Fajki Rafała Woźniaka do kupienia w Fajkowo!

19 lipca 2014
By
 
wozniak 1Z przyjemnością, choć poniewczasie (wakacje…) informujemy, że Rafał Woźniak zadebiutował ze swoimi fajkami na Fajkowo.pl. Warto śledzić karierę Rafała, bo od czasu debiutu rozwija się on dynamicznie jako fajkarz, a ostatnio jego kariera nabrała jeszcze większego rozpędu.

Widać w niej poszukiwania, ale widać też już pomału własny, niepowtarzalny styl. To, co jest najbardziej charakterystycznym jego elementem, to niepowtarzalne i czasochłonne  wykończenia. Niektóre z nich zamysłem i wykonaniem można śmiało zaliczyć do kategorii art-pipe, co osobiście strasznie mnie cieszy, bo niewielu jest polskich twórców, którzy eksplorują ten obszar fajkarstwa. I nawet, jeśli niekiedy inspiracje są wyraźnie widoczne, to samo podjęcie rękawicy zasługuje na szacunek bo cele, które stawia sobie twórca są zdecydowanie ambitne.

Krótko mówiąc – kolejna trafiona decyzja Fajkowo. Nie byłbym też sobą, gdybym nie napisał, że – jak to brzmi! – on jest nasz, rodzimy, swój. Fajkanetowego chowu!

Rafał – duże gratulacje i powodzenia na dalszej drodze fajkarskiej. Powodzenia w dalszych poszukiwaniach, rozwoju warsztatu i żeby nie zabrakło energii i wyobraźni.

A Fajkanetowiczów zachęcam do kupowania Rafałowych fajek, bo biorąc pod uwagę, jakie ceny osiągają za granicą ich wzrost u nas wydaje się nieunikniony. A tak za dwadzieścia lat będzie można powiedzieć „mam wczesnego Woźniaka!”
Zdjęcie „ukradłem” ze strony twórcy. Mam nadzieje Rafał, że nie masz mi za złe.

13 Responses to Fajki Rafała Woźniaka do kupienia w Fajkowo!

  1. Grimar
    Grimar
    19 lipca 2014 at 19:42

    Osobiście dysponuję na razie (na razie!) jedną rafałówką-woźniakówką. Palenie w niej to czysta przyjemność, ładnie wykonana, delikatnie się pali, bo świetny nawiert. Dzisiaj byłem z nią na grzybach i nazbierałem dwa duże kosze. Przypadek? Nie sądzę.

    Gratuluję debiutu na Fajkowie.

  2. Obzon
    Obzon
    19 lipca 2014 at 20:00

    Napisali o debiucie jak już najładniejszą fajkę ktoś sprzątnął :). I tu mała prośba do Rafała. Niektórych fajek nie można już nigdzie zobaczyć. Fajnie by było gdyby te sprzedane (np te z fajkowo) też pojawiały się na stronie. Tych starszych fajek też już nigdzie nie można zobaczyć.
    Pochwalę się tylko, że jestem posiadaczem jednej z pierwszych fajek sygnowanych R. Woźniak. I była to chyba pierwsza fajka zamieszczona na stronie.
    Gratuluje debiutu i życzę coraz lepszych fajek. Podoba mi się kierunek poszukiwań, w stronę rzeźbiarskich, fakturalnych wykończeń. Zresztą zalążki tego stylu widać już było w fajkach z konkursu fajkarskiego fajkanetu. Oby tak dalej

    • KrzysT
      KrzysT
      19 lipca 2014 at 20:41

      Napisali pewnie nawet nie zobaczywszy – bo ja zobaczyłem, jak były te dwie, co są (mówię o Fajkowo).
      Zachęcam tych, którzy mają fajki od Rafała, żeby popisali trochę o wrażeniach (z krytycznymi uwagami włącznie!), bo fajki te nie mają oddzielnego wątku i myślę, że dobrze byłoby, żeby potencjalny kupujący mógł poczytać o wrażeniach w jednym miejscu. Do którego ten wątek stanowi doskonały pretekst.
      Ja doczepię się (bo kocham się czepiać) do ostatnich zdjęć, a właściwie do czystości matrycy – bo to chyba ona jest odpowiedzialna za te paskudne czarne kropki. Rafał, zrób z tym coś, bo zdjęcia tracą.
      Warto też dodać, że od jakiegoś czasu fajki Rafała pojawiają się w sklepie eBayowym użytkownika house_of_pipe, który prowadzi sprzedaż fajek pochodzących z Polski.
      Można je zobaczyć tutaj: http://www.ebay.co.uk/sch/house_of_pipe/m.html?item=191249089848&hash=item2c87558538&pt=LH_DefaultDomain_0&rt=nc&_trksid=p2047675.l2562

      • Obzon
        Obzon
        19 lipca 2014 at 21:40

        „Napisali pewnie nawet nie zobaczywszy” – No i to jest kolejny argument za tym, żeby fajki gdzieś zostawały na dłużej w internecie. Pisząc „najładniejsza” miałem na myśli takiego benta, trochę w stylu „ślimaka”, którego Rafał kiedyś tu wystawiał. No ale właśnie już dokładnie nie pamiętam jak wyglądała ta fajka (czy była ryflowana czy gładka) wiem tylko, że mi się podobała i nawet miałem na nią ochotę.
        Może jakiś szczęśliwy posiadacz tej fajki jest tu z nami i się ujawni?

