugie 15$ na przesyłkę były jakieś 30% tańsze. Ale to już trzeba ciut poszukać i być cierpliwym ;)
      No i doliczyć koszty renowacji, ale to w każdym przypadku.
      Nie rozumiem też, dlaczego uparłeś się na fajki konkretnego sprzedającego, który co jak co, ale ceny ma akurat mało atrakcyjne, ale to Twój wybór.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


*