      • R.Woźniak
        20 lipca 2014 at 11:47

        Krzyś dobrze, że się czepiasz choć to zauważyłem jak tylko wrzuciłem zdjęcia do komputera. Nie wyczyściłem obiektywu w aparacie a fajki już poszły do sklepu więc nie mogłem zrobić drugi raz zdjęć. Jednak chciałem je pokazać i stąd taki a nie inny efekt

  3. Obzon
    Obzon
    19 lipca 2014 at 21:43

    A jeszcze korzystając z okazji zapytam – czemu zniknęło logo z ustnika?

    • R.Woźniak
      20 lipca 2014 at 11:53

      Obzon (i Ci co chcą to wiedzieć) Logo zniknęło z prostego powodu. Nie zawsze wychodziło idealnie a to nieprofesjonalne sprzedawać fajkę z krzywym logo. Jednak będę się zastanawiał czy na pewno do niego wrócić.

  4. yopas
    21 lipca 2014 at 09:40

    To jeszcze ja, nawet jak nie można, oprócz wszystkich przymiotów, które wyartykułował już Krzyś, chciałbym Rafała pochwalić za to, że jego fajki są poprostu zgrabne. I chciałbym, żeby dalej w tym kierunku ewoluowały, bo założyć kawałek drewna i kawałek plajstiku na maszynę i przy pomocy owej maszyny nadać im pewne kształty, po czym oba te kawałki spasować, potrafi pewnie każdy, kto obył się z maszyną.
    Żeby zrobić fajkę zgrabną, czasem w ogóle nie potrzeba maszyny. I tu dopiero zaczyna się sztuka ;)
    UkłonY,

  5. Krzysztof
    krzysztof
    21 lipca 2014 at 13:18

    Fajka ze zdjęcia jak dla mnie cudo ! Parasol, długi płaszcz i równie długi szal, z taką fajeczką idę przez park. Tak mi się to kojarzy…rozmarzyłem się :-)

  6. montoya
    montoya
    29 lipca 2014 at 17:01

    To i ja pochwalę się moim niedźwiadkiem. Jestem otóż szczęśliwą posiadaczką canadiana ze wstawką z palmy, którego wyczerpujące fotografie każdy zainteresowany odnajdzie w archiwum Fajkanetowej giełdy. Fajeczka jest śliczna, klasyczna, może nie powalająco, ale bardzo ładnie usłojona.
    Eksperyment z wstawką z palmy okazał się być sukcesem połowicznym, ponieważ po pierwszym paleniu podcas próby rozkręcenia przed czyszczeniem wstawka pękła na pół jak zapałka, bez żadnego ostrzeżenia. Znosząc dzielnie drobny dyskomfort nabywcy w takiej sytuacji, chciałabym pochwalić Rafała za odwagę w eksperymentowaniu i przecieraniu nowych szlaków w stosowanych fajkarskich materiałach. Po zgłoszeniu zaistniałej usterki Rafał skrócił palmową wstawkę, wzmocnił, uzupełnił bukszpanem, co by uratować ten palmowy akcent. Po korekcie palidełko spisuje się wyśmienicie.
    I teraz najważniejsze: jest to jedna z moich najsmaczniejszych, o ile nie najsmaczniejsza fajka. Mój zbiór nie jest wprawdzie szczególnie godny kolekcjonerskiego zainteresowania, ale mam m.in. kilka leciwych brytyjek, nowiuśkiego chacoma i dzieła polskich fajkarzy, w tym także Młodego Pokolenia. Co więcej, zdecydowanie najłatwiej utrzymać w niej względną suchość w kominie. Jedyne, co mnie troszkę boli, to utracone logo na ustniku, bo choć wzór gwiazdozbioru nie był może wzorcowym przykładem estetyki wykonania (wybacz Rafale! :)) to nadawał całości bardzo przyjemnego klimatu. Nic to, trzymam Twórcę za słowo, że kwestię logo jeszcze będzie rozważał.
    Reasumując: baaaaardzo przyjemna fajka, profesjonalny serwis gwarancyjny, niebanalne pomysły. Nic tylko polecić! :)

    • R.Woźniak
      29 lipca 2014 at 17:13

      Cieszy mnie bardzo Twój wpis Ludwiko. Właśnie zawarłaś w nim powód dla którego tymczasowo logo nie robię. Jednocześnie mogę napisać już, że prawie na pewno logo wróci na moje fajki.

    • KrzysT
      KrzysT
      29 lipca 2014 at 20:34

      Oooo i o taką relację z użytkowania chodziło. Na dodatek jest opis podejścia do klienta i gwarancji – a to bardzo ważny element w układance pod nazwą „fajka autorska”. Serio serio. Dziękuję Ludwiko, że ci się chciało i że znalazłaś czas.

      Pozostali właściciele, nie kryć się :>

  7. Obzon
    Obzon
    10 sierpnia 2014 at 12:02

    W tym tygodniu nabyłem dwie fajki od Rafała. Bardzo ładne, wyglądają lepiej w rzeczywistości niż na zdjęciach. Wczoraj w jednej paliłem i było super smacznie. Także polecam gorąco.

Skomentuj krzysztof Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


*